Po siedmiu ligowych remisach z rzędu, Genoa sięgnęła po zwycięstwo. Ekipa ze stolicy Ligurii pokonała Torino 1:0. Zwycięski gol padł jeszcze w pierwszym kwadransie gry. Bohaterem gospodarzy został – Manolo Portanova, który zapewnił miejscowym pierwszą od ponad pół roku wygraną. W zespole z Turynu całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził Karol Linetty. Natomiast w Genoi zabrało w kadrze meczowej kontuzjowanego Aleksandra Buksy.
Genoa pod wodzą niemieckiego trenera Alexandra Blessina przeszła niesamowitą metamorfozę. 48-latek objął zespół w katastrofalnej sytuacji. 17 stycznia zespół z Genui przegrał 0:6 z Fiorentiną i po tym fatalnym meczu na Stadio Luigi Ferraris wkroczył Niemiec.
Od tego czasu wszystko się zmieniło.
Genoa nie przegrała od 22 stycznia żadnego meczu i straciła zaledwie dwie bramki w siedmiu meczach. Po serii siedmiu remisów z rzędu, przyszedł czas na zwycięstwo, na które kibice Rossoblu czekali ponad pół roku!
Ostatni raz drużyna Buksy wygrała w lidze 12 września zeszłego roku. Wiktoria nad Cagliari Calcio w 3. kolejce Serie A była dotychczas jedynym zwycięstwem w rozgrywkach 2021/22.
Komplet punktów w meczu 30. kolejki włoskiej elity zapewnił podopiecznym Blessina w 14. minucie Portanova. Niewiele brakowało, żeby wysiłki kolegów zniweczył Leo Ostigard. Norweski obrońca został ukarany drugą żółtą kartką i musiał opuścić plac gry. 22-latek pierwsze upomnienie otrzymał już w 10. minucie.
Mimo że Torino przez zdecydowaną większość meczu grało w przewadze jednego zawodnika, nie potrafiło doprowadzić przynajmniej do remisu. Zespół Ivana Juricia, choć przez większość czasu gry znajdował się na połowie rywala, nie był w stanie wykreować klarownej okazji.
Pewnie w bramce gospodarzy spisywał się także Salvatore Sirigu, który do Genoi przeniósł się przed sezonem z... Torino. Włoski bramkarz w czwartym meczu z rzędu zachował czyste konto.
Linetty kolejny raz całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Polski pomocnik po raz ostatni w Serie A zagrał 12 lutego przeciwko Venezii (1:2).