Szkocja – Polska. Łukasz Załuska: uważam, że nie wyjdziemy najsilniejszym składem

Szkocja – Polska. Mnóstwo sprzedanych biletów, kibice pomogą Ukrainie

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Jak może wyglądać w czwartek gra naszych rywali?
Łukasz Załuska, 1-krotny reprezentant Polski, były bramkarz szkockich zespołów: – Futbol szkocki cechuje się zawsze determinacją, walką, zaangażowaniem i świetną atmosferą na trybunach. Nie spodziewałbym się odpuszczania, mimo towarzyskiego charakteru meczu. Myślę, że jeżeli trener Michniewicz ma jeszcze znaki zapytania, to ten sparing da mu odpowiedzi na wszystkie pytania.

– W Polsce przyjęło się, że szkocki futbol cechuje się wybieganiem, fizycznością i dobrym przygotowaniem. Tak rzeczywiście jest, czy w ostatnich latach coś się zmieniło?
– Trochę na pewno się zmienił. Nie jest to już typowe wrzucanie piłki w pole karne z każdego kawałka boiska. Szkoci mają kilku kreatywnych pomocników, między innymi Calluma McGregora, kapitana Celticu. Na pewno cechuje ich determinacja i zaangażowanie, ale to nie jest ten styl, który prezentowali w latach 90. Wtedy przede wszystkim latały górne piłki, a gra toczyła się głównie w powietrzu.

Steve Clarke has named his Scotland squad to face Poland and Austria or Wales in our two international friendlies later this month. pic.twitter.com/yWfIqvx3Tg

— Scotland National Team (@ScotlandNT) March 15, 2022

– Spodziewa się pan dominacji reprezentacji Polski?
– Mimo tego, że gramy na wyjeździe, to i tak jesteśmy dużo lepszym zespołem. Powinniśmy prowadzić grę. Na pewno nie będzie to jednak łatwe spotkanie. Musimy przygotować się na twardą walkę przez 90 minut.

– Mówi się, że w kadrze trenera Michniewicza znajdują się praktycznie wszyscy, którzy powinni w niej być. Kogoś w niej brakuje?
– Myślę, że nie. Selekcjoner dokładnie wszystko przeanalizował. Wybrał optymalną kadrę. Mógł pojawić się w niej może jeszcze Damian Szymański, który dobrze radzi sobie w Grecji. Szczerze mówiąc, nie zastanawiałem się mocno nad personaliami. Ufam trenerowi i wydaje mi się, że podjął dobrą decyzję.

– Dobrze, że przed meczem barażowym nasza kadra rozegra sparing? Pojawiały się głosy, że być może lepiej nie ryzykować zdrowiem podstawowych piłkarzy.
– Moim zdaniem lepiej, że zagramy. Trener będzie mógł przyjrzeć się zawodnikom i zobaczyć, jak niektórzy z nich radzą sobie w trakcie starcia z rywalem. Wytrącimy argument Szwedom lub Czechom. Oni mówili, że będziemy bardziej wypoczęci. Zagrajmy, żeby było fair play i dobrze spożytkujmy ten mecz.

– W Glasgow zobaczymy podobną "jedenastkę", która jest szykowana na baraż, czy selekcjoner powinien postawić na zmienników?
– Ciężko powiedzieć, co wymyśli trener Michniewicz. Uważam, że nie wyjdziemy najsilniejszym składem. Selekcjoner będzie chciał sprawdzić kilka pozycji, do których nie jest jeszcze pewien.

– Co z Robertem Lewandowskim? Najlepszy piłkarz na świecie powinien odpocząć przed starciem na Stadionie Śląskim?
– To tylko decyzja Roberta i trenera. On jest przyzwyczajony do grania co trzy dni. Dla niego nie byłby to raczej problem.

– Zapytam o obsadę bramki. Pana zdaniem powołani zostali obecnie najlepsi polscy bramkarze?
– Nie ma co ukrywać, że Wojtek Szczęsny jest zdecydowanym numerem jeden. Moim zdaniem ogromna szkoda, że Łukasz Fabiański zrezygnował z gry w kadrze. Byłaby to idealna dwójka do rywalizacji. Zawsze się napędzali i walczyli o bluzę z numerem jeden. Być może powinien zostać powołany Rafał Gikiewicz, który od lat dobrze radzi sobie w Bundeslidze. Akurat o bramkę nie powinniśmy się martwić, bo jest to nasza mocna strona.

📋 Tygodniowy terminarz reprezentacji Polski 🇵🇱

Przed nami pięć meczów, z czego trzy będziemy mogli obejrzeć na kanałach TVP. 📲
Zobaczcie, co nas czeka. ⤵️ pic.twitter.com/ube11aXTUk

— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 21, 2022

– O jakąkolwiek inną pozycję powinniśmy się martwić?
– Selekcjoner może mieć pozytywny ból głowy. Napastnicy zdobywają dużo bramek. Powołani piłkarze w miarę regularnie grywają w klubach, są w rytmie meczowym. Oby takich bóli głowy miał jak najwięcej.

– Szwecja czy Czechy? Na kogo lepiej byłoby nam trafić?
– Nie mam pojęcia. Z kim nie rozmawiam, kogo bym nie pytał, to każdy odpowiada inaczej. O wszystkim zadecyduje przede wszystkim dyspozycja dnia. Są to porównywalne zespoły.

– Na koniec spytam, co dobrego u pana słychać? Nie tęskni pan za grą w piłkę?
– Zdrowie jest, a to najważniejsze. Zapisałem się na kurs trenerski. W niedzielę wyjechałem na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 20. W piątek wróciłem z obozu kadry do lat 16. Za mną pracowity okres. Dużo jeżdżenia i trenowania. Jestem już po drugiej stronie rzeki i nie korci mnie do gry. Teraz chcę przekazać swoje doświadczenie z 20 lat gry w piłkę moim młodszym kolegom.