Reprezentacja Polski. Adam Nawałka: znam zawodników i wiem, że są świadomi postawionego przed nimi celu

Szkocja – Polska. Łukasz Załuska: uważam, że nie wyjdziemy najsilniejszym składem

Santos będzie miał pod górkę? Czeka go trudna przeprawa

Czytaj też

Santos będzie miał pod górkę? Czeka go trudna przeprawa

Reprezentacja Polski w debiucie trenera Czesława Michniewicza zmierzy się na Hampden Park w Glasgow ze Szkocją. Piłkarze od poniedziałku przygotowują się do marcowych spotkań. Czwartkowe starcie ma być świetnym przetarciem przed najważniejszym spotkaniem ostatnich lat. Już 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie biało–czerwoni powalczą o awans na mistrzostwa świata. Przed 55 tysiącami kibiców zmierzą się ze zwycięzcą meczu Szwecja – Czechy.

– W kontekście reprezentacji Polski nie mówimy o sparingu, lecz o meczu międzypaństwowym, zatem ranga spotkania ze Szkocją będzie bardzo duża. Dobrze się stało, że starcie z Rosją nie doszło do skutku, bo w tych warunkach jest to niemożliwe. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że w miejsce tego meczu zagramy z mocnym przeciwnikiem. Selekcjoner na pewno o to mocno zabiegał. Rywal z pewnością wysoko zawiesi poprzeczkę. To europejska czołówka, uczestnik ostatnich mistrzostw Europy. Zaprezentowali się tam z bardzo dobrej strony. Zawsze grają na wysokim poziomie, mają w składzie głównie piłkarzy z ligi angielskiej i szkockiej. To świadczy o jakości tej drużyny. Prezentują twardy, bardzo zdyscyplinowany futbol, polegający na bardzo dobrej technice użytkowej. Myślę, że to doskonały przeciwnik, jeśli chodzi o czas i miejsce – powiedział nam trener Adam Nawałka.

Reprezentacja Polski swojego rywala pozna już w czwartek 24 marca. Zdaniem byłego selekcjonera naszej kadry nie powinniśmy teraz rozmyślać, kto byłby dla nas lepszym przeciwnikiem.

– Nie można się zastanawiać i wybierać, kto z dwójki Szwecja – Czechy byłby dla nas wygodniejszym rywalem. Musimy być doskonale nastawieni i świetnie przygotowani. Wierzę, że tak będzie, bo znam zawodników i wiem, że są świadomi postawionego przed nimi celu. Musimy zrobić wszystko, aby rozstrzygnąć ten baraż na swoją korzyść. Szwedzi i Czesi to silni rywale. Znamy ich mocne strony. Uważam, że z tym potencjałem, jakim dysponujemy i przy wspaniałej publiczności, naszym dwunastym zawodniku, mamy bardzo duże szanse, aby pojechać do Kataru – przyznał Nawałka.

Santos będzie miał pod górkę? Czeka go trudna przeprawa

Czytaj też

Santos będzie miał pod górkę? Czeka go trudna przeprawa

Strach o Lewandowskiego. "Ciągle mam przed oczami to spotkanie"

Czytaj też

Strach o Lewandowskiego. "Ciągle mam przed oczami to spotkanie"

Biało–czerwoni wystąpią przed 55 tysiącami kibiców. Stadion Śląski to niezwykłe miejsce w historii polskiego futbolu. Finał barażów będzie najważniejszym meczem ostatnich lat. Zarówno dla piłkarzy, jak i kibiców. Zdaniem byłego selekcjonera naszej kadry nie możemy mówić o negatywnej presji, z jaką będą musieli zmagać się nasi reprezentanci. Wypełniony po brzegi stadion i wspaniała atmosfera powinny ponieść Polaków do zwycięstwa.

– Możemy mówić jedynie o pozytywach. Jeżeli słyszę o presji spowodowanej pełnym stadionem i wspaniałym dopingiem kibiców, to kto tak myśli, powinien zmienić zawód. Zawsze kibice pomagają. Tym bardziej fantastyczni polscy fani. Sam to odczułem jako zawodnik i trener, zarówno na Stadionie Narodowym, jak i Stadionie Śląskim. Jestem przekonany, że zawodnicy w ten sposób do tego podejdą. Poczują świetną atmosferę, a my wszyscy będziemy świadkami wielkiego święta piłkarskiego. Wierzę w drużynę i jestem przekonany, że zrobi wszystko, abyśmy wspólnie świętowali awans na mistrzostwa świata – dodał trener, który z kadrą dotarł do ćwierćfinału Euro 2016 i awansował na mundial w 2018 roku.

Selekcjoner Czesław Michniewicz niedawno przyznał, że w najbliższym czasie zamierza skontaktować się z trenerem Adamem Nawałką. – Rozmawiałem z trenerem Czesławem Michniewiczem. Poruszyliśmy wiele tematów związanych z selekcją, organizacją zgrupowań i doborem zawodników w kluczowych meczach. Myślę, że była to bardzo ciekawa i treściwa rozmowa. Zawsze wychodziłem z założenia, że pewne rzeczy muszą zostać w szatni, dlatego szczegóły zostaną między nami – powiedział nam Nawałka.

Były selekcjoner reprezentacji Polski na koniec dodał, że będzie chciał pojawić się w Chorzowie. – Zrobię wszystko, żeby obejrzeć mecz barażowy z wysokości trybun Stadionu Śląskiego – zakończył.

Transmisje meczów ze Szkocją i Szwecją lub Czechami obejrzycie na antenach Telewizji Polskiej, na tvpsport.pl, w naszej aplikacji mobilnej oraz SMART TV.

Strach o Lewandowskiego. "Ciągle mam przed oczami to spotkanie"

Czytaj też

Strach o Lewandowskiego. "Ciągle mam przed oczami to spotkanie"