Przejdź do pełnej wersji artykułu

Kosta Runjaić podjął decyzję. "To mój ostatni sezon"

/ Kosta Runjaić pracuje w Pogoni Szczecin od 2017 roku. Co dalej z trenerem? Zostaje? Legia? Schalke? Kosta Runjaić rozpoczął pracę w Pogoni Szczecin w listopadzie 2017 roku (fot: PAP)

Kosta Runjaić podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości w Pogoni Szczecin. Szkoleniowiec zadeklarował, że nie przedłuży kontraktu i to jego ostatni sezon w obecnym klubie.

PIĘĆ LAT MIODUSKIEGO: SUKCESY W KRAJU, DŁUGI I TRENERSKA KARUZELA.

Kosta Runjaić podjął decyzję dotyczącą swojej przyszłości w Pogoni Szczecin. To definitywnie mój ostatni sezon. Nie przedłużę kontraktu z klubem – zapowiedział.

Zdecydowałem się wraz z drużyną, że wspólnie dokończymy sezon i powalczymy o coś dużego. W poprzednich rozgrywkach zdobyliśmy brązowy medal, ale miałem też sporo przemyśleń o kolejnym kroku. Nie zawsze zadowala człowieka to, co już się ma. W tym biznesie szkoleniowiec jest częścią całego łańcucha. Pojawiło się pewne przeczucie. Podobne miałem w 2017 roku, gdy trafiłem do Pogoni, choć wiele osób mi to odradzało. To nie jest łatwa decyzja, boli mnie serce, ale… Jeśli ma się przeczucie, że czas na zmiany, to trzeba za nim podążać – stwierdził trener Pogoni.

Niektórzy krytykowali mnie w przeszłości. Uważano, że powinniśmy być mistrzami już po dwóch latach mojej pracy. Zawsze skupialiśmy się jednak na pracy i jestem wdzięczny za czas, który tutaj spędziłem. Rozwinąłem się jako trener i człowiek. Mogłem też sam zdecydować o momencie odejścia. Nie muszę żegnać się jak wielu szkoleniowców. Nie musimy robić wielkich podsumowań i rozliczeń, bo przed nami osiem kolejek Ekstraklasy. Jestem emocjonalnym człowiekiem, ale też profesjonalistą, który jest skoncentrowany na najbliższych wyzwaniach – dodał Runjaić.
Zawsze można dyskutować o momencie odejścia i robić sobie hipotetyczne przemyślenia. Chcemy zdobyć mistrzostwo Polski, to nasze życzenie. To także rola dziennikarzy, by dostrzegli, jaka była ostatnia droga Pogoni i jak wiele udało się osiągnąć. Jeśli nie zdobędziemy tytułu, to w kolejnym sezonie klub i tak będzie jeszcze silniejszy. Mamy mocne fundamenty, które wzmocniły się poprzez infrastrukturę. Rozmawiamy o przyszłości, ale teraz wciąż tutaj jestem i najlepsze może być przed nami. Mój następca będzie pracował w uporządkowanym miejscu. Będę bardzo szczęśliwy, jeśli osiągniemy najwyższy cel, ale przed nami jeszcze sporo meczów – powiedział szkoleniowiec.

Czytaj też:

Dariusz Mioduski jest prezesem i jedynym właścicielem Legii Warszawa od pięciu lat

Pięć lat Dariusza Mioduskiego w Legii Warszawa. Sukcesy w kraju, trenerska karuzela i blisko 200 mln długu

W styczniu rozmawialiśmy z Pogonią po raz pierwszy. Poprosiłem o dodatkowy czas na przemyślenia i klub mi go zapewnił. Dlaczego odchodzę? To kwestia przeczuć i przemyśleń. Trwa mój piąty sezon w Szczecinie. Co roku dokonywaliśmy postępu, a przecież zaczynało się od walki o utrzymanie. Zdobyliśmy też dodatkową siłę na rynku, jesteśmy lepiej rozpoznawalni i mamy wspaniałą drużynę, którą tworzą świetni ludzie. Nie zawsze mieliśmy to samo zdanie w kwestii zarządzania, ale wszystko wynikało z troski o dobro drużyny. Ale w profesjonalnym futbolu karta może się szybko obrócić – powiedział trener Pogoni.

Dlaczego teraz rozmawiamy o decyzji trenera Runjaicia? Czy oszukiwanie zawodników i opinii publicznej byłoby dobre? Jesteśmy odpowiedzialnym klubem. Chcieliśmy teraz wyjaśnić sytuację. Obawiałem się, że zawodnicy zaczną czytać plotki, doniesienia. Obecna sytuacja także mnie ułatwi pracę. Nic złego się nie dzieje. Mamy osiem finałów i powalczymy o coś dużego dla tego miasta i klubu. Potem będziemy przedstawiali nowego szkoleniowca – stwierdził Dariusz Adamczuk, szef pionu sportowego Pogoni.

Przyszłość


Nie jest tajemnicą, że sytuację Runjaicia już od kilku tygodni monitoruje Legia Warszawa. Mistrz Polski myślał o zatrudnieniu szkoleniowca już w przeszłości. Kontaktowano się z nim także w grudniu. Teraz jego sytuacja jest jedna: od nowego sezonu będzie mógł podjąć pracę w nowym klubie. Zimą pojawiały się doniesienia, że trener miał ofertę z greckiej federacji. Media donosiły także o zainteresowaniu ze strony Schalke 04, które zajmuje czwarte miejsce w drugiej Bundeslidze.

Teraz trener i zawodnicy skoncentrują się na końcówce sezonu. Nowy sezon? Będziemy mieli szkoleniowca. Proszę być o to spokojnym, bo to moja praca, za którą biorę pieniądze. Od jutra będziemy poszukiwali kandydatów, którzy nie będą gorsi od Runjaicia – zauważył Adamczuk.

Władze Pogoni są oszczędne w słowach w kwestii kolejnego trenera. – Zrobimy tak, by nowy trener był najlepszym wyborem dla Pogoni. Kwestia narodowości nie ma znaczenia. Będziemy chcieli wybrać najlepszego kandydata – powiedział Jarosław Mroczek, prezes Pogoni. – Na pewno trener będzie musiał mieć licencję UEFA PRO i taki specjalista zostanie zatrudniony, bo nie moglibyśmy grać w Ekstraklasie – dodawał Adamczuk.

Sam Runjaić nie chce komentować doniesień o swojej kolejnej pracy. – Przyszłość jest tutaj i teraz – krótko odparł szkoleniowiec.

Runjaić rozpoczął przygodę ze Szczecinem w listopadzie 2017 roku. Szkoleniowiec urodzony w Wiedniu jest drugim najdłużej pracującym trenerem w PKO Ekstraklasie. Przebija go jedynie Waldemar Fornalik. 50-latek poprowadził Pogoń w 161 spotkaniach, w których zanotował średnią punktów na poziomie 1,60. Pod jego wodzą Portowcy wygrali 71 spotkań, zanotowali 44 remisy oraz 46 razy byli gorsi od przeciwników.

Zanim Runjaić rozpoczął pracę w Polsce, był także trenerem TSV 1860 Monachium, FC Kaiserslautern, MSV Duisburg oraz SV Darmstadt. Jego największym sukcesem w Polsce jest obecnie trzecie miejsce w PKO Ekstraklasie, które zanotował wraz z Pogonią w sezonie 2020/2021. W obecnych rozgrywkach szkoleniowiec walczy o mistrzostwo kraju. Szczecinianie prowadzą w lidze i mają punkt przewagi nad Rakowem Częstochowa i Lechem Poznań. Do końca sezonu pozostało osiem kolejek.

Cezary Miszta: najważniejsze, abyśmy schodzili z boiska z podniesioną głową
Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także