{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Media. Gabriel Slonina był blisko transferu do Chelsea. Na przeszkodzie sankcje

Wciąż nie wiemy czy Gabriel Slonina będzie reprezentował polskie lub amerykańskie barwy, ale 18-latek już zwrócił uwagę piłkarskiego świata. Świetne występy w Chicago Fire mogły zaprocentować transferem do Chelsea. Jak informuje Fabrizio Romano ze Sky Sports, rozmowy z gigantem Premier League załamały się w ostatnim momencie, z powodu sankcji nałożonych na klub.
Ekspert nie ma złudzeń. Michniewicz jest jak... zwierzę!
Gabriel Slonina to jeden z najbardziej perspektywicznych talentów w MLS. Choć ma dopiero 17 lat, regularnie broni w barwach Chicago Fire. To piłkarz polskiego pochodzenia. Choć wychował się w Ameryce, jego rodzice są Polakami. Sam wciąż nie określił się jakie barwy chce reprezentować w przyszłości. Pierwszy krok wykonała jednak amerykańska federacja i trener, Gregg Berhalter, który powołał piłkarza do reprezentacji. Słonina nie zadebiutował w amerykańskich barwach, więc wciąż można go sobie wyobrazić w koszulce z orzełkiem na piersi.
Slonina rozegrał cztery spotkania w trwającym sezonie MLS i zachował w nich aż trzy czyste konta. Jego drużyna jest trzecia w tabeli konferencji wschodniej. Niewykluczone, że dla Sloniny to ostatni sezon na amerykańskich boiskach.
Jak informuje Fabrizio Romano ze Sky Sports, 17-latek był bardzo blisko transferu do Chelsea. Władze Chicago Fire negocjowały z angielskim klubem kwestię transferu młodziutkiego bramkarza. Zespół ze Stamford Bridge miał zapłacić Amerykanom 6-7 milionów euro, a zawodnik miał jeszcze występować w barwach macierzystego klubu do końca 2023 roku na zasadzie wypożyczenia.
Do transferu na razie jednak nie dojdzie. Wszystko przez sankcje nałożone na właściciela Chelsea, Romana Abramowicza, rosyjskiego oligarchę, zaprzyjaźnionego z Władimirem Putinem. Klub nie ma środków finansowych na opłacanie kontraktów nowych piłkarzy, a co dopiero na wykładanie gotówki na nowe transfery. Niewykluczone jednak, że w przyszłości temat transferu Sloniny do Chelsea wróci.