Polscy kibice odliczają godziny do meczu o wszystko i finału barażów o mistrzostwa świata ze Szwecją. W szeregach biało-czerwonych wciąż jest sporo znaków zapytania dotyczących obsady wyjściowego składu. – Ze Szwecją musimy zagrać zdecydowanie wyżej przede wszystkim jako zespół – uważa ekspert TVP SPORT, Robert Podoliński.
Kontuzje, kontuzje, kontuzje
W zremisowanym 1:1 meczu towarzyskim ze Szkocją na Hampden Park odpoczywał Robert Lewandowski. Sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować ewentualnej kontuzji kapitana drużyny i gigantycznego kłopotu przed bojem o wszystko. Ale tych problemów i tak nie udało się uniknąć.
Wiadomo już, że z powodu urazów doznanych w Glasgow, na Stadionie Śląskim w Chorzowie nie zagrają Arkadiusz Milik i Bartosz Salamon. Dodatkowo wielki znak zapytania jest postawiony przy Krzysztofie Piątku. Napastnik walczy z czasem, żeby doprowadzić swoją nogę do zdrowia i pomóc drużynie na boisku.
❞𝑵𝒂𝒋𝒑𝒊𝒆̨𝒌𝒏𝒊𝒆𝒋𝒔𝒛𝒚 𝒔𝒆𝒏 𝒎𝒐𝒛̇𝒆 𝒔𝒊𝒆̨ 𝒛𝒂𝒎𝒊𝒆𝒏𝒊𝒄́ 𝒘 𝒌𝒐𝒔𝒛𝒎𝒂𝒓❞ 😟😟😟 Bartosz Salamon nie zagra już w piłkę do końca sezonu ❌ #tvpsport https://t.co/XHFGwJ7I3m
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 26, 2022
Dylematy w pomocy
Problemy w ataku to jednak nie wszystko. Zagadką pozostaje także zestawienie środka pola. W sparingu ze Szkocją przeciętnie zagrał Grzegorz Krychowiak, któremu dodatkowo ciąży brak rytmu meczowego w ostatnich miesiącach. – Wszem i wobec w wypowiedziach słychać było, że oprócz Łukasza Skorupskiego problemy tak naprawdę miał każdy. Myślę, że to służy za komentarz. Aczkolwiek też nie szukałbym w Grześku ofiary, nie bardzo rozumiem takie skupianie się na jednym zawodniku – przestrzega Podoliński.
I kontynuuje: – Nikt nie zagrał wielkiego spotkania oprócz Kamila Glika, który był na swoim naprawdę wysokim poziomie. Grzesiek Krychowiak miał lepsze i słabsze momenty, Arek Reca więcej słabszych, ale generalnie nie rozegraliśmy wielkiego meczu.
Ekspert TVP SPORT nie skreśla doświadczonego pomocnika w walce o podstawową jedenastkę biało-czerwonych na starcie ze Szwecją. – Co do samego Grześka to uważam, że on tej kadrze w dalszym ciągu jest potrzebny. Może zagrać zdecydowanie lepiej. Dla mnie to ważny gracz tej drużyny. Natomiast największy problem reprezentacji to regularność, bo niektórzy nie odgrywają wiodącej roli w swoich klubach i to przekłada się na kadrę – kwituje Podoliński.
.@StadionSlaski, wróciliśmy! �� pic.twitter.com/IW2vwwqYL7
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 26, 2022