| Piłka nożna

Reprezentacja Polski U18. Kim jest Maxi Oyedele, talent Manchesteru United?

Maxi Oyedele (fot. Getty Images)
Maxi Oyedele (fot. Getty Images)

Maxi Oyedele to młody talent akademii Manchesteru United. W tym tygodniu zadebiutował w reprezentacji Polski U18 przeciwko Szwajcarii (2:2). Czy siedemnastolatek czuje się związany z Polską? Czy zna język? Kto jest jego piłkarskim idolem? W rozmowie z TVPSPORT.PL więcej na temat młodego zawodnika zdradził jego tata, Ayo Oyedele.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Niewiadome w kadrze. Ekspert TVP: to nasz największy problem

Czytaj też

Grzegorz Krychowiak ze Szkocją nie zagrał najlepiej. Co z jego występem ze Szwecją? (fot. Getty)

Niewiadome w kadrze. Ekspert TVP: to nasz największy problem

Talent Manchesteru United wybrał Polskę. Choć 17-letni Maximilian Oyedele wychował się w Anglii i ma także nigeryjskie korzenie, zdecydował się reprezentować polskie barwy. W marcu wziął udział w swoim pierwszym zgrupowaniu – otrzymał powołanie od Marcina Brosza do kadry U18 i zadebiutował w niej w spotkaniu ze Szwajcarią (2:2). Choć nie wpłynął na wynik, na pewno można się spodziewać kolejnych jego występów w młodzieżowych reprezentacjach.

– O powołaniu do kadry dowiedzieliśmy się miesiąc temu. Maxi był bardzo podekscytowany występem w kadrze. Był świadomy tego, że chce grać dla Polski. Długo czekał na powołanie – wyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL tata zawodnika, Ayo Oyedele.

"W Polsce zawsze czuł się dobrze"


Maxi Oyedele przyszedł na świat 7 listopada 2004 roku w Manchesterze jako syn Polki i Nigeryjczyka. Całe prawie osiemnastoletnie życie spędził w Anglii, aczkolwiek Polska nie jest mu obca. Co kilka miesięcy bowiem odwiedza babcię, która mieszka w okolicach Zielonej Góry. Dzięki temu od dziecka miał styczność z językiem polskim, którym potrafi się posługiwać.

– Myślę, że bliżej mu jest do Polski niż do Nigerii, z której pochodzę i której barwy także mógłby reprezentować. W Afryce był tylko raz w życiu, a u was jest dość często – ponad dziesięć razy przyleciałem tu wraz z nim. Chociaż wychował się w Anglii, w Polsce zawsze czuł się dobrze. to jego drugi dom. Zna kulturę i język – przyznaje Ayo Oyedele.

Niewiadome w kadrze. Ekspert TVP: to nasz największy problem

Czytaj też

Grzegorz Krychowiak ze Szkocją nie zagrał najlepiej. Co z jego występem ze Szwecją? (fot. Getty)

Niewiadome w kadrze. Ekspert TVP: to nasz największy problem

Maxi Oyedele podczas wygranego turnieju w barwach Beechfield United (fot. archiwum prywatne Ayo Oyedele)
Maxi Oyedele podczas wygranego turnieju w barwach Beechfield United (fot. archiwum prywatne Ayo Oyedele)
Legenda o debiucie nowego trenera: Szkoci nas rozjeżdżali

Czytaj też

Piłkarze reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

Legenda o debiucie nowego trenera: Szkoci nas rozjeżdżali

Dwulatek w korkach


Maxi jest zawodnikiem uformowanym przez system szkolenia Manchesteru United. Trenuje tam od siódmego roku życia. Jego przygoda z piłką zaczęła się jednak o wiele wcześniej. Można powiedzieć, że nauczył się grać w piłkę niedługo po tym, jak zaczął chodzić. – Pierwsze piłkarskie buty dostał, gdy miał dwa lata. I spodobało mu się! Spędzał dużo czasu kopiąc piłkę i widziałem wtedy jego radość. Pokochał to i zaczął się coraz bardziej interesować grą. Dlatego gdy miał cztery lata, zapisałem go do lokalnego klubu, Beechfield – wspomina ojciec zawodnika.

W akademii z Manchesteru Maxi trenował z kolegami starszymi o rok. Najmłodszą kategorią w Beechfield była bowiem U5 i czteroletni chłopiec miał utrudnione zadanie. Jak się okazało – pozornie. Szybko okazało się, że przejawia talent. I po kilku latach trafił do akademii klubu występującego obecnie w Premier League. Ale jeszcze nie z Manchesteru...

– Od dziecka grał z kolegami starszymi o rok i myślę, że to mu pomogło szybciej się rozwijać. W wieku sześciu lat bardzo się wyróżniał na tle innych, nawet starszych chłopców. Nie miałem wielkich oczekiwań i chciałem, żeby Maxi po prostu mógł się cieszyć grą. Trenerzy go jednak bardzo chwalili i uważali, że jest bardzo dojrzały, jak na swój wiek. Dlatego jako sześcio- albo siedmiolatek zrobił kolejny krok. Zdecydowaliśmy, żeby jego talent sprawdzono w Burnley. I spędził tam rok – dodaje Oyedele.

Niewiele brakowało, a Maxi trafiłby jednak do... Liverpoolu. – Zamiast do Burnley, Maxi mógł trafić do Liverpoolu. Nie chcieliśmy jednak, żeby szybki przeskok do wielkiego klubu go przytłoczył. Taka presja mogłaby negatywnie wpłynąć na dziecko. Dlatego wybraliśmy mniejszy, ale solidny klub – zdradza Nigeryjczyk.

Legenda o debiucie nowego trenera: Szkoci nas rozjeżdżali

Czytaj też

Piłkarze reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

Legenda o debiucie nowego trenera: Szkoci nas rozjeżdżali

Maxi Oyedele w stroju Milanu podczas pobytu w Liverpoolu (fot. archiwum prywatne Ayo Oyedele)
Maxi Oyedele w stroju Milanu podczas pobytu w Liverpoolu (fot. archiwum prywatne Ayo Oyedele)
Ekspert nie ma złudzeń. Michniewicz jest jak... zwierzę!

Czytaj też

Czesław Michniewicz (fot. Getty)

Ekspert nie ma złudzeń. Michniewicz jest jak... zwierzę!

United zamiast... City


Przenosiny do któregoś z angielskich gigantów wydawały się jednak kwestią czasu. Maxi dobrze się spisywał w Burnley i kolejni skauci i trenerzy zapisywali jego nazwisko w swoim notesie. Pewnego dnia odezwał się do niego klub z jego rodzinnego Manchesteru. Ale nie United, tylko City. Jego pobyt w Carrington (ówczesnej bazie klubu, nie można mylić z ośrodkiem treningowym Manchesteru United) nie trwał długo. Najwyraźniej przeznaczenie było inne.

– Zanim Maxi trafił do Manchesteru United, dwa tygodnie spędził w City. Pod koniec się jednak rozchorował i przez to gorzej się spisywał na treningach. Wrócił wtedy do Burnley, choć trenerzy City nas zapewnili, że jeszcze się odezwą. Ale widziałem, że Maxi nie chciał tam wracać, wolał zostać w dotychczasowym klubie. W końcu jednak zgłosiło się po niego United. Nie mieliśmy nie wiadomo jakich oczekiwań, ale zgodziliśmy się na jego kolejne przenosiny. Jak się okazało, już na dłużej. To był bardzo dobry wybór – podkreśla ojciec zawodnika.

Maxi szybko zaaklimatyzował się w nowym miejscu. Bardziej niż do miejsca musiał przyzwyczaić się do bardziej wytężonej pracy. Ale okazało się, że z tym także nie ma problemów. – Po pierwszych tygodniach widziałem, że Maxi jest szczęśliwy w Manchesterze. Nie boi się ciężkich treningów – wręcz je polubił. I to pozostało przez kolejne lata. Cieszę się, że ten klub jeszcze bardziej rozwinął w nim pasję i podobało mi się, że nikt nie nakładał tam na niego potężnej presji. Dzięki temu mógł spokojnie ulepszać swoje umiejętności i robi to nadal – ocenia Oyedele senior.

Ekspert nie ma złudzeń. Michniewicz jest jak... zwierzę!

Czytaj też

Czesław Michniewicz (fot. Getty)

Ekspert nie ma złudzeń. Michniewicz jest jak... zwierzę!

Maxi Oyedele podczas pierwszego dnia w Manchesterze United (fot. Ayo Oyedele)
Maxi Oyedele podczas pierwszego dnia w Manchesterze United (fot. Ayo Oyedele)
Reprezentant Polski załamany. Dla niego to koniec sezonu

Czytaj też

Kontuzja Bartosza Salamona okazała się poważna (fot. Getty)

Reprezentant Polski załamany. Dla niego to koniec sezonu

Co mówią o nim trenerzy?


Według ojca Maxiego, decyzja o wyborze klubu okazała się dobra nie tylko z powodów sportowych. Jego zdaniem Manchester United bardzo dba o kontakt na linii trener-rodzice. Przyznaje, że sam musiał się bardzo zaangażować w postępy piłkarskie syna. – Manchester United bardzo dba o młodych zawodników. Trenerzy są z rodzicami w stałym kontakcie, informują o wszystkim. Współpraca jest z obu stron oparta na szczerości, ale także wdzięczności za pomoc. Jako rodzice zdajemy sobie bowiem sprawę, jak ważne dla piłkarzy jest ich środowisko, także poza treningami – dodaje Nigeryjczyk.

W tym roku Maxi skończy osiemnaście lat. Kontakt trenerów Manchesteru United z zawodnikami w tym wieku wygląda nieco inaczej, jednak wciąż jest częsty i zaangażowany. Może w tym tkwi sekret mitycznego "DNA United"? – W późniejszych kategoriach wiekowych trenerzy United coraz rzadziej rozmawiają z rodzicami o piłce nożnej. Zależy im na tym, żeby ich zawodnicy byli dobrymi ludźmi, dlatego w kontakcie z nami bardziej koncentrują się na ocenie postaw i zachowania – przyznaje Ayo Oyedele.

Co trenerzy mówią o Maxim? – Słyszałem od trenerów, że Maxi często pomaga kolegom. Jest pokorny na boisku i poza nim. I myślę, że go lubią – trenuje tam od jedenastu lat i wszyscy o nim się wypowiadają w superlatywach – odpowiada tata piłkarza.

Pogba największym idolem


Maxi gra na najczęściej jako środkowy bądź defensywny pomocnik. To nieprzypadkowe pozycje – siedemnastolatek bowiem najbardziej podziwia graczy, którzy właśnie występują w tych miejscach. Jego największym idolem jest piłkarz... Manchesteru United. – Maxi od dziecka najbardziej podziwiał środkowych pomocników. Od kiedy pamiętam, jego ulubionym zawodnikiem jest Paul Pogba, ale bardzo docenia także N'Golo Kante. Mój syn bardzo lubi ich oglądać, a także analizować ich grę – mówi Oyedele senior.

Na razie jednak reprezentant Polski U18 nie miał kontaktu z Francuzem. Poznał za to innego zawodnika pierwszej drużyny. – Gdy Maxi był kapitanem drużyny do lat czternastu, pierwszy raz miał styczność z zawodnikiem pierwszej drużyny, Jessem Lingardem. Reprezentant Anglii zrobił na nim pozytywne wrażenie, porozmawiał z nim dłużej, udzielił kilku piłkarskich rad, zaobserwowali się nawzajem na Instagramie – wspomina ojciec zawodnika.

Reprezentant Polski załamany. Dla niego to koniec sezonu

Czytaj też

Kontuzja Bartosza Salamona okazała się poważna (fot. Getty)

Reprezentant Polski załamany. Dla niego to koniec sezonu

Prezes PZPN przed finałem baraży: musimy zagrać zdecydowanie lepiej

Czytaj też

Cezary Kulesza spogląda na Czesława Michniewicza (fot. PAP/Leszek Szymański)

Prezes PZPN przed finałem baraży: musimy zagrać zdecydowanie lepiej

Kadra U18 i co dalej?


Temat gry Oyedele w reprezentacji Polski pojawił się już wcześniej. Młody piłkarz dobrze spisywał się w zespołach młodzieżowych Manchesteru United i zawsze z dumą mówił o swoich korzeniach. – Gdy miał szesnaście lat, odezwał się do niego skaut PZPN w Wielkiej Brytanii, Przemysław Soczyński. Syn od razu się zainteresował grą w reprezentacji Polski i zarejestrowaliśmy go w bazie – wyznaje Ayo Oyedele.


Na powołanie do kadry U18 Maxi musiał trochę poczekać. Choć pierwszy mecz nie okazał się dla niego wyjątkowo udanym, na pewno ma przed sobą kolejne. Wcześniej jednak czekają go spotkania w drużynie Manchesteru United do lat osiemnastu, a także w drużynie rezerw klubu.

Do pierwszej drużyny ma jeszcze długą drogę. Ale kto wie – może za jakiś czas zobaczymy w Premier League w barwach klubu z Old Trafford pierwszego Polaka od czasu Tomasza Kuszczaka? Patrząc na ambicje 17-latka, można być dobrej myśli.

Prezes PZPN przed finałem baraży: musimy zagrać zdecydowanie lepiej

Czytaj też

Cezary Kulesza spogląda na Czesława Michniewicza (fot. PAP/Leszek Szymański)

Prezes PZPN przed finałem baraży: musimy zagrać zdecydowanie lepiej

Turniej 8 Narodów U20: Polska – Anglia [SKRÓT]
Karol Struski (L) i Tyler Morton (P) (fot. PAP)
Turniej 8 Narodów U20: Polska – Anglia [SKRÓT]

Zobacz też
Sędzia z Polski z powołaniem na Euro 2025!
Paulina Baranowska w samym środku grupy ludzi sukcesu – tutaj razem z zespołem po wręczeiu medali za udział w finale Euro 2022 w Anglii. (fot. Getty Images)

Sędzia z Polski z powołaniem na Euro 2025!

| Piłka nożna 
Ochroniarz Messiego otrzymał zakaz wstępu na boisko
Leo Messi (fot. Getty Images)

Ochroniarz Messiego otrzymał zakaz wstępu na boisko

| Piłka nożna 
Bramkarz ukarany za... picie wody. Absurd! I to tylko w Polsce
Czy bramkarz może pić w czasie gry? "Sportowiec powinien pić 200-300 ml płynu co 15 minut w trakcie meczu" (fot. Getty Images)
tylko u nas

Bramkarz ukarany za... picie wody. Absurd! I to tylko w Polsce

| Piłka nożna 
FIFA Gianniego Infantino. Felieton Andrzeja Strejlaua
Gianni Infantino (fot. Getty Images)

FIFA Gianniego Infantino. Felieton Andrzeja Strejlaua

| Piłka nożna 
Nowa data Superpucharu Polski. Szykują się zmiany
Jesus Imaz (fot. Getty Images)

Nowa data Superpucharu Polski. Szykują się zmiany

| Piłka nożna 
Najnowsze
Puszcza nie sprawiła niespodzianki. "Na pewno jest żal"
polecamy
Puszcza nie sprawiła niespodzianki. "Na pewno jest żal"
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
| Piłka nożna / Puchar Polski 
Piłkarze Puszczy (fot. 400mm.pl)
Niesamowity charakter Realu. "Na Bernabeu wszystko może się zdarzyć"
Antonio Ruediger został bohaterem Realu Madryt (fot. Getty).
polecamy
Niesamowity charakter Realu. "Na Bernabeu wszystko może się zdarzyć"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Real Madryt – Real Sociedad. Puchar Króla (Hiszpanii) [SKRÓT]
Real Madryt – Real Sociedad. Puchar Króla (Hiszpanii), mecz 1/2 finału (#2) [SKRÓT]
Real Madryt – Real Sociedad. Puchar Króla (Hiszpanii) [SKRÓT]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Puchar Króla: sprawdź terminarz i plan transmisji półfinałów
 FC Barcelona – po kapitalnym widowisku – zremisowała na własnym terenie z Atletico Madryt 4:4 (fot. Getty)
Puchar Króla: sprawdź terminarz i plan transmisji półfinałów
| Piłka nożna / Hiszpania 
Osiem goli na Bernabeu! Znamy pierwszego finalistę Pucharu Króla [WIDEO]
Jude Bellingham i Pablo Marin (fot. Getty Images)
Osiem goli na Bernabeu! Znamy pierwszego finalistę Pucharu Króla [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
Real Madryt – Real Sociedad. Puchar Króla, 1/2 finału (#2) [MECZ]
Real Madryt – Real Sociedad. Puchar Króla (Hiszpanii), mecz 1/2 finału. Transmisja online na żywo w TVP Sport (1.04.2025)
Real Madryt – Real Sociedad. Puchar Króla, 1/2 finału (#2) [MECZ]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Drugoligowiec stracił przewagę. Mistrzowie powalczą o trofeum!
Piłkarze PSG awansowali do finału Pucharu Francji (fot. Getty Images)
Drugoligowiec stracił przewagę. Mistrzowie powalczą o trofeum!
| Piłka nożna / Francja 
Do góry