{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
El. MŚ 2022. Kamil Glik: jeśli po mundialu reprezentacja będzie mnie potrzebować, nadal będę grać

Kamil Glik uczestniczył w konferencji przed finałem baraży eliminacji mistrzostw świata, w którym Polska zagra ze Szwecją. Podczas niej zabrał głos w sprawie przyszłości w kadrze. – Jeśli po mundialu reprezentacja będzie mnie potrzebować, nadal będę grać. Po co rezygnować z tego, co daje przyjemność? – podkreślił.
Polska – Szwecja. Finał baraży o MŚ 2022 w TVP
Czytaj też:

Reprezentacja Polski. Tomasz Kłos: podchodzę z bardzo dużym dystansem do ustawienia trójką obrońców
Podczas marcowego zgrupowania Kamil Glik zmagał się z urazem. Podczas konferencji zapewnił jednak, że jest gotowy do gry przeciwko Szwecji. – Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze. Przez dwa dni miałem problemy z mięśniem dwugłowym i wydaje mi się, że w wyniku przeciążenia... Nie mam doświadczenia w kontuzjach mięśniowych, więc to była dla mnie nowość. Ale teraz czuję się dobrze i będę do dyspozycji trenera – przyznał reprezentant.
Glik dodał także, że w meczu ze Szkocją się nie oszczędzał. – Na mecz z Glasgow wychodziłem, jakby to było najważniejsze spotkanie. Nie oszczędzałem się, grałem na sto procent. Nie miałem myśli z tyłu głowy, że za kilka dni gramy ze Szwecją – podkreślił.
Reprezentant nie ukrywał, że Czesław Michniewicz nie chciał przypominać zawodnikom o przegranym spotkaniu ze Szwedami podczas mistrzostw Europy. – Trener nie chce nam przypominać o tym meczu. Nie są to najlepsze wspomnienia. Teraz gramy inaczej, dlatego nie trzeba rozdrapywać ran – powiedział.
Glik przypomniał również, że mecz ze Szwecją jest jedynym barażem w ostatnich latach. – My, doświadczeni zawodnicy, nie wybiegamy w przyszłość tak daleko i nie myślimy, co będzie za rok albo dwa. Dla mnie awans na czwarty turniej z rzędu to byłoby spełnienie marzeń. Reprezentacja Polska w ostatnich piętnastu latach nie grała takiego meczu – dodał.
Zabrał głos także w sprawie przyszłości w reprezentacji. Nie stwierdził jednoznacznie, że w razie awansu tegoroczny mundial będzie jego ostatnim wielkim turniejem w kadrze. – Jeśli po tym mundialu reprezentacja będzie mnie potrzebować, nadal będę grać. Po co rezygnować z tego, co daje przyjemność? – przyznał.
Mecz Polski ze Szkocją zostanie rozegrany we wtorek 29 marca o godz. 20:45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Transmisja w Telewizji Polskiej, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i Smart TV.