Pół miliona euro premii otrzymają piłkarze Macedonii Północnej za awans do mistrzostw świata, zaplanowanych pod koniec roku w Katarze. Hojną nagrodę obiecał im premier Dimitar Kovacevski, który pożegnał ich w niedzielę przed lotem do Portugalii.
Macedończycy już sprawili ogromną niespodziankę, wygrywając w czwartek w Palermo z mistrzami Europy Włochami 1:0 w półfinale baraży. We wtorek rozegrają decydujący mecz z Portugalczykami. 50 tys. biletów na spotkanie na stadionie Dragao w Porto sprzedano w ciągu kilku godzin.
Przed lekceważeniem Macedończyków przestrzegał w poniedziałek na konferencji prasowej sam Cristiano Ronaldo. – To będzie ekstremalnie trudny mecz – mówił zawodnik Manchesteru United.
Z respektem o rywalach wypowiadał się również selekcjoner reprezentacji Portugalii Fernando Santos, który zwrócił uwagę na to, że Macedończycy świetnie się prezentują na wyjazdach.
– Wygrali w Niemczech i we Włoszech. Mówienie, że są słabsi, jest złym podejściem do tego meczu – podkreślił Santos.
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!