Grał ze Zlatanem Ibrahimoviciem i trenował Emila Forsberga. Olof Persson to nieco zapomniana, choć ważna postać w szwedzkim futbolu. W rozmowie z TVPSPORT.PL podzielił się piłkarskimi wspomnieniami, w których nie zabrakło "polskich" wątków oraz wytypował wynik meczu Polska – Szwecja. – Nie mogę się także doczekać pokazu ofensywnych umiejętności obu zespołów. Oczekuję także większej liczby bramek niż w meczu poprzedniej rundy – przyznał były reprezentant.
Olof Persson (ur. 1978) to czterokrotny reprezentant Szwecji. W barwach narodowych występował, gdy selekcjonerem był Lars Lagerbaeck. Całą karierę piłkarską spędził w trzech klubach – Malmoe (grał tam ze Zlatanem Ibrahimoviciem), austriackim FC Wacker Innsbruck (z Jerzym Brzęczkiem oraz Radosławem Gilewiczem w składzie) oraz duńskim Aarhus GF. Od trzynastu lat jest trenerem – obecnie pracuje z młodzieżą w Malmoe oraz jest menedżerem akademii Bunkeflo.
Przemysław Chlebicki, TVP SPORT.PL: – Od wielu lat jesteś związany ze szwedzkim futbolem. Co się w nim zmieniło na przestrzeni lat?
Olof Persson: – 25 lat temu mieliśmy sukcesy, dobre warunki, świetnych piłkarzy i trenerów. Nasza gra była jednak bardzo defensywna i "surowa". Traciliśmy mało goli, ale potrzebowaliśmy większego ruchu w ofensywie, bo kilka szans na mecz to było zdecydowanie za mało. Przez lata w kadrze pojawiło się jednak sporo utalentowanych zawodników, których atrakcyjny styl gry zaczęto wykorzystywać. Teraz już nie gramy jak "typowi Szwedzi", bardziej ofensywnie. Myślę, że obecny selekcjoner pozwala zawodnikom na większą wolność na boisku, ale nie zapomina o dyscyplinie z tyłu.
– Jak wspominasz wspólną grę w Malmoe ze Zlatanem Ibrahimoviciem?
– Grałem z nim, gdy wchodził do dorosłej piłki. Już wtedy wszyscy mówili o nim, że może stać się niezwykłym piłkarzem. Ale był jeszcze bardzo nierówny - w jednym meczu zagrał jak zawodnik światowego formatu, a w następnym był jednym z najsłabszych na boisku. Nigdy jednak – wcześniej ani później, nie widziałem tak zdolnego piłkarza. Gdy ustabilizował formę, był fantastyczny.
– Z czego wynikały jego problemy?
– Po prostu młodzi piłkarze często potrzebują czasu na ogranie, to nic złego. Czasami jednak możesz mieć talent i go nie wykorzystać. Zlatan wykorzystał go jednak w stu procentach.
– Nie mieliście problemów z jego charakterem?
– Młodzi zawodnicy wchodzący do pierwszego zespołu muszą się przystosować do hierarchii, zasad panujących w szatni. Było kilka incydentów, gdy trzeba było go utemperować, ale nic w tym niezwykłego. Po prostu był młody i czasami zamiast się dostosować na boisku, szukał własnych rozwiązań, kombinował. Zdawaliśmy sobie jednak sprawę z tego, że był nieoszlifowanym diamentem, któremu trzeba pomóc – daliśmy mu trochę spokoju i czasu. To interesujące doświadczenie, gdy gwiazda dojrzewa na twoich oczach.
– Miałeś także okazję grać z Polakami, w FC Wacker Innsbruck.
– Radek Gilewicz sprawiał wrażenie, jakby urodził się z piłką. Trenerzy uczyli młodych zawodników, jak grać w ofensywie, często na jego przykładzie. Nikt w naszym zespole się lepiej nie ustawiał w polu karnym. A Jurek Brzęczek był mocnym punktem środka – skutecznie rozprowadzał piłkę. Z jednym i drugim miałem świetny kontakt.
– Na pewno nie umknęło ci, że Jerzy Brzęczek był później selekcjonerem reprezentacji Polski.
– Niestety już później nie miałem z nim kontaktu. Gdy się dowiedziałem, że prowadzi reprezentację Polski, trochę mnie to zaskoczyło. Ale chyba byliśmy "fabryką selekcjonerów". Joachim Loew, Stanisław Czerczesow, a potem Jerzy Brzęczek.
– To może za kilka lat poprowadzisz reprezentację Szwecji?
– Kto wie...
– Twoja piłkarska przygoda z kadrą zakończyła się na czterech występach. Po latach żałujesz, że nie było ich więcej?
– Trochę tak, ale w tamtym czasie świetnych stoperów, grających w zagranicznych ligach. Może przez to, że większą część kariery spędziłem w Malmoe, nie dostałem tak wielu szans. Z perspektywy czasu dlatego żałuję, że nie grałem długo poza Szwecją. Myślałem, że wypromuję się w Austrii, ale klub miał problemy finansowe i wróciłem do domu. Potem jeszcze spróbowałem sił w Danii, ale niestety – kontuzja doprowadziła mnie do tego, że zakończyłem karierę w wieku trzydziestu lat.
– Selekcjonerem, u którego grałeś, był Lars Lagerbaeck. Jak wspominasz zgrupowania i treningi pod jego wodzą?
– Lagerbaeck to świetny człowiek i zawsze skrupulatny oraz dobrze przygotowany trener. Poznałem go, gdy jeszcze grałem w jego reprezentacji młodzieżowej U21. Miał niesamowitą wiedzę taktyczną – rozumiał futbol, ale także zawodników i ich możliwości. Zgrupowania u niego były dla mnie zawsze przyjemnością.
– Można powiedzieć, że Lagerbaeck jest twoją trenerską inspiracją?
– Miałem szczęście do trenerów, bo poznałem kilku takich, z których obecnie biorę przykład. W Malmoe pracowałem z Tomem Prahlem, natomiast w Aarhus z Duńczykiem Ove Pedersenem. To fachowcy, którzy przywiązywali dużą wagę do ustawienia oraz gry pozycyjnej. Każdy z nich podkreślał, że najważniejsza jest siła twojego zespołu, a nie rywala. Myślę, że mając takie podstawy można łatwo stworzyć własną filozofię.
– Jako trener pracowałeś z zawodnikami, którzy obecnie występują w szwedzkiej kadrze?
– Tak, z Emilem Forsbergiem, Mattiasem Svanbergiem, Pontusem Janssonem i Robinem Olsenem.
– Chciałbym cię zapytać o tego pierwszego. Jakim był zawodnikiem, gdy wchodził do dorosłej piłki?
– Emil trafił do nas z Sundsvall i od początku nie ukrywał, że chciałby się u nas rozwinąć. Był bardzo ambitny i pracowity, zawsze zostawał po treningach. Miał jednak problemy, by grać pełne dziewięćdziesiąt minut...
– Dlaczego?
– Nie mógł przezwyciężyć sportowych braków. Musiał zmienić kilka nawyków w treningach i codziennym życiu, żeby wejść na wyższy poziom. Ale się nie poddawał i po roku stał się ważnym zawodnikiem pierwszej drużyny Malmoe, która w 2014 roku awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów. A teraz jest piłkarzem kompletnym – skutecznym z przodu i z tyłu oraz niezwykle inteligentnym.
– Gdyby nie kontuzje, zrobiłby większą karierę.
– To prawda, problemy zdrowotne go nie oszczędzały. Poza tym to piłkarz, który zawsze nakładał na siebie dużą presję. Myślę, że mógłby osiągnąć więcej i wciąż sporo może pokazać. Może to czas na zmianę klubu?
– Pracowałeś także ze szwedzkim piłkarzem polskiego pochodzenia, Pawłem Cibickim.
– To był bardzo utalentowany piłkarz, choć początkowo słaby fizycznie. Z czasem jednak wykonał dużo pracy nad sobą, dzięki czemu zaczął grać w pierwszej drużynie Malmoe i to z powodzeniem. Myślę jednak, że popełnił błąd przechodząc do Leeds. Wiem też, co się stało potem i dlaczego jest zawieszony. To wstyd, że uczestniczył w skandalu korupcyjnym. Szkoda, bo to fajny facet, którego było stać na bardzo dużo. Tylko podjął za dużo głupich decyzji.
– Czego się spodziewasz po meczu Polska – Szwecja?
– Pokazu siły mentalnej z jednej i drugiej strony. Szwecja ją pokazała w meczu z Czechami – walka do końca przyniosła jej upragnioną bramkę w dogrywce. Myślę jednak, że środek pola przeciwko Polsce powinien zagrać lepiej. Z reprezentacją, która dużo biega, nie można grać statycznie. Nie mogę się także doczekać pokazu ofensywnych umiejętności obu zespołów. Oczekuję większej liczby bramek niż w meczu poprzedniej rundy.
– Jaki wynik typujesz?
– Trudno wskazać wyraźnego faworyta, ale stawiam na 2:1 dla Szwecji.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.