{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Hubert Hurkacz po wygranej z Asłanem Karacewem: próbował wytrącić mnie z równowagi

Hubert Hurkacz pokonał Rosjanina Asłana Karacewa i awansował do czwartej rundy turnieju ATP 1000 w Miami. Po meczu reprezentant Polski uskarżał się na zachowanie rywala. – Przed ostatnim moim gemem serwisowym wziął przerwę medyczną, która trwała ponad trzy minuty – zwrócił uwagę.
HURKACZ POZNAŁ KOLEJNEGO RYWALA. KIEDY MECZ POLAKA?
Mecz był zacięty, ale Hubert Hurkacz przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. W końcówce spotkania Karacew położył się na korcie i zgłosił problem z udem. Przerwa nie zdekoncentrowała jednak Polaka.
– Bardzo cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa, szczególnie, że Asłan Karacew przed ostatnim moim gemem serwisowym wziął przerwę medyczną, która trwała ponad trzy minuty. Przez cały mecz wszystko było z nim okej. Próbował wytrącić mnie z równowagi, co tak naprawdę może zrobić, ale to mu się nie udało. Dziękuję wszystkim za niesamowite wsparcie – skomentował Hurkacz.
Zachowanie Rosjanina bardzo nie spodobało się kibicom. Karacew został wygwizdany przez publiczność.
W starciu o ćwierćfinał Polak zagra z Lloydem Harrisem z RPA. – To agresywnie grający zawodnik. Fantastycznie podaje i potem przejmuje inicjatywę po serwisie – ocenił Hurkacz.