Nicola Zalewski przebojem wdarł się w ostatnich tygodniach do podstawowego składu AS Roma. Postawa 20-latka nie pozostaje niezauważona w Polsce, choć powołania na baraż ze Szwecją zawodnik nie otrzymał. Były szef PZPN, Zbigniew Boniek, uważa jednak, że wkrótce się to zmieni.
Urodzony we Włoszech piłkarz długo walczył o swoje na Stadio Olimpico, ale wreszcie udało mu się wkupić w łaski Jose Mourinho. Od kilku spotkań Zalewski może mówić o sobie jako o podstawowym piłkarzu Giallorossich. Polak zagrał także w derbach Rzymu, które jego zespół wygrał okazale z Lazio 3:0.
Powołania do pierwszej reprezentacji Polski piłkarz jednak nie otrzymał, choć debiutował już w drużynie narodowej jesienią za kadencji Paulo Sousy. Pomógł za to kadrze młodzieżowej, która walczyła w eliminacjach mistrzostw Europy. Ta jednak zgarnęła dość rozczarowujące remisy z Izraelem oraz Węgrami.
Z włoskim radiem "Retesport" porozmawiał Zbigniew Boniek, który na co dzień mieszka w Rzymie i z uwagą śledzi losy młodego zawodnika. Były szef PZPN nie ma wątpliwości, że jesienny turniej w Katarze stoi przed 20-latkiem otworem. – Jeśli Nicola utrzyma tę dyspozycję i będzie grał od początku w Romie to jestem przekonany, że otrzyma powołanie na mundial – nie ma wątpliwości Boniek.