Ostatnie tygodnie nie są łaskawe dla Gianluigiego Donnarummy. Fantastyczny występ Włocha w zeszłorocznych mistrzostwach Europy to już historia – teraz wszystko wygląda inaczej. Niewykluczone, że wkrótce 23-latek wróci do swojej ojczyzny, co może mieć wpływ także i na losy Wojciecha Szczęsnego.
Latem ubiegłego roku Donnarumma podjął bardzo istotną decyzję. Zdecydował się nie przedłużyć wygasającego kontraktu z AC Milan i na zasadzie wolnego transferu trafił do Paris Saint-Germain. Wicemistrzowie Francji ściągali głośne nazwiska i najlepszy bramkarz wygranego przez Italię Euro doskonale się w to wpisywał.
Losy Włocha w Paryżu nie potoczyły się już jednak tak, jakby sobie wymarzył. Miejscem między słupkami musiał dzielić się z doświadczonym Keylorem Navasem. Często oglądał poczynania Kostarykanina i swoich kolegów z perspektywy ławki rezerwowych.
Natomiast gdy już otrzymał istotną okazję do wykazania się – zawiódł. To jego błąd spowodował, że Real Madryt rzucił się do odrabiania strat w rewanżu 1/8 Ligi Mistrzów z PSG i ostatecznie wyeliminował paryżan z rozgrywek. W międzyczasie doszedł potężny cios reprezentacyjny – Włosi nie zakwalifikowali się na mundial.
Jak pisze "La Gazzetta dello Sport", Donnarumma nie jest szczęśliwy w Paryżu. Z tego powodu ma poważnie rozważać powrót do Włoch, a chętny do skorzystania z takiej okazji jest Juventus. Tu jednak pojawia się problem w postaci kontraktu podpisanego z Wojciechem Szczęsnym. Umowa obowiązuje jeszcze przez dwa lata i trudno oczekiwać, że Polak będzie chciał zrezygnować z jej wypełnienia.
Choć początek sezonu w wykonaniu polskiego golkipera był pełen błędów, to piłkarz szybko wrócił na właściwe tory i stał się jednym z najbardziej istotnych elementów Starej Damy. Mimo to szansa na ściągnięcie tak doświadczonego i utalentowanego bramkarza jak Donnarumma zdarza się rzadko i turyńczycy mają to na uwadze. Problemem może być jednak wysoka gaża Włocha, która w połączeniu z bonusami sięga nawet 10 milionów euro netto rocznie.
Kolejne tygodnie będą decydujące. Tym bardziej, że do ewentualnego transferu trzeba byłoby jeszcze przekonać samo PSG. Choć Francuzi ściągnęli Donnarummę za darmo, to na pewno na takiej samej zasadzie nie zamierzaliby się z nim rozstawać.