Niewiele jest reprezentacji, z którymi Polska ma tak dobry bilans. Biało-czerwoni pokonali Arabię Saudyjską we wszystkich trzech oficjalnych spotkaniach. Czy seria zostanie podtrzymana na mundialu? Czwarty bezpośredni pojedynek obu zespołów rozpocznie się o godzinie 14:00. Transmisja w TVP.
Historia bezpośrednich pojedynków nie rozpoczęła się w Polsce, ani na Półwyspie Arabskim. Pierwszy gwizdek spotkania z kwietnia 1994 roku zabrzmiał w zupełnie innym miejscu. – Graliśmy we Francji, teraz po latach już nie mogę sobie przypomnieć, w którym mieście. Nie mam pojęcia, dlaczego właśnie tam – wspomina Zbigniew Robakiewicz. Tym miastem było Cannes, a na trybunach zasiadło około… 200 widzów. "L’Equipe" informowało, że w tym nadmorskim mieście nie pojawił się żaden plakat zapowiadający to spotkanie.
Za eskapadę do Francji zapłacili Arabowie, którzy przygotowywali się do mundialu w USA. Zespół prowadzony przez Argentyńczyka Jorge Solariego wyszedł tam dość niespodziewanie z grupy. Z Polakami poszło im gorzej – jedynego gola strzelił pod koniec meczu debiutant Tomasz Wieszczycki. – Pamiętam, że Arabia nie stworzyła wtedy jakichś sytuacji, aby mogła nas ograć. My natomiast rozegraliśmy dobry mecz – podkreśla inny debiutant, Robakiewicz, dla którego był to jedyny mecz (a właściwie jedyna połowa, bo wszedł z ławki w przerwie) w kadrze.
– Kilkanaście razy zostałem powołany na reprezentację Polski i zawsze byłem drugim bramkarzem. Nie mam o to żalu do trenerów – dodaje były golkiper Legii, ŁKS-u i Widzewa. Ze statystycznego obowiązku warto nadmienić, że szansę wpisania się na listę reprezentantów Polski otrzymał wtedy także Roman Dąbrowski.
W 1994r. Arabia Saudyjska przygotowywała się do MŚ-USA 1994 i zagrała sparing z Polską, który przegrała 0-1. Wtedy wszyscy myśleli, że ograliśmy kelnerów, a oni pojechali na mundial wygrali dwa mecze i wyszli z grupy.
— Tomasz Wieszczycki (@Twieszczu) April 1, 2022
Pierwszego gola strzelił Henryk Bałuszyński z rzutu karnego podyktowanego za faul na Tomaszu Sokołowskim. Debiutantowi, który spodobał się Apostelowi, z pobytu w Azji w pamięć najbardziej zapadła pogoda. – To zupełnie inny klimat. Było 10-15 stopni, ale oni siedzieli w czapkach i kurtkach. Dla nas była to natomiast przyjemna pogoda – wspomina były pomocnik. Tuż przed przerwą wyrównał po pięknym strzale z rzutu wolnego Sami Al-Jaber, czyli największa do tej pory gwiazda arabskiego futbolu. O zwycięstwie przesądziła natomiast bramka Tomasza Rząsy, również debiutanta.
Temat debiutów wraca również w przypadku ostatniej bezpośredniej gry z Arabią Saudyjską. W podróż do Rijadu udało się ich trzech. Każdy z nich miał cichą nadzieję, że tamten mecz da im szansę wyjazdu na mistrzostwa świata w 2006 roku. Sensacyjnie udało się to 21-letniemu Łukaszowi Fabiańskiemu, natomiast niewiele do szczęścia zabrakło jego rówieśnikowi, Jakubowi Błaszczykowskiemu. Szansy nie dostał także ten trzeci, który właśnie zmierzał po trzecią koronę króla strzelców ligi cypryjskiej – Łukasz Sosin.
– Nie ma co wracać do tego i nad tym się rozwodzić. Minęło już tyle czasu. To, co się później wydarzyło, nie zależało tylko ode mnieo – przyznaje były napastnik, który w marcowym spotkaniu dał najwięcej argumentów Pawłowi Janasowi. To bowiem Sosin zdobył obie bramki dla Polski, wykorzystując swój wzrost i świetną grę głową. Saudyjczyków było stać jedynie na gola Redha Fallataha.
– Arabia Saudyjska awansowała wtedy na mistrzostwach świata. To nie było łatwe spotkanie. W zasadzie nie znaliśmy tych zawodników, mieliśmy tylko zdawkowe informacje o przeciwniku. Postawiliśmy na to, co chcemy zagrać. Świat poszedł do przodu i teraz trener Michniewicz na pewno rozpracował każdego piłkarza – mówi czterokrotny reprezentant Polski.
Mecz Polska – Arabia Saudyjska rozpocznie drugą kolejkę w grupie C. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 14:00 polskiego czasu. Transmisja spotkania w Telewizji Polskiej. Studio w TVP Sport oraz online rozpocznie się już o 10:40. Wśród ekspertów będą m.in. były selekcjoner Jerzy Brzęczek czy trener lidera PKO Ekstraklasy Rakowa Częstochowa Marek Papszun.
Transmisję meczu na żywo będzie można śledzić w TVP 1, TVP Sport, TVP 4K, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i hbbtv. W internecie będzie dostępna w czterech wersjach: polskiej (duet Jacek Laskowski – Marcin Żewłakow), angielskiej, z audiodeskrypcją oraz bez komentarza. Spotkanie można oglądać również w alternatywnych streamach: z atmosferą stadionu lub z taktycznej kamery.
Nie działa transmisja meczu MŚ 2022? Sprawdź odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania
Kiedy mecz: sobota, 26 listopada o godzinie 14:00
O której i gdzie transmisja: od 10:40 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 13:10 w TVP 1, TVP 4K
Kto skomentuje mecz: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow (PL), Simon Brotherton, Matt Holland (EN), Mateusz Juza (AD)
Prowadzący studio: Jacek Kurowski (Katar), Rafał Patyra (Warszawa)
Goście/eksperci: Jakub Wawrzyniak, Robert Podoliński, Jerzy Brzęczek, Kazimierz Węgrzyn (Katar), Marek Papszun, Łukasz Trałka, Jacek Magiera i Rafał Ulatowski (Warszawa)
Reporterzy: Szymon Borczuch, Patryk Ganiek, Aleksander Roj, Jan Sławiński
![Sportowy wieczór (12.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]](https://s4.tvp.pl/images2/4/4/4/uid_4441f0238e7c468c89ab5d5756fdb00d_width_653_play_0_pos_0_gs_0_height_368_sportowy-wieczor-12052025-transmisja-na-zywo-online-live-stream.jpg "Sportowy wieczór (12.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]")