Wyrzucono mnie ze szkolenia w kadrze narodowej, zmuszając do szczepienia. Okłamano, że tego wymagają organizatorzy mistrzostw świata, a to bzdura. W takiej sytuacji jest więcej osób – uważa Marcin Krukowski, oszczepnik, który od stycznia toczy wojnę z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki. Czy ma rację?