| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Paweł Brożek kończy 39 lat. Solenizant nie udzielał się w mediach w ostatnim czasie. Ale dla nas, na początku kwietnia, zrobił wyjątek, a powód do rozmowy był wyjątkowy.
W trakcie nadchodzących mistrzostw świata w fazie grupowej zmierzyły się z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską. Tak się składa, że Paweł Brożek to ostatni polski piłkarz, który strzelał gole reprezentacjom Meksyku i Argentyny. Do siatki meksykanów trafił dwukrotnie – w debiucie w 2005 roku i w 2011, gdy kadra Franciszka Smudy przygotowywała się do Euro 2012. Jak wspomina te bramki? Co wróży reprezentacji Polski? I co myśli o postawie Wisły Kraków w PKO Ekstraklasie?
Mateusz Miga, TVPSPORT.PL: – Jesteś ostatnim polskim piłkarzem, który strzelał gole Argentynie i Meksykowi. Dużo telefonów odebrałeś po losowaniu grup mistrzostw świata?
Paweł Brożek: – Nie. Może dlatego, że nie odbieram nieznajomych numerów. A może nikt nie dzwonił, bo te moje bramki to padły już ponad dziesięć lat temu? Dopiero po jakimś czasie zobaczyłem informację, że to ja jako ostatni strzelałem gole tym reprezentacjom. Wcześniej o tym nie pomyślałem.
– Do bramki Meksyku trafiłeś dwukrotnie.
– Tak. Za pierwszym razem podczas meczu rozgrywanego w USA. To był mój debiut w kadrze, więc nie mogłem tego zapomnieć. Pojechałem w trybie awaryjnym, bo zostałem powołany w miejsce kontuzjowanego Tomka Frankowskiego. Musiałem się szybko spakować, bo sprawy rozgrywały się ekspresowo.
– Uciekłeś obrońcom i strzeliłeś stojąc tyłem do bramki. Wyszło idealnie.
– To jedna z moich ładniejszych bramek w karierze. Pozycja była ciężka, bo po pierwszym przyjęciu piłka poszła jeszcze w kozioł, ale na koniec idealnie trafiłem. Dobrze pamiętam tego gola – piłka trafiła w samo okienko bramki meksykańskiej.
– Byłeś w stanie w tej sytuacji mierzyć?
– Nie wiem czy jakikolwiek piłkarz w takiej sytuacji mierzy. Chciałem po prostu oddać celny strzał, a bramka była bonusem.
– Debiut marzenie. Na kolejne powołanie czekałeś jednak aż siedem miesięcy.
– Miałem w karierze różne okresy. Po takim debiucie faktycznie mogłem pomyśleć, że teraz wszystko pójdzie po mojej myśli, ale tak nie było.
– W 2011 kadra Franciszka Smudy przygotowywała się do Euro 2012. W czerwcu strzeliłeś Argentynie, we wrześniu Meksykowi. Ta pierwsza reprezentacja przyjechała w mocno rezerwowym składzie.
– Z tego co pamiętam, to była Argentyna B. Z bardziej znanych nazwisk pojawili się jedynie Pablo Zabaleta i Fazio, który był wtedy zawodnikiem Sevilli, a później grał m.in. w Romie. Nie był to więc najmocniejszy skład, ale wciąż byli to piłkarze świetnie wyszkoleni technicznie. Sparing z taką drużyną dużo nam pomógł.
– Mecz komentował Mirosław Trzeciak, który przyznał po bramce, że masz lepsze wykończenie niż Robert Lewandowski.
– Chyba pana Mirka nieco poniosło, ale fakt, że "Lewy" w tamtym okresie dopiero raczkował w Borussii. Lepszego wykończenia od niego nie miałem, ale dzisiejszy "Lewy" na pewno jest lepszy od tamtego z 2011.
– I Meksyk. Znów oszukałeś obrońców, uciekłeś jednemu z nich i wykorzystałeś dośrodkowanie Adriana Mierzejewskiego.
– Pamietam. Udało mi się wyprzedzić obrońcę, zejść na krótki słupek i posłać piłkę pod poprzeczkę. To była bardzo ładna akcja.
– Trener Smuda chwalił po tych meczach?
– Trener raczej nie jest człowiekiem, który chwali zbyt pochopnie. W ten sposób odpowiem.
– Ale po takich występach pewnie byłeś pewny wyjazdu na Euro 2012 i pojechałeś.
– Nie do końca tak było, bo przed Euro nie zostałem powołany na mecz z Portugalią w Warszawie. Byłem wtedy po transferze do Celtiku i miałem tam problem z grą. Nie mogłem więc być pewny wyjazdu na mistrzostwa.
– Te gole to przypadek czy miałeś na nich patent?
– Meksyk jest bardzo dobrym zespołem. Ma świetnie wyszkolonych piłkarzy i prezentuje ofensywne nastawienie. A ja lubię grać z takimi rywalami, bo nie musisz kruszyć muru. Meksyk to drużyna, która potrafi grać w piłkę, ale też daje ci trochę przestrzeni na boisku.
– Jak więc ocenisz losowanie?
– Nie będę wyjątkowy twierdząc, że faworytem jest Argentyna. A Polska wyjdzie z drugiego miejsca. Będziemy o nie walczyć z Meksykiem. Tak podpowiada mi serce i rozum. A i z Argentyną powalczymy. Czytałem opinię jednego z ekspertów, który powiedział, że to już nie jest ten sam Meksyk co kilka lat temu. Zgadzam się z tym. Uważam, że w przeszłości dysponowali większymi nazwiskami.
– Baraże ze Szwecją obejrzałeś w telewizji czy z trybun?
– Siedziałem przed telewizorem. Wszyscy spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu i taki był. Szczególnie pierwsza połowa. Ukłony należą się Wojtkowi Szczęsnemu, który utrzymał nas w grze. Dwukrotnie obronił strzały Forsberga, które mogły zakończyć się bramkami na 0:1 i później na 1:1. Od drugiej bramki nastąpiła już pełna dominacja reprezentacji Polski, a wynik mógł być wyższy. Szwedzi już się poddali, a my graliśmy z dużym entuzjazmem. Podsumowując – dla mnie awans zasłużony.
– Świętowałeś?
– Nie. Rano musiałem zawieźć dziecko do szkoły.
– No właśnie. Co w ogóle u ciebie słychać? Co robi Paweł Brożek na emeryturze?
– Na pewno nie będę wracał do gry w piłkę. Teraz kopię już tylko zabawowo. Pojawiają się różne opcje i zobaczymy, co życie przyniesie.
– Działałeś w biznesie.
– Tak, miałem firmę, ale z powodu pandemii musiałem ją zamknąć. Teraz pojawiają się różne inne możliwości.
– Związane z piłką?
– Tak, ale na razie nie chciałbym nic więcej na ten temat mówić.
– Czyli jednak dzwonili z Wisły, byś jeszcze kilka bramek strzelił, bo ciągle mają problem z napastnikiem.
– Nie, nie dzwonili. To nie ten wiek. Na pierwszego kwietnia ktoś sobie o mnie przypomniał, ale potraktowałem to tylko jako żart.
– Oczywiście, żartujemy sobie, ale Wisła jest w tarapatach. Boisz się o utrzymanie?
– Boję się jak każdy kibic (rozmawialiśmy na początku kwietnia - red.). W meczu z Piastem Gliwice podobała mi się pierwsza połowa. Wisła tworzyła akcje ze sporym rozmachem i stworzyła sobie sporo sytuacji strzeleckich. To ważne, bo jeszcze kilka tygodni temu mieli problem, by stworzyć jakąkolwiek okazję do zdobycia bramki. Pod tym względem widać sporo pozytywów. Musisz jednak te sytuacje wykorzystywać. Gdyby Wisła strzeliła gola na 2:0 to mecz zostałby w zasadzie zamknięty. Piast to dobra drużyna, która co roku jest w czołówce i na pewno nie był to dla Wisły łatwy mecz. Wydaje mi się jednak, że drużyna będzie wygrywała, bo idzie w górę. Gołym okiem widać, że jest w lepszej formie niż na początku sezonu.
– Na stadionie często oglądasz mecze w towarzystwie Marcina Wasilewskiego. Kto musi kogo uspokajać?
– No chyba ja Wasyla. Pewnie inaczej by to wyglądało, gdybym nadal był na boisku… Nie ma co ukrywać, przeżywamy ostatnio ciężkie chwile, jak wszyscy związani z klubem. Cały czas wierzę jednak, że Wisła się utrzyma i w przyszłym sezonie zobaczymy ją w Ekstraklasie.
– Czy jedna z ofert, o których wspomniałeś pochodzi z Wisły?
– Zobaczymy...
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.