{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu
Karim Benzema potwierdził w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów, jak ważnym piłkarzem jest obecnie dla Realu Madryt. Dzięki jego kolejnemu znakomitemu występowi pokonali na Stamford Bridge obrońcę trofeum 3:1. 34-letni napastnik trafił w siódmym meczu z rzędu, a Królewscy wygrali wszystkie z nich. Gdy go zabrakło z Barceloną, przegrali 0:4.
W pierwszej połowie spotkania w Londynie dwukrotnie pokonał Edouarda Mendy'ego głową. A tuż po przerwie po raz kolejny bezlitośnie wykorzystał błąd rywala. W edycji Champions League ma już jedenaście goli, o jednego mniej od lidera klasyfikacji strzelców – Roberta Lewandowskiego.
Benzema został pierwszym Francuzem w historii LM, który osiągnął granicę 10 goli w jednej edycji. Najlepsi poza nim David Trezeguet, Wissam Ben Yedder oraz Kylian Mbappe mieli tylko osiem bramek. Poprawił też rekord Justa Fontaine'a, który jeszcze w Pucharze Europy Mistrzów Klubowych w edycji 1958/59 miał dziesięć trafień.
W spotkaniu z Chelsea popisał się drugim hat-trickiem z rzędu. Podobnie było w rewanżowym starciu z Paris Saint-Germain na Estadio Santiago Bernabeu. W dwóch meczach z rzędu po trzy bramki zdobywało dotychczas tylko trzech zawodników: Cristiano Ronaldo, Leo Messi oraz Luiz Adriano. Ale tylko Portugalczyk dokonał tego w fazie pucharowej LM. Miał to miejsce w 2017 roku przeciwko Bayernowi Monachium oraz Atletico, oczywiście gdy był zawodnikiem Realu.
W klasyfikacji wszechczasów Ligi Mistrzów Benzema umocnił się na czwartym miejscu z 82 golami. Do trzeciego Roberta Lewandowskiego traci trzy trafienia. W następnym meczu może pobić z kolei francuski rekord europejskich pucharów. Także jedenaście razy bramkarzy rywali pokonywał Olivier Giroud w sezonie 2018/19 Ligi Europy.
Liga Mistrzów: Karim Benzema francuskim rekordzistą po meczu z Chelsea. Powtórzył też wyczyn Cristiano Ronaldo
TVPSPORT.PL /W fenomenalnej formie jest Karim Benzema. Dzięki jego znakomitej dyspozycji strzeleckiej Real Madryt przed rewanżem z Chelsea w Lidze Mistrzów jest w bardzo dobrej sytuacji. Napastnik Królewskich przeszedł do historii francuskiego futbolu. Jako jeden z nielicznych piłkarzy może też pochwalić dwoma hat-trickami z rzędu w tych rozgrywkach.
Liga Mistrzów: Karim Benzema tuż za Robertem Lewandowskim w klasyfikacji strzelców
Karim Benzema francuskim rekordzistą Ligi Mistrzów po meczu Chelsea – Real
Karim Benzema potwierdził w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów, jak ważnym piłkarzem jest obecnie dla Realu Madryt. Dzięki jego kolejnemu znakomitemu występowi pokonali na Stamford Bridge obrońcę trofeum 3:1. 34-letni napastnik trafił w siódmym meczu z rzędu, a Królewscy wygrali wszystkie z nich. Gdy go zabrakło z Barceloną, przegrali 0:4.
W pierwszej połowie spotkania w Londynie dwukrotnie pokonał Edouarda Mendy'ego głową. A tuż po przerwie po raz kolejny bezlitośnie wykorzystał błąd rywala. W edycji Champions League ma już jedenaście goli, o jednego mniej od lidera klasyfikacji strzelców – Roberta Lewandowskiego.
Benzema został pierwszym Francuzem w historii LM, który osiągnął granicę 10 goli w jednej edycji. Najlepsi poza nim David Trezeguet, Wissam Ben Yedder oraz Kylian Mbappe mieli tylko osiem bramek. Poprawił też rekord Justa Fontaine'a, który jeszcze w Pucharze Europy Mistrzów Klubowych w edycji 1958/59 miał dziesięć trafień.
W spotkaniu z Chelsea popisał się drugim hat-trickiem z rzędu. Podobnie było w rewanżowym starciu z Paris Saint-Germain na Estadio Santiago Bernabeu. W dwóch meczach z rzędu po trzy bramki zdobywało dotychczas tylko trzech zawodników: Cristiano Ronaldo, Leo Messi oraz Luiz Adriano. Ale tylko Portugalczyk dokonał tego w fazie pucharowej LM. Miał to miejsce w 2017 roku przeciwko Bayernowi Monachium oraz Atletico, oczywiście gdy był zawodnikiem Realu.
W klasyfikacji wszechczasów Ligi Mistrzów Benzema umocnił się na czwartym miejscu z 82 golami. Do trzeciego Roberta Lewandowskiego traci trzy trafienia. W następnym meczu może pobić z kolei francuski rekord europejskich pucharów. Także jedenaście razy bramkarzy rywali pokonywał Olivier Giroud w sezonie 2018/19 Ligi Europy.
Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More