Rosjanka Jelena Wialbe wielką biegaczką narciarską była. Człowiekiem jest zaś oddanym Władimirowi Putinowi, co nie świadczy o niej najlepiej. Niedawno poparła atak Rosji na Ukrainę. Międzynarodowej Federacji Narciarskiej obecność Wialbe w Radzie FIS jednak nie przeszkadza. Ba, 14-krotna mistrzyni świata chce ubiegać się o reelekcję. Przeszkodzić ma jej w tym Polska.
Jelena Wialbe w swej karierze zdobyła siedem medali olimpijskich i siedemnaście krążków mistrzostw świata. Na trasach biegowych zasłużyła na wielki szacunek. Poza nimi, delikatnie rzecz ujmując, niekoniecznie. Po zawieszeniu nart na kołku Wialbe postanowiła zająć się polityką. Wystartowała nawet w wyborach z ramienia partii Władimira Putina, Jedna Rosja. Bezskutecznie. Hołubiąca prezydenta Rosji biegaczka od lat szefuje Rosyjskiej Federacji Narciarskiej, jest także członkinią Rady FIS.
Niebawem członkowie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej wybiorą przedstawicieli rad na kolejną kadencję. Chęć dalszego uczestniczenia w jej pracach Wialbe już ogłosiła. A FIS-owi nie przeszkadza nawet fakt, iż niedawno Rosjanka przyznała, że, uwaga, "świat nas zrozumie, bo nazizm nie może funkcjonować na tej planecie", jawnie popierając zbrodnicze metody Putina. Mimo to kandydatura Wialbe nie została zablokowana.
Atak Rosji na Ukrainę? A kto by się tam tym w FIS'ie przejmował - Jelena Välbe jak gdyby nigdy nic znowu ubiega się o miejsce w Radzie FIS, w której wciąż zasiada mimo wykluczenia Rosjan z rywalizacji 🙄 pic.twitter.com/ROLXlw8KF9
— Paweł Borkowski (@borek99) April 1, 2022
Jelena Wialbe, FIS committee member.
— Tomasz Swietlikowski (@swietlikowski) February 28, 2022
Just look at the phone cover.
Guilty as other Putin psycho fans. pic.twitter.com/r8Xfz1Lxg4