| Lekkoatletyka

Joanna Fiodorow: do stycznia byłam obrażona na rzut młotem, praca z Wojtkiem Nowickim nie była łatwa

Joanna Fiodorow
Joanna Fiodorow (fot. PAP)

Rzuciła się na głęboką wodę i póki co nie żałuje decyzji. Joanna Fiodorow trenuje mistrza olimpijskiego Wojciecha Nowickiego. Coraz bardziej jej się to podoba, chociaż przez kilka miesięcy była obrażona na rzut młotem. Opowiedziała o tym w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Życie się zmieniło?
Joanna Fiodorow: – Każdy tak myśli i mi to wmawia, a tak nie jest. Czuję się dobrze. Zdarza się, że trenuję też dla siebie. Jest zabawa, crossfit. Poza tym patrzę jak rzuca Nowicki.

– Zostałaś trenerem. To była jedna z najbardziej szalonych decyzji w życiu?
– Wszystko działo się szybko. Musiałam podjąć trudną decyzję. Nie planowałam zostać w Polsce. Chciałam zmienić otoczenie, ludzi, miejsce. Po rozmowach z Wojtkiem i mamą zdecydowałam, że spróbuję czegoś nowego. Chcę pomóc naszemu mistrzowi. Czy tego żałuję? Na tę chwilę nie. Współpraca się układa. Dobrze się rozumiemy. Dużo rozmawiamy. Jest sporo zmian. Wszystko wygląda obiecująco. Sezon zweryfikuje naszą robotę. Odpukać w niemalowane, ale Wojtek jest zdrowy. Przeciążenia się wkradają, ale w sporcie wyczynowym to normalność. Nie ma dnia, że nic nie pobolewa, ciągnie.

– Jeszcze się nie pobiliście?
– Mieliśmy jedną sprzeczkę. Nie ma tragedii.

W PZLA kłócą się od... 100 lat. Zgrzyty będą już na zawsze

Czytaj też

Adam Kszczot i Marcin Lewandowski

W PZLA kłócą się od... 100 lat. Zgrzyty będą już na zawsze

– Jest pokusa, żeby wznowić treningi?
– Kurde, dziwne jest to, że ja nie muszę ćwiczyć. W końcu nie zastanawiam się, co muszę zrobić, żebym rzucała dalej i lepiej. Patrzę jedynie na Wojtka. Analizuję trening. Wyciągam wnioski. Nie ma wielkiej nerwówki. Jest chillout. Gdy byłam zawodniczką chciałam więcej, mocniej, dalej. Teraz mam chłodną głowę. Uspokajam Nowickiego, bo on już chciałby rzucać bardzo daleko. Tłumaczę mu, że schodzimy dopiero z treningów. Ustawiamy się pod sezon startowy. Na pewno z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej.

– Wprowadziłaś innowację?
– Nie. Skupiliśmy się na elementach techniki. Wojtek musi wykorzystywać gabaryty, zasięgi. Po części nam to wychodzi. Zmiany w technice nie przychodzą łatwo. Postawiłam na trening sprawnościowy. Zaniedbaliśmy to w poprzednich latach. Skupialiśmy się tylko na dalekim rzucaniu. Okres przygotowawczy idzie zgodnie z planem. W rzucie młotem innowacji nie ma. Podstawy każdy ma takie same. Z nowości mogę wspomnieć o crossficie i ogólnorozwojówce. Trening oddaje w wynikach. W poprzednich latach wkradała się monotonia. Teraz zawodnik jest zadowolony. Ja dwa razy bardziej.

– Siedzisz za biurkiem i analizujesz wykresy?
– Oj, nie. Nic z tych rzeczy! Są momenty, gdy coś nie idzie i należy wrócić do analizy przygotowań. Plany są ruchome. Zawodnik nie jest robotem tylko człowiekiem. Mamy lepsze i gorsze dni. Musimy dużo rozmawiać. Na szczęście mamy bardzo dobry kontakt. Od razu widzę, gdy jest zmęczony. Nie umie tego ukryć. Wtedy można wprowadzać lekkie zmiany.

– Miałaś duże obawy na początku?
– Dopiero rywalizacja zweryfikuje czy Wojtek podjął dobrą decyzję. Do stycznia miałam kłopot, by wrócić do pracy. Byłam obrażona na młot. Wszystko działo się po igrzyskach.

– O co dokładnie chodzi?
– Była to dla mnie najważniejsza impreza w dwunastoletniej karierze. Niestety, nie wyszło tak jak chciałam. Marzyłam, jak każdy sportowiec o medalu. Byłam blisko, ale daleko. Bardzo obraziłam się na młot. Miałam kłopot na początku współpracy, by przekazać Wojtkowi to co mam w głowie. Była blokada. Słabszy wynik z Tokio nadal siedzi w serduszku. Poświęciłam tyle lat na sport, a zabrakło medalu. Dałam z siebie 110 procent.

W PZLA kłócą się od... 100 lat. Zgrzyty będą już na zawsze

Czytaj też

Adam Kszczot i Marcin Lewandowski

W PZLA kłócą się od... 100 lat. Zgrzyty będą już na zawsze

Żądza rewanżu w kole. Polacy mijają się na zgrupowaniach

Czytaj też

Paweł Fajdek

Żądza rewanżu w kole. Polacy mijają się na zgrupowaniach

– Myślisz, że medal wywalczony z zawodnikiem w roli trenerki będzie dobrze smakował?
– Najpierw taki musi być! A tak serio, to będzie smakował inaczej. Miałam nieco inne marzenia. Być może nie było mi to pisane. Trudno. Czasu nie cofnę. Teraz jest już lepiej. Najgorsze raczej za mną.

– Skąd czerpiesz wzorce?
– Dużo czytam. Szukam inspiracji. Nie jestem specem od siłowni, pomagają mi znajomi. Wolę się skupiać na technice. Szkolił mnie Czesław Cybulski. Potem trenował Krzysztof Kaliszewski. Następnie zbierałam szlify od Jolanty Kumor i Malwiny Wojtulewicz. Każdy miał inny styl. Czerpię od wszystkich. Wyciągam co nieco z moich treningów z poprzednich lat.

– Mistrza olimpijskiego da się jeszcze czegoś nauczyć?
– Oczywiście. Były elementy techniki do poprawy. Leciały w międzyczasie mocne, niecenzuralne słowa, ale dajemy radę.

– Nowicki to dobry uczeń?
– Tak. W sporcie osiągnął niemal wszystko. Nadal ma ochotę. Chce poprawiać wyniki.

– Myślicie już o igrzyskach w Paryżu?
– A gdzie tam! Zwariowaliście!? Najpierw otwarcie sezonu. Potem mistrzostwa świata i Europy. Spokojnie. Krok po kroku. Wybieganie do Francji to za dużo. W życiu różnie bywa. Nasze losy mogą się zmienić. Teraz jest spoko, za chwilę tak być nie musi.

– W okresie przygotowawczym zerkaliście na pracę Pawła Fajdka i Szymona Ziółkowskiego?
– Mijaliśmy się. Nie mieliśmy okazji pojawić się wspólnie na żadnych zgrupowaniu. Dopiero w czerwcu-lipcu może to nastąpić w Cetniewie. Wybieraliśmy miejsca, które nam pasowały. Nie potrzebujemy za wszelką cenę pojawiać się tam gdzie Paweł. Mieliśmy być na początku roku w USA, ale przez koronawirusa trzeba było przełożyć wizytę. W ogóle to będąc szczera, mam nadzieję, że w kolejnych latach nie zdegradują rzutu młotem. Jest coraz większa rywalizacja. Zyskujemy widowiskowo. Niedaleka przyszłość pokaże jak World Athletics do nas podchodzi.

– Mówisz, że dopiero sezon zweryfikuje twoją pracę. Masz jakieś marzenia?
– Marzy mi się, by Wojtek był zdrowy. Naprawdę niczego więcej nie potrzebujemy. Fajnie byłoby, gdyby z 82 metrów nie spadł na... 78. Oby na imprezie docelowej postraszył pozostałych chłopaków. Przecież ja jestem trenerka-koleżanka. Nie ma u nas złej krwi. Jestem młodsza od Wojtka o dwa tygodnie. Rozumiemy się. Nie stawiam sobie wysokich celów. Stąpam po kruchym lodzie. Uczę się. Staram się robić tak, by Wojtkowi nic nie przeszkadzało. Mistrz olimpijski ma wysoko postawione wymagania. Rok poolimpijski jest różny.

Żądza rewanżu w kole. Polacy mijają się na zgrupowaniach

Czytaj też

Paweł Fajdek

Żądza rewanżu w kole. Polacy mijają się na zgrupowaniach

Zobacz też
Polskie gwiazdy wystąpią na mityngu w Oslo
Natalia Bukowiecka (fot. PAP)

Polskie gwiazdy wystąpią na mityngu w Oslo

| Lekkoatletyka 
Tak szybko jeszcze nie zaczynała! Świetny czas mistrzyni Europy
Anna Wielgosz (fot. PAP)

Tak szybko jeszcze nie zaczynała! Świetny czas mistrzyni Europy

| Lekkoatletyka 
Zadzwonił telefon. Polka usłyszała: spełnisz największe marzenie
Alicja Sielska (fot. Getty Images)

Zadzwonił telefon. Polka usłyszała: spełnisz największe marzenie

| Lekkoatletyka 
Historyczny sukces Polaka. A on? "Poczekajcie"
Filip Rak znów pokazał wielki potencjał w biegu na 1500 metrów. Był już olimpijczykiem (fot. PAP)
tylko u nas

Historyczny sukces Polaka. A on? "Poczekajcie"

| Lekkoatletyka 
Kiełbasińska w szczerej rozmowie. "Nie byłam team – playerką" [WIDEO]
Anna Kiełbasińska i Tomasz Smokowski (fot. mat. pras.)

Kiełbasińska w szczerej rozmowie. "Nie byłam team – playerką" [WIDEO]

| Lekkoatletyka 
Co za rzut! Włodarczyk wygrała zawody!
Anita Włodarczyk (fot. Getty Images)

Co za rzut! Włodarczyk wygrała zawody!

| Lekkoatletyka 
Rekord Polski pobity! Świetny występ w Rzymie
Filip Rak (fot. Getty)

Rekord Polski pobity! Świetny występ w Rzymie

| Lekkoatletyka 
Wyjątkowy mityng w Warszawie. Wystąpi mistrzyni olimpijska
Valerie Allmann (materiał prasowy)

Wyjątkowy mityng w Warszawie. Wystąpi mistrzyni olimpijska

| Lekkoatletyka 
Odważne wyznanie polskiej biegaczki. "A to nie jest wszystko"
Kinga Królik (fot. Getty)

Odważne wyznanie polskiej biegaczki. "A to nie jest wszystko"

| Lekkoatletyka 
Mistrzyni olimpijska zaatakowana. Wszystko przez bukmacherkę!
Gabby Thomas to trzykrotna złota medalistka IO z Paryża (fot. Getty)

Mistrzyni olimpijska zaatakowana. Wszystko przez bukmacherkę!

| Lekkoatletyka 
Polecane
Najnowsze
Dosadna wypowiedź po porażce z Gruzją. "Zawiedliśmy jako zespół"
tylko u nas
Dosadna wypowiedź po porażce z Gruzją. "Zawiedliśmy jako zespół"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Ariel Mosór (fot. Getty Images)
"Mecz nie był taki słaby". Selekcjoner kadry U21 broni drużyny
Adam Majewski (fot. PAP)
"Mecz nie był taki słaby". Selekcjoner kadry U21 broni drużyny
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Trener zmienił gwiazdę kadry U21 przed końcem. Znamy kulisy decyzji
Mariusz Fornalczyk (fot. Getty Images)
Trener zmienił gwiazdę kadry U21 przed końcem. Znamy kulisy decyzji
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Koncentracja, wiara i złota maksyma. Polscy piłkarze nadal są w grze
Krótki moment radości w polskim obozie po golu Jakuba Kałuzińskiego z rzutu karnego (fot. PAP)
Koncentracja, wiara i złota maksyma. Polscy piłkarze nadal są w grze
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Sportowy wieczór (11.06.2025)
Sportowy wieczór (11.06.2025)
Sportowy wieczór (11.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Kałuziński: mistrzostwa Europy to gra błędów. Nie powinniśmy tracić w ten sposób
Jakub Kałuziński (fot. TVP Sport)
Kałuziński: mistrzostwa Europy to gra błędów. Nie powinniśmy tracić w ten sposób
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Euro U21: Polska – Gruzja [MECZ]
Polska – Gruzja. Mistrzostwa Europy Mężczyzn U-21, Żylina. Transmisja online na żywo w TVP Sport (11.06.2025)
Euro U21: Polska – Gruzja [MECZ]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Do góry