| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Oprawa z Putinem i Boruc w sektorze gości. Echa meczu Lecha z Legią

Oprawa kibiców Legii Warszawa z Władimirem Puitnem. Echa meczu Lech – Legia
Mecz Lecha z Legią rozczarował na boisku, ale wiele działo się dookoła. Oprawa z Putinem odbija się echem na świecie (fot: TVP/PAP)

Ligowy klasyk nie porwał na boisku i skończył się wynikiem 1:1. Mecze Lecha Poznań z Legią Warszawa miał jednak sporo barw poza placem gry. Nie zabrakło też kontrowersji, którą chętnie komentował Maciej Skorża, szkoleniowiec Kolejorza.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Gorąco mimo chłodu


Trzy godziny do meczu Lecha z Legią. Środek Poznania, okolice dworca kolejowego. Wokół mnóstwo osób w barwach Kolejorza. Pośród wszystkich wybija się łysa głowa, dość dojrzała już. Z tyłu namalowany symbol stołecznej drużyny – "elka" w kółeczku. Symbol wyraźnie przekreślony czerwoną farbą.

Na każdym kroku w Poznaniu usłyszeć można śpiewy. Te o Lechu, jak i o Legii. W drugim przypadku dochodzą niezbyt parlamentarne określenia. Pod stadionem kolejna scena rodzajowa. Z sektora gości widoczny jest deptak dookoła obiektu. Dwie strony dzielą cztery piętra, ale wymiana "uprzejmości" trwa w najlepsze. Okrzyki, gesty – niczego nie brakuje. Słońce chowa się przed meczem za chmurami, robi się coraz chłodniej, ale atmosfera przy Bułgarskiej i tak jest gorąca, bo na trybunach pojawiło się ponad 39 tysięcy osób. To najlepszy znak, że wielkimi krokami zbliżają się derby Polski.

Dlaczego Lech nie dostał karnego? "VAR dał sygnał, że było czysto"

Czytaj też

Mecz Lech – Legia był pełen kontrowersji (fot. PAP)

Dlaczego Lech nie dostał karnego? "VAR dał sygnał, że było czysto"

Nie ma znaczenia, że Lech walczy o mistrzostwo, a Legia celuje w spokojne utrzymanie. Już dzień przed meczem Aleksandar Vuković, trener Wojskowych, sprowokował dyskusję, gdy mówił o tym, że "spotkania obu drużyn tak mocno zaczęły grzać Poznań dopiero wtedy, gdy Lech połączył się z Amiką".

Jak to jednak bywa i doskonale pokazuje to historia meczów Lecha z Legią, samo spotkanie długimi momentami nie porywało. Co prawda w pierwszej połowie padły dwie bramki, ale każda była synonimem wykorzystania stałych fragmentów gry. I z tego powodu do przerwy było 1:1. Trudno było za to nie zwrócić uwagi na oprawę fanów ze stolicy, którzy odnieśli się do inwazji Rosji na Ukrainę i zaprezentowali wizerunek Władimira Putina. Wiszącego Putina.


Legia czekała na szanse


Lechowi trzeba oddać, że przeważał na boisku: częściej atakował, miał większy procent posiadania piłki. W drugiej połowie poznaniacy próbowali zaczepiać Wojskowych poprzez ataki skrzydłowych. Goście po prostu czekali. Rzadko próbowali strzałów, wymieniali mniej podań i czekali na swoje pojedyncze okazje. Można się domyślać, że Wojskowi liczyli na kontry, także za sprawą dynamicznego Lirima Kastratiego, który pojawił się w wyjściowym składzie warszawian po raz pierwszy od 19 grudnia. Ale reprezentant Kosowa nie zdziałał praktycznie nic, więc jego miejsce po blisko 60 minutach zajął Benjamin Verbić.

I tak do końca meczu trener Maciej Skorża zachęcał swoich zawodników do większej ofensywy, której nisko ustawioną obroną starała się przeciwdziałać stołeczna defensywa. W porównaniu do całego spotkania, ostatni kwadrans zachęcił też do ataków legionistów. Ożywały też emocje, bo sędzia Damian Sylwestrzak w kilka minut pokazał trzy żółte kartki… podbiegając do ławki rezerwowych Wojskowych. Wśród napomnianych znalazł się też Vuković.

Dlaczego Lech nie dostał karnego? "VAR dał sygnał, że było czysto"

Czytaj też

Mecz Lech – Legia był pełen kontrowersji (fot. PAP)

Dlaczego Lech nie dostał karnego? "VAR dał sygnał, że było czysto"

Lechowi należał się rzut karny? Kamiński: dziwna decyzja...
(fot. PAP)
Lechowi należał się rzut karny? Kamiński: dziwna decyzja...

Dyrektor Legii: nie będzie nas stać na kupowanie piłkarzy

Czytaj też

Piłkarze Legii

Dyrektor Legii: nie będzie nas stać na kupowanie piłkarzy

Ostatnie sekundy rywalizacji przy Bułgarskiej sprawiły, że przedstawiciele obu drużyn na ławkach rezerwowych stali. Czerwona kartka dla Ihora Charatina dodatkowo podgrzała emocje tego letniego spotkania. Efektem był strzał w słupek Niki Kwekweskiriego, ale to było na tyle. Lechici na koniec ruszyli z pretensjami do sędziego, ale w Poznaniu stanęło na remisie 1:1. Poziom widowiska rozczarował, choć to przecież standard. Spotkania obu drużyn często budzą duże emocje przed pierwszym gwizdkiem, za to są do zapomnienia po ostatniej minucie. Wspomnienia budują co najwyżej pojedyncze sytuacje. Ale tak nie będzie po tym meczu.

Najwięcej emocji wśród legionistów mógł wzbudzić… kibic Lecha, który po ostatnim gwizdku podbiegł do grupy zawodników, którzy dziękowali swoim fanom za doping. Przedstawiciel gospodarzy wymachiwał szalikiem, sprowokował nawet fakt, że w jego kierunku zaczął iść Josue. Ale to byłoby na tyle. Warszawianie uśmiechnęli się pod nosami, pomachali kibicom i wkrótce kierowali się do szatni. A wspomniany krewki przedstawiciel miejscowych? Po prostu został odeskortowany przez ochronę na swoje miejsce.

Uroczo traktować można także scenę związaną z… Arturem Borucem. Bramkarz Legii znajduje się ostatnio poza składem, Vuković na niego nie stawia. Jak 42-latek spędza ten czas? Jeździ na wyjazdy z kibicami. Były reprezentant Polski był w sektorze gości w trakcie środowej rywalizacji z Rakowe w Częstochowie. W sobotę wybrał się za to do Wielkopolski.


Skorża dostrzega kontrowersje


Temat ostatniej akcji błyskawicznie wrócił. Kiedy mecz się skończył, każdy zdołał obejrzeć powtórkę i nie było wątpliwości, że złość lechitów była słuszna. Lindsay Rose zagrał piłkę ręką w polu karnym. Złość Skorży była jawnie widoczna, gdy ten wchodził na konferencję prasową.

Doszło do kontrowersji. Byłem w pokoju sędziowskim i chciałem zapytać o sytuację z końcówki. Arbiter przyznał, że nie widział sytuacji, a z wozu VAR dostał sygnał, że było czysto. To usłyszałem od pana Sylwestrzaka. Można się spierać. Widziałem powtórki, mam wątpliwości, ale cóż mam zrobić? Wydaje mi się, że to powinien być rzut karny – stwierdził Skorża.

Szkoleniowiec Lecha podkreślił defensywne zadania legionistów – Nie potrafiliśmy się dłużej utrzymać przy piłce, a Legia była nastawiona na neutralizację naszych działań. Zabrakło nam przebojowości. Zbyt często się szachowaliśmy i trudno było wykreować przewagę pod bramką gości. Zawodnicy zostawili na murawie wiele zdrowia i nie mam do nich pretensji. Z murawy schodzili gracze, którzy mieli kłopoty, infekcje. Mam szacunek wobec tych, którzy pojawili się na murawie – dodał szkoleniowiec Lecha.

Krótko na temat kontrowersyjnej sytuacji wypowiedział się Vuković. – Było coś takiego? Przyznam się, że nie widziałem tego – przyznał serbski trener Wojskowych

Mecz bez ikry


To był mecz, którego się spodziewaliśmy. Za nami trudne spotkanie, w którym trzeba było mocno się napracować i wykazać mądrością. Sądziliśmy, że Lech będzie miał więcej z gry, a nasze szanse przyjdą z biegiem czasu. Spodziewaliśmy się, że rywale będą reagowali nerwowo. Nie udało nam się ugrać więcej od remisu, ale nie możemy narzekać z naszej strony. To cenny punkt, który udało nam się wywalczyć. Pamiętając naszą sytuacją sprzed kilku tygodni, dostajemy dowód, że mamy już inny zespół. Mogę ręczyć za to, co dzieje się od początku roku, ale nasza drużyna ponownie zasłużyła na duże brawa. Piłkarze byli zaangażowani i chcieli zrealizować cel – stwierdził Vuković.

Dyrektor Legii: nie będzie nas stać na kupowanie piłkarzy

Czytaj też

Piłkarze Legii

Dyrektor Legii: nie będzie nas stać na kupowanie piłkarzy

Slisz zadowolony z remisu. "Zadecydowały stałe fragmenty"
(fot. TVP)
Slisz zadowolony z remisu. "Zadecydowały stałe fragmenty"

Kosta Runjaić puka do Legii. Na oficjalne wieści trzeba poczekać

Czytaj też

Kosta Runjaić nowym trenerem Legii Warszawa? Teraz kończy misję w Pogoni Szczecin

Kosta Runjaić puka do Legii. Na oficjalne wieści trzeba poczekać

To cenny remis. Z moich ust nie padło jeszcze hasło, że walczymy o czwarte miejsce. W tym klubie pycha czasami kroczy przed upadkiem. Jesteśmy w momencie, w którym mamy tyle samo punktów przewagi nad strefą spadkową, co stratą do lokaty tuż za podium. Potrzebna jest pokora. Trzeba wyciągać wnioski z przeszłości i mocno pracować. Jeśli wygramy z Piastem Gliwice i Pogonią Szczecin, będziemy mogli pomyśleć o czymś więcej. Ale to też sprawia, że doceniam punkt w Poznaniu, bo prowadzę drużynę, która przez piętnaście pierwszych kolejek, raptem raz wygrała na wyjeździe. A w dodatku była mocniejsza kadrowo od obecnej sytuacji – dodał szkoleniowiec Wojskowych.

Pierwsza połowa toczyła się pod nasze dyktando. Może nie stwarzaliśmy wielu sytuacji, ale od początku było wiadomo, że nie będzie to mecz, który będzie obfitował w wiele szans. Żałuję, że nie docisnęliśmy mocniej gazu po wyjściu na prowadzenie. Legia wyrównała po swojej jedynej okazji, a jednocześnie to trafienie mocno wybiło nas z rytmu – ocenił Skorża.

W drugiej połowie nie mieliśmy wielu szans, a po 60 minutach na boisku zrobiło się więcej miejsca. Nie byliśmy w stanie wygrać, ale traktujemy ten mecz jako taki, w którym straciliśmy dwa punkty. Mam nadzieję, że po sezonie okaże się, że jednak zdobyliśmy ”oczko”. Dominowaliśmy, ale nie potrafiliśmy tego udokumentować. Chwilowo liderujemy, choć Raków jest faworytem swojego meczu. Jednak w polskiej lidze, nigdy nic nie wiadomo – podsumował Skorża.

Różne cele


Obaj trenerzy różnie patrzyli na perspektywę zdobytego punktu. Nic dziwnego, bo Legia i Lecha walczą o inne cele. Poznański zespół po sobocie został liderem rozgrywek, choć musi oglądać się na niedzielny wynik Rakowa. Warszawianie marzą o czwartym miejscu, choć droga jest do tego bardzo daleka.

Vuković musi też radzić sobie z perspektywą przyszłości. Wiele wskazuje na to, że w nowym sezonie szkoleniowcem Wojskowych będzie Kosta Runjaić. Nasz zespół ma od jakiegoś czasu potrzebę codziennego omawiania przyszłego trenera pracy. Metodyka pracy, omawianie tego, czego mogą się spodziewać – wiem, że takie tematy codziennie pojawiają się w szatni. Mimo wszystko ta grupa wychodzi na boisko i walczy o to, co jest teraz. Dla mnie nie jest to łatwe, więc mogą nagrodzić zespół brawami za zaangażowanie i charakter. Widzę wolę walki o to, co tu i teraz, a nie tylko o przyszłość – uważa Vuković.

Gdybanie w szatni nie jest dla nas ułatwieniem. Pojawiłem się ze świadomością, że jestem do końca sezonu i nie miałem z tym problemu. Brak klarownych sytuacji powoduje jednak, że koncentracja idzie gdzieś indziej, niż w etapy, które są tuż przed nami. Doceniam, że nasz zespół potrafi skoncentrować się na tym, co dzieje się na boisku. Tak było też z Lechią, ale i Rakowem. Będę walczył o to, by drużyna była w pełni skupiona – dodał trener Wojskowych.

Legia i Lech mają do rozegrania jeszcze po sześć meczów. Warszawian czeka trudny terminarz, bo najbliższym rywalem będzie Piast Gliwice, a potem Wojskowych czeka wyjazd do Szczecina na mecz z Pogonią. Po drodze pozostanie też rozegranie spotkania z Dynamem Kijów. Mecz o pokój będzie można obejrzeć we wtorek (12.04) w Telewizji Polskiej.

Kosta Runjaić puka do Legii. Na oficjalne wieści trzeba poczekać

Czytaj też

Kosta Runjaić nowym trenerem Legii Warszawa? Teraz kończy misję w Pogoni Szczecin

Kosta Runjaić puka do Legii. Na oficjalne wieści trzeba poczekać

LM i kadra. Zobacz magazyn Dariusza Szpakowskiego
4-4-2 transmisji na żywo 6.04.2022
LM i kadra. Zobacz magazyn Dariusza Szpakowskiego

Zobacz też
Legia Warszawa wciąż bez trenera. Dwa tygodnie ciszy
Aleksiej Szpilewski był faworytem do zastąpienia Goncalo Feio. Legia Warszawa wciąż nie ma trenera (fot: Getty)

Legia Warszawa wciąż bez trenera. Dwa tygodnie ciszy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Z La Liga do Ekstraklasy! Jagiellonia szuka wzmocnień
Joni Montiel trafi do Jagiellonii? (Fot. Getty Images)

Z La Liga do Ekstraklasy! Jagiellonia szuka wzmocnień

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)

Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele
Afonso Sousa (z lewej) jest jednym z najwyżej wycenianych piłkarzy Ekstraklasy (fot. Getty)

Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)

Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"
Michal Gasparik został nowym szkoleniowcem Górnika Zabrze (fot: Getty)
tylko u nas

Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!
Terminarz PKO BP Ekstraklasa 2025/26. Kiedy mecze? [KALENDARZ]

Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach
Piłkarze Górnika Zabrze będą mieli nowego trenera (fot. Getty Images)

Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)

Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]
(fot.

Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polecane
Najnowsze
Zieliński i Zalewski mają nowego trenera. Poznaliśmy następcę Simone Inzaghiego
Zieliński i Zalewski mają nowego trenera. Poznaliśmy następcę Simone Inzaghiego
| Piłka nożna / Włochy 
Piotr Zieliński i Nicola Zalewski mają nowego trenera (fot. Getty Images)
Żewłakow: każdy w kadrze czuje się poraniony [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)
nowe
Żewłakow: każdy w kadrze czuje się poraniony [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Probierz: Lewandowski prosił, aby powiedzieć, że rezygnuje z opaski
Robert Lewandowski stracił kapitańską opaskę w reprezentacji Polski, a potem zadeklarował, że nie zagra w kadrze za kadencji Michała Probierza (fot: PAP)
pilne
Probierz: Lewandowski prosił, aby powiedzieć, że rezygnuje z opaski
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Zieliński: na kadrę przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą oddać serce za kraj [WIDEO]
Piotr Zieliński (fot. Getty Images)
Zieliński: na kadrę przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą oddać serce za kraj [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
"Nie powinno się kłócić z najlepszym zawodnikiem". Legenda ocenia zachowanie Probierza
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"Nie powinno się kłócić z najlepszym zawodnikiem". Legenda ocenia zachowanie Probierza
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Probierz: Lewandowski powiedział, że opaska nic nie znaczy [WIDEO]
Michał Probierz (fot. TVP SPORT)
Probierz: Lewandowski powiedział, że opaska nic nie znaczy [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Zielu" komentuje: na kadrę przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą oddać serce za kraj [WIDEO]
Piotr Zieliński i Piotr Zieliński (fot. TVP SPORT/Getty Images)
"Zielu" komentuje: na kadrę przyjeżdżają zawodnicy, którzy chcą oddać serce za kraj [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry