{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Wygrali jeden mecz i już są w finale. Łomża Vive Kielce powalczy o Puchar Polski
Maciej Wojs /
Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce nie dali żadnych szans zawodnikom Energi MKS Kalisz i po raz kolejny zapewnili sobie udział w finale Pucharu Polski. 17-krotny zwycięzcy rozgrywek wygrali półfinałowy mecz 37:22 (18:10).
Jest ćwierćfinał! Orlen Wisła Płock zagra w najlepszej ósemce Ligi Europejskiej
O przebiegu środowego meczu nie ma co się rozpisywać. Łomża Vive wygrała pewnie i zasłużenie, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele. Ci zresztą przyjechali do Kielc skazani na porażkę. – Nie ma co się oszukiwać, zwycięzca tego spotkania był już znany po losowaniu – przyznał po spotkaniu trener drużyny z Kalisza Paweł Noch.
Jego zespół prowadził tylko raz – 2:1. I to by było na tyle. Reszta meczu to dominacja kielczan, w szeregach których wyróżnili się zwłaszcza bramkarze – Andreas Wolff odbił 10 rzutów i miał 50 proc. skuteczności interwencji, a Mateusz Kornecki zanotował osiem parad przy 40-procentowej skuteczności. Dla porównania golkiperzy z Kalisza zatrzymali do spółki sześć rzutów rywali.
Vive po raz 16. z rzędu zagra w finale Pucharu Polski. W tym sezonie do osiągnięcia tego wystarczyło kielczanom wygrać jeden mecz – właśnie ten z Energą MKS. To zasługa regulaminu rozgrywek, który pozwala mistrzowi Polski dołączyć do rywalizacji o krajowy puchar na etapie półfinału.
Finał tegorocznej edycji Pucharu Polski rozegrany zostanie 4 lub 5 czerwca w Tarnowie. Rywalem Vive będzie w nim Orlen Wisła Płock lub Azoty Puławy.
Puchar Polski, 1/2 finału:
Łomża Vive Kielce – Energa MKS Kalisz 37:22 (18:10)
Najwięcej goli: dla Łomży Vive – Władzisław Kulesz 7, Arciom Karaliok 6, Faruk Yusuf 5; dla Energi MKS – Kacper Adamski, Gracjan Wróbel i Konrad Pilitowski – po 4