13 kwi 2022 | Piłka nożna / MŚ 2022

Wykluczenie Rosji z mundialu uargumentowane przez CAS. "Przeciwnicy mogliby zrezygnować"

Reprezentacja Rosji nie zagra na mundialu (fot. Getty)

Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) ujawnił, dlaczego odrzucił skargę Rosji na decyzję Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA), która po ataku na Ukrainę wykluczyła kraj agresora z udziału m.in. w barażach eliminacji mistrzostw świata.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Wstrząsająca relacja Kliczki z Ukrainy. Włos jeży się na głowie

Rosja miała gościć Polskę 24 marca w Moskwie w półfinale baraży o awans do mistrzostw świata, ale po wykluczeniu tamtejszej reprezentacji przez FIFA biało-czerwoni wygrali walkowerem. W finale baraży reprezentacja Czesława Michniewicza pokonała w Chorzowie Szwecję 2:0 i zakwalifikowała się do mundialu.

Rosja domagała się w CAS zawieszenia kary wykluczenia z baraży, do czasu rozpatrzenia jej odwołania. 18 marca trybunał odrzucił ten wniosek, a teraz ujawnił, dlaczego. Koronnym argumentem była możliwość bojkotu meczów z Rosjanami przez Polskę oraz jej potencjalnych kolejnych rywali w barażach – Szwecję i Czechy.

Chociaż w podobnych przypadkach FIFA zazwyczaj karze federacje, których drużyny odmawiają rozgrywania zaplanowanych meczów, to tym razem światowa centrala podzieliła stanowisko Polski, Szwecji i Czech.

"Decyzje te są w pełni zrozumiałe i nie mogą być krytykowane ani z prawnego, ani moralnego punktu widzenia" – oświadczyli prawnicy FIFA. Dodali, że w przypadku awansu Rosji na mundial można było się spodziewać, że inne kraje także odmówią gry z Rosją, a to prowadziłoby do "nieodwracalnych i chaotycznych" konsekwencji dla przebiegu turnieju.

"Po rozważeniu wszystkich tych czynników FIFA uznała, że musi działać w celu zagwarantowania efektywnej organizacji i sprawnego przebiegu rozgrywek" – głosi konkluzja stanowiska FIFA.

"Pomeczowe narzekania Tuchela to komplement dla Polaków"

Czytaj też

"Pomeczowe narzekania Tuchela to komplement dla Polaków"

Prawnicy rosyjskiej federacji piłkarskiej argumentowali, że zakaz wydany przez FIFA jest "ukrytą sankcją dyscyplinarną", bez prawa przedstawienia własnych racji.

Orzeczenie CAS zostało wydane jednoosobowo przez Corinne Schmidhauser, przewodniczącą wydziału odwoławczego. Szwajcarska prawniczka, w przeszłości znana alpejka, musiała zdecydować, czy potencjalna szkoda wyrządzona rosyjskiej drużynie piłkarskiej przeważa nad szkodą dla FIFA, jako organizatora rozgrywek.

Jak zauważyła, "gdyby męska drużyna narodowa występowała, ich przeciwnicy mogliby zrezygnować z gry, a integralność rozgrywek FIFA zostałaby poważnie naruszona" – oceniła. Wątpiła również, czy "w świetle ogólnoświatowego oburzenia i potępienia wywołanego" wydarzeniami na Ukrainie, bezpieczeństwo rosyjskich graczy i działaczy mogłoby być zapewnione, nawet w neutralnym kraju.

Mistrzostwa świata w Katarze odbędą się w dniach 21 listopada – 18 grudnia. Polska w grupie C zmierzy się z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską.

"Pomeczowe narzekania Tuchela to komplement dla Polaków"