Polska wspólnie ze Słowenią zorganizuje tegoroczne mistrzostwa świata mężczyzn w siatkówce. – Mówmy najpierw o finale. Na to nas stać. Medal będzie na bank! – przekonywał Ireneusz Kłos, 337-krotny reprezentant Polski, w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Jak zareagował pan na wieść o przyznaniu Polsce współorganizacji mistrzostw świata w siatkówce w 2022 roku?
Ireneusz Kłos: – Wydawało się, że nie ma szans, żeby Polska dostała kolejną wielką imprezę. A tu proszę, niespodzianka! Jest to bardzo dobra decyzja pod wieloma względami. Rosji trzeba odebrać sport. Nie można pozwalać, by panoszyli się po świecie. Władimira Putina należy zatrzymać. To wariat. Nie wiadomo, co może mu jeszcze odwalić. Sankcje są potrzebne, również te sportowe. Wszyscy bardzo liczą, że wojna zakończy się 9 maja w "Dzień Zwycięstwa" w Rosji. Mi się niestety tak nie wydaje. Ukraińcy nie oddadzą swoich ziem. Raz jeszcze mocno to podkreślę: Rosję trzeba pozbawić sportowych imprez! Ropa i gaz ziemny to nie wszystko. Wydaje im się, że są pępkiem świata. Jak widać, niekoniecznie. Cieszę się, że przejmujemy mistrzostwa wspólnie ze Słowenią.
– Jesteśmy faworytem do złota?
– W 2014 i 2018 roku pokazaliśmy, jak trzeba to robić. Znowu gramy u siebie. W finale jest loteria, ale mamy najlepszych kibiców na świecie. To dodatkowa motywacja i argument, którego zabraknie rywalom, jeśli pojawimy się w decydującym spotkaniu. Niby nie będzie takiego samego składu, jak w poprzednich latach, ale traktuję to jako plus. Nowe twarze namieszają. Zdolnych siatkarzy jest coraz więcej. Nikola Grbić ma za zadanie wyciągnąć z nich jak najwięcej pozytywów. Potencjał jest ogromny. Trener prowadząc ZAKSĘ pokazał, na co go stać. Śliwka, Huber i Semeniuk wskoczyli na wyższy poziom pod jego skrzydłami. Teraz będziemy cieszyć się z ich gry w biało-czerwonej koszulce.
– Kolejna obrona mistrzostwa to misja niemożliwa?
– Nie. Dlaczego?
– W Polsce presja jest ogromna.
– To prawda, ale gramy u siebie. Inni mogą nam zazdrościć. Niezależnie od tego, kto siedział na ławce trenerskiej, zawodnicy dawali radę. Są pozytywnie naładowani. Jak jest "nowa miotła" w sztabie szkoleniowym, to każdy chce się pokazać z jeszcze lepszej strony. Polacy wykrzesają z siebie jeszcze większą siłę.
– Złoto jest w zasięgu?
– Niby nie powinniśmy się bać o tym mówić, ale spokojnie. Mówmy najpierw o finale. Na to nas stać. Medal będzie na bank! Już dotarcie do tego momentu turnieju to wyczyn. Potem może wydarzyć się wszystko. Kiedyś można było wytypować 2-3 drużyny, walczące o medale. Teraz? W tym gronie jest 6-8 ekip. Walka jest na noże. Wiele zależy od dyspozycji dnia. Gorsza chwila może nadejść jedynie w fazie grupowej.
– Odczujemy brak Michała Kubiaka?
– Widać było, że borykał się z problemami zdrowotnymi. Ukrywał to. Okres reprezentacyjny chce przeznaczyć na leczenie. Ma wielką ochotę, by grać w klubie. W kadrze tracił zbyt dużo zdrowia. Michał był motorem napędowym. Wojownik. Mentalny lider. Młodzież nabierała przy nim pewności. Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Coś w tym jest. Oby jednak młodzież pokazała, że jest w stanie zastąpić starych wyjadaczy.
– Mistrzostwa będą pocieszeniem po nieudanych igrzyskach w Japonii?
– O imprezie w Tokio trudno zapomnieć. Tłumaczył nas nieco fakt, że przegraliśmy z późniejszym mistrzem, ale niewiele to zmienia. Można zdobyć nawet trzy mistrzowskie tytuły z rzędu, ale potem i tak będzie brakowało olimpijskiego medalu. Gdy byłem sportowcem, nie było dla nas ważniejszego lauru. Zobaczymy, na kogo postawi trener. Być może będą dwa bardzo silne składy. Potrzeba wyrównanej walki.
– Świat się nas boi?
– Podczas igrzysk też mieliśmy Wilfredo Leona i Bartosza Kurka. Coś tam nie zagrało. Rywale na pewno na nas zerkają, ale wiele zależy od formy dnia.
– Trener Grbić wytrzyma presję?
– Na tę chwilę przegrał bój w klubie. Pożegnał się z Ligą Mistrzów. Będzie walczył o mistrzostw Włoch. Miał zdobyć trzy trofea. Już wiadomo, że to nie wyjdzie. Być może to dobrze dla reprezentacji. Motywacja, by odnieść sukces wzrośnie. Nie przestraszy go nawet 37 milionów trenerów. W Polsce każdy zna się na wszystkim. Powinniśmy jednak dać trenerowi pracować w spokoju. Do wielkich tego siatkarskiego świata dołączyła Słowenia. Oby Grbić znalazł na nich patent. Liczę, że spotkamy się z nimi dopiero w finale!
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.