Hala Atlas Arena w Łodzi, która gościła już mistrzostwa świata siatkarzy w 2014 roku, pojawiła się w gronie kandydatów do organizacji tegorocznego czempionatu. Jak przyznają przedstawiciele zarządcy obiektu, są otwarci na organizację imprezy, ale żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że gospodarzem turnieju finałowego mistrzostw świata siatkarzy na przełomie sierpnia i września będą Polska oraz Słowenia. Pierwotnie impreza miała odbyć się w Rosji, ale Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) odebrała jej prawa gospodarza po inwazji na Ukrainę. W Polsce zaplanowano m.in. półfinały, finał i mecz o 3. miejsce.
Nie wskazano jednak miast, w których odbędzie się tegoroczny czempionat. W gronie kandydatów wymieniana jest Łódź, która dysponuje halą Atlas Arena mogącą pomieścić ponad 12 tys. kibiców.
– Jesteśmy otwarci na organizację imprezy i będziemy analizować dostępność terminów. Organizacja mistrzostw w Polsce to bardzo świeża informacja, w związku z tym w naszym przypadku żadna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła – powiedział rzecznik prasowy zarządzającej halą Miejskiej Areny Kultury i Sportu (MAKiS) Karol Sakosik.
W Atlas Arenie w terminie mistrzostw świata (26 sierpnia – 11 września) zakontraktowanych jest już kilka wydarzeń, m.in. występ stand-upera Rafała Paczesia oraz dwie imprezy targowe.
Nie wiadomo też, czy Łódź byłaby gotowa na organizację dwóch wielkich siatkarskich imprez w krótkim odstępie czasu. Miasto będzie bowiem jednym z gospodarzy mistrzostw świata kobiet. Najlepsze zawodniczki globu będą rozgrywały swoje mecze w Atlas Arenie i Sport Arenie w drugiej fazie turnieju. Impreza rozpocznie się 23 września i potrwa do 15 października.
W przeszłości Atlas Arena była gospodarzem m.in. meczów siatkarskiej reprezentacji mężczyzn w mistrzostwach świata w 2014 roku oraz kobiet w mistrzostwach Europy w 2009 i 2019 r.