Oficjalnie: termin "świętej wojny" zmieniony. Orlen Wisła Płock nie zgadza się z decyzja Komisarza Ligi

Prezes Vive: zmiana terminu "świętej wojny" jest w interesie polskiej piłki ręcznej

Pierwotnie hitowy mecz 26. kolejki PGNiG Superligi, Łomża Vive Kielce – Orlen Wisła Płock, miał odbyć się 14 lub 15 maja. Władze kieleckiego klubu zabiegały jednak o zmianę terminu spotkania w Płocku, ze względu na to, że wypada on między starciami o awans do Final Four Ligi Mistrzów z Montpellier, które odbędą się 12 i 18 maja.

Komisarz PGNiG Superligi, Piotr Łebek przychylił się do wniosku kielczan i zmienił termin spotkania z 14/15 na 24 maja. Sprzeciw wobec decyzji władz ligi wyrazili przedstawiciele płockiego zespołu.

��@pgnigsuperliga wyznaczyła nowy termin meczu z Łomżą Vive Kielce. Więcej informacji oraz komentarz prezesa Roberta Czwartka i dyrektora sportowego Adama Wiśniewskiego����https://t.co/jjrJQGWUBv

— SPR Wisla Plock (@SPRWisla) April 15, 2022

"Pomimo naszego zdecydowanego sprzeciwu odnośnie zmiany terminu spotkania, 26. serii pomiędzy ORLEN Wisłą Płock a Łomżą Vive Kielce, Komisarz PGNiG Superligi- Piotr Łebek podjął dzisiaj decyzję, która jest dla nas niezmiernie krzywdząca i stawia nas w trudnej sytuacji. Niestety, od decyzji tej nie przysługuje odwołanie. Uważamy, że przeniesienie meczu na dzień 24 maja 2022 r. stanowi o faworyzowaniu drużyny z Kielc i nie ma to żadnego związku z zapewnieniem sprawiedliwych i obiektywnych warunków dla obydwu drużyn, czy z zasadami fair play" – skomentował decyzję komisarza na oficjalnej stronie klubu, prezes Wisły, Robert Czwartek.

Decyzja władz PGNiG wywołuje kontrowersje ze względu na terminarz płockiego klubu. Orlen Wisła gra o finał Ligi Europejskiej, który odbędzie się 28-29 maja. Płocczanie rywalizują w ćwierćfinałowym dwumeczu ze szwajcarskim Kadetten Schaffhausen. Jeśli awansują, w ciągu tygodnia rozegrają aż trzy spotkania, z Vive, półfinał i finał lub o trzecie miejsce w Lidze Europejskiej.

"Decyzja Komisarza Ligi – Piotra Łebka jest dla nas bardzo krzywdząca. Nie po to przez ostatnie lata budowaliśmy drużynę, aby decyzje PGNiG Superligi krzywdziły naszą pracę. W tym momencie jesteśmy w jeszcze cięższej sytuacji niż byłyby Kielce – w przypadku awansu Wisły do Final4 Ligi Europejskiej i związanego z nim wyjazdu, będziemy mieli jedynie jeden dzień na przygotowanie się do walki w europejskich rozgrywkach – dodał dyrektor sportowy Orlen Wisły, Adam Wiśniewski.

Kontekst przełożenia spotkania jest niezwykle ważny, jeśli chodzi o rywalizację o mistrzowski tytuł. W grudniu Łomża Vive wygrała z Wisłą u siebie 27:26 i jest liderem rozgrywek. Jeśli jednak obie drużyny zakończą sezon z tą samą liczbą punktów, o mistrzostwie zdecyduje bilans spotkań między nimi, stąd mecz w Płocku urasta do rangi najważniejszego starcia w polskiej lidze.