{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Puchar Billie Jean King. Iga Świątek – Andrea Prisacariu 6:0, 6:0. Polska z awansem do turnieju finałowego

Iga Świątek bez żadnych kłopotów wygrała z Andreą Prisacariu 6:0, 6:0, zapewniając tym samym zwycięstwo Polski z Rumunią w meczu eliminacyjnym Billie Jean King Cup. Na deser nasze zawodniczki wygrały także w deblu. Biało-czerwone awansowały do turnieju finałowego, który odbędzie się w listopadzie.
"Świątkomania" w Radomiu. Tenis nowym sportem narodowym?
Czytaj też:

Puchar Billie Jean King. Iga Świątek: czuję trochę większą presję, ale lepiej sobie z tym radzę
Po piątkowych spotkaniach w Radomiu reprezentacja Polski prowadziła 2:0. I o ile Magda Linette w trzysetowym boju musiała solidnie napracować się w meczu z Iriną-Camelią Begu, o tyle Iga Świątek pozwoliła Mihaeli Buzarnescu na ugranie ledwie gema. W sobotę zadanie miało być trudniejsze, bo rywalką miała być Begu. W ostatniej chwili doszło jednak do zmiany. W szranki z pierwszą rakietą świata stanęła rakieta numer 324, Andrea Prisacariu. I w pierwszym secie zdobyła mniej punktów, niż ma tatuaży. Po raz dziesiąty w sezonie Świątek zaliczyła tak zwanego "bajgla" – a więc wygraną do zera.
Prisacariu po zaledwie dwudziestu minutach gry udała się na przerwę, chcąc wyprowadzić nieco Igę z rytmu. Nie zadziałało. I w drugim secie była tłem dla Polki. Dość powiedzieć, że w całym meczu miała jednego breakpointa. I to przy stanie 5:0 dla Polki. Po niespełna godzinie gry, i to z dłuższą niż planowano przerwą pomiędzy setami, Świątek wygrała kolejnego seta do zera i wyprowadziła biało-czerwone na prowadzenie 3:0.
Jasne stało się, że to Polska wywalczy awans do turnieju głównego Billie Jean King Cup. Wobec pewnego zwycięstwa naszej reprezentacji, tradycyjnie zrezygnowano z rozgrywania kolejnego spotkania singlowego. Magdalena Fręch i Alicja Rosolska w deblu zmierzyły się z duetem Mihaela Buzanescu/Andrea Mitu – i także wygrały – 5:7, 6:3, 1:0.
Finałowy turniej Billie Jean Cup rozegrany zostanie od 8 do 13 listopada 2022 roku. Na razie nie wyłoniono jeszcze miasta-organizatora, czekając na reprezentacje, które zameldują się w finałach. Zagra w nim 12 drużyn, podzielonych na cztery grupy. Polska w najmocniejszym składzie, tym, który pojawił się w Radomiu, w turnieju tym naprawdę może namieszać.