PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 1:2. Portowcy pokazali charakter

Piłkarze Pogoni Szczecin (fot. PAP/Artur Reszko)

Maciej Rafalski

Cenne zwycięstwo Pogoni Szczecin. Portowcy pokonali na wyjeździe Jagiellonię Białystok 2:1 (1:0) w meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy. Drużyna Kosty Runjaica przegrywała, ale podniosła się i sięgnęła po trzy punkty.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

ZBLUZGANI, PRZEGRANI I WYGWIZDANI. KOSZMARNY MECZ STALI

PRZED MECZEM
Pogoń Szczecin w poprzedniej kolejce nieoczekiwanie przegrała u siebie z Wisłą Płock (1:2). Wcześniej w Wielką Sobotę swój mecz wygrał Raków Częstochowa. Oznaczało to, że Portowcy musieli wygrać w Białymstoku, by jeden z rywali w wyścigu o tytuł nie osiągnął przewagi. Przed startem tej serii gier Pogoń, Raków i Lech Poznań miały po 56 punktów. Jagiellonia w ubiegłym tygodniu zremisowała na wyjeździe z Radomiakiem (2:2).

BOHATER MECZU: Kamil Grosicki
Zdobył wyrównującą bramkę w starciu ze swoim dawnym zespołem. "Grosik" poza trafieniem miał jeszcze parę udanych akcji. Przy odrobinie szczęścia mógł nawet zaliczyć asystę, gdyby z jego podania lepiej skorzystał Michał Kucharczyk.

ANTYBOHATEROWIE: obrońcy Jagiellonii
Zapłacili wysoką cenę za gapiostwo w obronie. W pierwszej połowie zostawili w polu karnym Kamila Grosickiego. Po przerwie pozwolili na to, by Kamil Drygas pomimo złego przyjęcia piłki i tak zdobył bramkę. Za te błędy zapłacili jedenastą ligową porażką w sezonie.

JAK PADŁY GOLE?
1:0 (25') – Bojan Nastić świetnie podciął piłkę nad rywalem, dzięki czemu Diego Carioca stanął przed Dante Stipicą i precyzyjnym strzałem w kierunku dalszego otworzył wynik.
1:1 (34') – Jean Carlos przeprowadził rajd, wbiegł w pole karne i świetnie wyłożył piłkę Kamilowi Grosickiemu. "Grosik" zbiegł do środka, uciekł rywalom i doprowadził do wyrównania.
1:2 (74') – ładna akcja Pogoni. Szczecinianie wymienili podania pod polem karnym, Sebastian Kowalczyk dośrodkował, a Kamil Drygas chciał zgrać do Grosickiego. Pavels Steinbors próbował złapać piłkę, ale to się nie udało. Drygas wykorzystał to i strzelił gola.

JAK MOGŁY PAŚĆ GOLE?
27' – Jean Carlos znalazł się w sytuacji sam na sam ze Steinborsem. Bramkarz powstrzymał gracza Portowców.
54' – Steinbors najpierw wybił piłkę na rzut rożny po tym, jak zza pola karnego uderzył Maciej Żurawski. Chwilę potem Łotysz znów uratował swój zespół i uprzedził nadbiegajacego Jakuba Bartkowskiego.
77' – kontratak Pogoni. Grosicki przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym podał do Michała Kucharczyka. Ten uderzył, ale Steinbors obronił. Wydaje się, że skrzydłowy Portowców mógł poszukać podaniem jednego z kolegów.

SYTUACJA W TABELI
Pogoń ma 59 punktów i zrównała się dorobkiem z Rakowem Częstochowa. Portowcy awansowali na pozycję lidera. Teraz wszystko zależy od Lecha Poznań. Jeśli zespół Macieja Skorży nie pokona Wisły Płock, to szczecinianie pozostaną na pierwszym miejscu. Jagiellonia jest dwunasta z 34 punktami.