| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Bruk-Bet Termalica Nieciecza doznał kolejnej ligowej porażki. Beniaminek w Wielką Sobotę przegrał u siebie z Rakowem Częstochowa (0:3). Bardzo krytyczny wobec swoich zawodników był Radoslav Latal. – Tak nie gra się o utrzymanie – powiedział trener niecieczan.
To szósty mecz z rzędu bez zwycięstwa Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Beniaminek ostatnie spotkanie wygrał 5 marca. Od tamtego czasu wywalczył raptem dwa punkty. W Wielką Sobotę drużyna Radoslava Latala nie sprostała Rakowowi Częstochowa. Bruk-Bet miał przewagę w pierwszym kwadransie drugiej połowy, ale to było za mało.
– Jestem bardzo zawiedziony podejściem niektórych zawodników do tego meczu. Tak się nie gra o utrzymanie. To było bardzo słabe. Zaczęliśmy ustawieniem z czwórką obrońców, lecz nie wyglądało to dobrze. Po pół godzinie przeszliśmy na grę trójką z tyłu, ale i tak nie potrafiliśmy oddać strzału na bramkę rywala. Raków wygrał zasłużenie. To był nasz słaby mecz. Potrafimy grać lepiej – podkreślił trener gospodarzy na konferencji prasowej.
Powody do zadowolenia miał za to Marek Papszun. – Przygotowując się do tego meczu wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, zwłaszcza że sprawę skomplikowała nam sytuacja kadrowa. Tym bardziej cieszę się, że to spotkanie tak wyglądało. Graliśmy z zespołem walczącym o utrzymanie, ale posiadającym dużo jakości – stwierdził szkoleniowiec wicemistrzów Polski.
– Wiedzieliśmy, że rywal zagra z determinacją, często będzie gościł w naszym polu karnym dużą liczbą zawodników. My mieliśmy to wykorzystać. Byliśmy agresywni i z tego wzięła się pierwsza nasza bramka. Potem szukaliśmy swoich momentów, bo wiedzieliśmy, że takie nadejdą, gdyż przeciwnik jeszcze bardziej się otworzy. Tak się stało. Cel został zrealizowany. To było dla nas ważne zwycięstwo. Musieliśmy wygrać, aby utrzymać się w czołówce, nie mogliśmy się pomylić, bo już w środę gramy w Szczecinie z Pogonią – zakończył Papszun.
Raków z 59 punktami został liderem tabeli. To, czy pozostanie na pierwszym miejscu, zależy od wyników sobotnich meczów Pogoni Szczecin i Lecha Poznań.