{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
La Liga. Inaki Williams gra nieprzerwanie od sześciu lat

Inaki Williams z Athleticu Bilbao w lany poniedziałek obchodzi wyjątkową rocznicę. Otóż 18 kwietnia 2016 roku, dokładnie sześć lat temu, rozpoczął nieprzerwaną do dziś serię występów w La Lidze. Jego licznik wskazuje już 224 mecze z rzędu, co jest w Hiszpanii rekordem!
Inaki Williams - jak został Baskiem
Czytaj też:

Robert Lewandowski już wykorzystywał istnienie prawa Webstera. Gwiazdy dostają dzięki niemu podwyżki
Williams po raz ostatni pauzował w lidze... 17 kwietnia 2016 roku. Z meczu z Malagą wyeliminował go wówczas lekki uraz uda.
Od tego czasu napastnik jest już jednak niezniszczalny. Gdy 20 kwietnia 2016 wszedł na boisko na ostatnie pół godziny przeciwko Atletico Madryt, rozpoczął trwającą do teraz serię.
224 mecze ligowe z rzędu, z ani jednego nie wyeliminował go jakiś uraz, czerwona kartka czy nadmiar żółtych. To oczywiście najlepszy wynik w historii La Ligi.
Seria trwa, ale Hiszpanowi wciąż sporo brakuje do najlepszych z innych najsilniejszych lig. W Anglii rekord należy do Harolda Bella (375 występów z rzędu w latach 1946-55 dla Tranmere Rovers).
Obrońca grał jednak w czasach, w których zupełnie inaczej wyglądał wysiłek zawodników. W erze Premier League rekord należy do Brada Friedela (310 w latach 2004-12 w barwach Blackburn Rovers, Ason villi i Tottenhamu Hotspur).
Wyjątkowość wyczynu Williamsa uzmysławia fakt, że również w Bundeslidze i Serie A rządzą bramkarze. W Niemczech Sepp Maier w latach 1967-79 aż 442 razy z rzędu stawał między słupkami bramki Bayernu Monachium. We Włoszech kolejne 332 występy (dwa dla Napoli i 330 dla Juventusu) zaliczył w latach 1972-83 Dino Zoff.
Jako ciekawostkę dodać można, że wszelkie te rekordy bledną przy tym Keitha Yandle'a. Amerykański obrońca między 26 marca 2009 roku a 29 marca 2022 wystąpił w 989 meczach NHL z rzędu! O ile nie stanie się nic nieprzewidzianego, w przyszłym sezonie zostanie jednak pobity, a Phil Kessel stanie się pierwszym hokeistą, który przekroczy liczbę 1000 gier z rzędu w najlepszej lidze świata.