Od piątku arcymistrz Jan-Krzysztof Duda będzie rywalizował w Oslo Esports Cup, trzecim turnieju online szachów szybkich, zaliczanym do cyklu Meltwater Champions Chess Tour. Wśród siedmiu rywali Polaka jest m.in. mistrz świata Magnus Carlsen.
Norweg wygrał dwa dotychczasowe turnieje i jest liderem cyklu. Zarobił w nich 63,5 tys. dolarów. Duda, który w poprzedniej imprezie, marcowym Charity Cup, przegrał z Carlsenem w finale dopiero po dogrywce, zajmuje drugie miejsce - 25 tys. dol. W pierwszym turnieju nie awansował do czołowej ósemki, zajmując 13. miejsce.
W Oslo Esports Cup, tak jak w poprzedniej imprezie, decyzją organizatorów z Play Magnus Group nie wystartują szachiści z Rosji, co jest konsekwencją agresji tego kraju na Ukrainę. Rywalami dwójki liderów w klasyfikacji będą ósmy w światowym rankingun Holender Anish Giri, Szachrijar Mamiedjarow z Azerbejdżanu (10. FIDE), utalentowany 16-letni Hindus Rameshbabu Praggnanandhaa, który niedawano wygrał klasyczny turniej Reykjavik Open, drugi z Holendrów, zwycięzca ubiegłorocznego turnieju masters w Wijk aan Zee Jorden van Foreest, mieszkający w USA Wietnamczyk Liem Quang Le oraz Kanadyjczyk Eric Hansen.
Dla najlepszego polskiego szachisty najważniejszą imprezą sezonu będzie turniej kandydatów w Madrycie (16 czerwca - 7 lipca), do którego zakwalifikował się zwyciężając w ubiegłorocznym Pucharze Świata. Kwietniowa impreza w stolicy Norwegii (w jej trakcie, 26 kwietnia, Duda będzie obchodził 24. urodziny), chociaż rozgrywana w szachach szybkich i formule on line, a nie klasycznych, będzie dla niego jednym z elementów przygotowań do rywalizacji w stolicy Hiszpanii.
– Każde granie można już teraz nazwać przygotowaniem do turnieju kandydatów. W Oslo będę trzymał się mojego głównego repertuaru, ale trochę też będę eksperymentował. Oczywiście wszystko wyjdzie w trakcie turnieju i w zależności od rywala – powiedział arcymistrz z Wieliczki.
Tym razem do Norwegii w roli sekundanta pojechał z nim arcymistrz Robert Kempiński. Jego stały trener Kamil Mitoń oraz włączony ostatnio do sztabu Grzegorz Gajewski w tym samym czasie na zgrupowaniu w Gdańsku przygotowują już dla niego batalię na Madryt. Pierwotnie w tym przygotowaniach miał uczestniczyć także sam Duda, ale w związku z awansem do Oslo Esports Cup jako finalista poprzedniego turnieju i wicelider cyklu, zweryfikował plany. W Norwegii przebywa już od wtorku.
– Na poprzedzające turniej dni organizatorzy przygotowali różnego rodzaju aktywności i działania promocyjne. W środę na przykład uczestnicy rywalizowali w escape roomie. Byłem w parze akurat z Erikiem Hansenem. Nie szukaliśmy kluczy, by wydostać się z pomieszczenia, ale natrafialiśmy na specjalne boksy, które trzeba było otworzyć. Rywalizowaliśmy m.in. z duetem Liem Quang Le - Szachrijar Mamiedjarow. Fajna zabawa, okazało się, że nawet na tym polu szachiści są bardzo zacięci. Była też przejażdżka motorówką, wcale się tu nie nudzimy – dodał Duda.
Trzecia impreza cyklu Champions Chess Tour będzie jednocześnie pierwszą rangi major, z łączną pulą nagród 216 tys. dolarów. Uczestnicy tym razem rywalizować będą w jednym miejscu, siedząc przed ekranami komputerów w specjalnym studiu w Oslo, w siedmiu rundach meczów systemem każdy z każdym. Składać się one będą z czterech partii tempem 15 minut plus 10 sekund doliczane po każdym posunięciu. W przypadku remisu 2:2 odbędzie się dwupartiowa dogrywka tempem 5 minut plus 3 sekundy, a gdy i ona nie przyniesie rozstrzygnięcia zadecyduje tzw. armageddon. Za każdy wygrany mecz w szachach szybkich uczestnik otrzymuje 7,5 tys. dol. oraz 3 punkty. W przypadku rozstrzynięcia w dodatkowych partiach pula jest dzielona między zwycięzcę (5 tys i 2 pkt) i pokonanego (2,5 tys. i 1 pkt). Turniej zakończy się w czwartek 28 kwietnia.
Tegoroczna, druga edycja Meltwater Champions Chess Tour, czyli szachowej Ligi Mistrzów, z sumą nagród 1,6 mln dolarów, składa się z dziewięciu imprez. Cały cykl zakończy się 20 listopada i po raz drugi wyłoni najlepszego szachistę sezonu w rywalizacji online.