Thierry Henry może w styczniu wrócić do Arsenalu. Francuz miałby zastąpić w zespole Kanonierów Gervinho i Marouane'a Chamakha, którzy wyjadą na Puchar Narodów Afryki.
34-letni napastnik już od kilku tygodni trenuje z londyńskim zespołem w ramach przygotowań do kolejnego sezonu MLS (występuje w barwach nowojorskiego klubu Red Bulls). Teraz brytyjskie media spekulują, że Henry mógłby podpisać z Arsenalem miesięczny kontrakt.
Takiego ruchu nie wykluczył niedawno Arsene Wenger. – Thierry trenuje z nami i prezentuje się bardzo dobrze. Na pewno byłby dla nas wzmocnieniem i pomógłby wypełnić lukę po Gervinho i Chamakhu, których nie będzie z nami w styczniu – powiedział dziennikarzom.
Natomiast trener Red Bulls – Erik Soler – zaprzecza doniesieniom mediów. – Zawsze, kiedy MLS pauzuje, pojawiają się podobne informacje. Henry trenuje tylko trenuje z Arsenalem, by pozostać w formie – stwierdził Norweg.
Zobacz także: Arszawin opuści Anglię i wróci do Rosji?