Przejdź do pełnej wersji artykułu

PKO Ekstraklasa. Nerwowo w Lubinie. Piotr Stokowiec dostał ultimatum od władz Zagłębia

Piotr Stokowiec może stracić stanowisko trenera Zagłębia Lubin (fot. Getty) Piotr Stokowiec może stracić stanowisko trenera Zagłębia Lubin (fot. Getty)

Z pewnością nie tak swoją drugą przygodę z Zagłębiem Lubin wyobrażał sobie Piotr Stokowiec. Przed najbliższymi meczami PKO Ekstraklasy otrzymał od władz klubu ultimatum.

Trwa walka o utrzymanie w Ekstraklasie. Sprawdź aktualną sytuację

O decyzji Zagłębia poinformował "Przegląd Sportowy". Ultimatum dotyczy zdobycia czterech punktów w meczach z Lechią Gdańsk u siebie oraz Radomiakiem Radom na wyjeździe. W kolejnych spotkaniach piłkarze Piotra Stokowca zmierzą się z walczącymi o mistrzostwo Polski – Lechem Poznań i Rakowem Częstochowa. W tych meczach pogrążonemu w kryzysie Zagłębiu będzie szczególnie trudno wywalczyć punkty. Dlatego właśnie mecze z Lechią i Radomiakiem będą kluczowe dla utrzymania.

Czytaj też:

Piłkarze Zagłębia Lubin w meczu z Górnikiem Zabrze (fot. Getty Images)

PKO Ekstraklasa. Coraz trudniejsza sytuacja Zagłębia Lubin

W miniony piątek Zagłębie uległo u siebie nieskutecznemu w ostatnich tygodniach Górnikowi Zabrze 2:4. Była to druga porażka z rzędu i czwarta w ostatnich pięciu spotkaniach. Nic więcej dziwnego, że szefostwo klubu z Dolnego Śląska jest zaniepokojone ostatnimi wynikami.

Po piątkowej porażce z Górnikiem, w Lubinie debatowano na temat przyszłości trenera. Ostatecznie podjęto decyzję, że należy dać Stokowcowi szansę wyciągnięcia drużyny z kryzysu. W Lubinie drżą o zachowanie ligowego bytu. Jeśli Wisła Kraków wygra swój poniedziałkowy mecz z imienniczką z Płocka, wówczas Zagłębie znajdą się w strefie spadkowej. Mamy Euro 2022! Wielki piłkarski turniej na antenie TVP Sport! Zagłębie zmieniło trenera już w przerwie zimowej – Dariusza Żurawia zastąpił właśnie Stokowiec. I nawet powiało wtedy optymizmem – wczterech meczach z rzędu lubinianie zdobyli osiem punktów. Później przyszło jednak starcie z Wartą Poznań, porażka 0:4 na własnym stadionie i czarne chmury powróciły.

To na pewno bardzo trudny moment, ale daleki jestem, aby składać broń. Jeżeli mój kolor włosów (rudy – przyp. red.) coś mówi, to zapewniam, że nie poddamy się do końca. Jestem zawiedziony postawą zespołu. Przychodząc tutaj trzy i pół miesiąca temu wiedziałem, że jest trochę problemów, ale teraz widać, że tych problemów jest zdecydowanie więcej – przyznał Stokowiec po ostatnim meczu.
Zaskakująca zmiana! Radomiak przedstawił nowego trenera!

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także