{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Bundesliga. Joshua Zirkzee nie zamierza wracać do Bayernu, póki gra tam Lewandowski

Przyszłość młodego talentu Bayernu Monachium uzależniona od transferu Roberta Lewandowskiego? Jak informuje dziennikarz telewizji Sky Sport, Florian Plettenberg, Joshua Zirkee nie zamierza wracać do klubu, póki występuje w nim polski napastnik.
Co się stało z Lewandowskim? Nie pojawił się na treningu
Joshua Zirkzee trafił do Bayernu w wieku szesnastu lat. Do pierwszej drużyny włączył go dwa lata później Hansi Flick. Holender nie pojawiał się jednak często na boisku. Jego licznik zatrzymał się na 17 występach i czterech bramkach. Także Julian Nagelsmann nie zamierzał na niego stawiać, dlatego w sierpniu udał się na wypożyczenie do belgijskiego Anderlechtu. Jak się okazało, była to dobra decyzja.
Jeszcze niedawno wierzył w powrót
20-latek w Belgii regularnie gra w pierwszym składzie i może się pochwalić dobrymi statystykami. Od początku sezonu wystąpił w 42 meczach, w których strzelił 17 goli i zaliczył dziesięć asyst. Jeszcze niedawno zapewniał, że wierzy w powrót do Monachium.
– Wciąż mam nadzieję, że pewnego dnia stanę się ważnym graczem Bayernu. Po sezonie wrócę. A to, gdzie zagram później, zależy od perspektywy występów w meczach, bo to jest dla mnie najważniejsze – powiedział w lutym w rozmowie z portalem Spox.de.
Gwiazda LM na celowniku... Szukają następcy "Lewego"
Zirkzee nie wróci do Bayernu, póki będzie tam Lewandowski?
Jego przyszłość w klubie zależy jednak od Roberta Lewandowskiego. Póki Polak będzie zawodnikiem Bayernu, Holender nie ma szans na regularne występy w pierwszej drużynie. Dlatego 20-latek nie wie w tej chwili, gdzie zagra w przyszłym sezonie.
"Wciąż brak decyzji co do przyszłości Zirkzee. Mówi się, że nie zagra w Bayernie, dopóki kontrakt Lewandowskiego jest ważny. Bayern musi podjąć decyzję. Zirkzee opuszcza Anderlecht po sezonie i jest duże zainteresowanie nim ze strony wielu klubów" – napisał na Twitterze dziennikarz Sky Sport Florian Plettenberg.
Legenda nie wierzy w słowa "Lewego". "Mam nadzieję, że zostanie w Bayernie"
Bayern pod presją
Należy dodać, że kontrakt Zirkzee wygasa z końcem przyszłego sezonu. Dlatego Bayern musi jak najszybciej zdecydować się, czy będzie go potrzebować w drużynie. Letnie okno transferowe może być bowiem ostatnim momentem, by na nim zarobić. Holender jednak nie będzie chciał jedynie wchodzić na ostatnie minuty...
Nie da się ukryć, że Zirkzee miałby większe szanse na regularną grę, gdyby z Bayernu odszedł Lewandowski. Polak jednak również może odejść w letnim oknie transferowym albo rok później – po wygaśnięciu kontraktu. Wydaje się, że klubowi bardziej zależy na zatrzymaniu bardziej doświadczonego napastnika. Jeśli jednak nie osiągnie z nim porozumienia, może stracić zarówno jego, jak i swój wielki talent.