{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Jesus Imaz wybierze czwartą ligę? Piotr Nowak: jeśli będzie zdrowy, to okaże się czy jego przyszłość w Jagiellonii będzie miała

Nadal nie ma porozumienia w sprawie nowej umowy Jesusa Imaza z Jagiellonią Białystok. Hiszpan ciągle leczy uraz, a jego zakontraktowaniem zainteresowane są także inne kluby, w tym... czwartoligowa Wieczysta Kraków.
Szymon Marciniak sędzią finału. Kolejne wyróżnienie
Czytaj też:

Liga Mistrzów. Specjalista od pucharów i "jeden z najlepszych skrzydłowych". Villarreal w pigułce
W tej sprawie wiele zależy od pieniędzy. Jeszcze przed kontuzją Jesus Imaz miał otrzymać bardzo dobrą ofertę nowego kontraktu. Wówczas prezesem Jagiellonii Białystok była Agnieszka Syczewska, która mówiła, że kwota będzie "rekordowa". Pech chciał, że najlepszy strzelec żółto-czerwonych jesienią ubiegłego roku doznał kontuzji kolana.
Dziś Jagiellonia Białystok będąca w gorszej kondycji finansowej zrezygnowała z poprzedniej oferty kontraktu. Białostoczanie mimo to zaoferowali Imazowi umowę na trzy lata z pensją rzędu 20 tys. euro miesięcznie. Nie wszyscy w radzie nadzorczej klubu są jednak z tego powodu zadowoleni. Władze Jagi zastanawiają się, czy jest to słuszny ruch.
Imaz będzie zagadką, bo nie jest pewne, że po wyleczeniu kontuzji kolana będzie nadal tak skutecznym napastnikiem, jak choćby jesienią ubiegłego roku. W tej sprawie zapytaliśmy o zdanie trenera Piotra Nowaka, który nie potwierdził tego, że Imaz na pewno będzie piłkarzem Jagiellonii przez kolejne sezony.
– Najpierw Jesus Imaz musi wrócić do pełnej sprawności. Te wszystkie rozmowy, które są w sprawie jego nowego kontraktu, sprowadzają się do wspólnego mianownika, czyli zdrowia. Jeśli będzie zdrowy, jeśli wyleczymy go na czas i będzie mógł zagrać w ostatnich meczach tego sezonu, to dopiero wtedy będę z nim rozmawiał o planach – powiedział nam trener Jagiellonii, Piotr Nowak.
– Wszystkie rozmowy, jakie z nim przeprowadziłem w ostatnich tygodniach, a które poruszały sprawę jego przyszłości w klubie, kończyły się na tym, o czym wspomniałem, czyli na zdrowiu. Jesus mówił mi, że najpierw musi być zdrowy. Wtedy okaże się, co będzie dalej, jakie on będzie miał plany i jakie będą plany klubu względem napastnika i czy ta przyszłość dla obu stron będzie miała sens – dodał szkoleniowiec Jagiellonii Białystok.
Według naszych informacji Imaz czeka na powrót do treningów z drużyną. Od tego jak będzie się czuł fizycznie i czy po otrzymanej diagnozie będzie w stanie doprowadzić swój organizm do szczytowej formy, zależy podpisanie nowej umowy z Jagiellonią Białystok.
Niecierpliwie czekają na decyzję Imaza władze Wieczystej Kraków. To właśnie prezes czwartoligowca z Franciszkiem Smudą na czele wymarzył sobie w ataku jednego z najlepszych strzelców Jagiellonii Białystok. Imaz mógłby dołączyć do klubu z Krakowa za darmo. Jego umowa z żółto-czerwonymi wygasa z końcem czerwca.
Napastnik otrzymał już pierwsze informacje na temat oferty zespołu z Małopolski. To lukratywny kontrakt na trzy lata, który nieoficjalnie ma przewyższać honorarium zaproponowane przez białostocki klub nawet o kilka tysięcy euro miesięcznie. Przejście napastnika do Krakowa byłoby z pewnością dla niego już tylko epizodem emerytalnym w zawodowym futbolu.
Jesus Imaz w Białymstoku występuje od ponad trzech lat. Rozegrał w żółto-czerwonych barwach 96 oficjalnych meczów, w których zdobył 39 bramek i 12 asyst. Jest drugim najskuteczniejszym strzelcem Jagiellonii Białystok. W obecnym sezonie w 13 ligowych meczach strzelił siedem goli i dwukrotnie asystował przy bramkach swoim kolegom z zespołu.