Nie ma dnia, żeby europejskie media nie poświęcały miejsca ewentualnemu odejściu Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium.. O potencjalny transfer najlepszego polskiego piłkarza zapytaliśmy znawcę i byłego piłkarza Bundesligi Artura Wichniarka. Były napastnik jest przekonany co do decyzji Polaka. – "Lewy" odejdzie za darmo – oznajmia.
Według doniesień medialnych o Lewandowskiego najbardziej zabiega aktualnie FC Barcelona. Nasz rozmówca zwrócił uwagę, że w przeszłości polski napastnik wielokrotnie był łączony z innym hiszpańskim gigantem.
– Robert już nie pierwszy raz nosi się z zamiarem odejścia z Bayernu. Swego czasu myślał o transferze do Realu Madryt. Wówczas Uli Hoeness powiedział, że Pini Zahavi może do niego przyjść, ale jak okienko transferowe będzie zamknięte i będą mogli wspólnie wypić kawę. Bardzo podobnie wygląda sytuacja również w tym przypadku. Nie zapominajmy, że "Lewy" wciąż ma obowiązujący kontrakt. To Bayern wyrazi lub nie, zgodę na jego odejście. Po tym sezonie umowa Roberta z mistrzem Niemiec będzie obowiązywała jeszcze przez rok – podkreślił Wichniarek w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Ekspert "Kanału Sportowego" i "Viaplay" przypomniał również znamienne słowa, dotyczące Lewandowskiego, dwóch ważnych osobistości Bayernu.
– Oliver Kahn już przed rewanżowym meczem z Villarreal twardo zaznaczył, że w przyszłym sezonie Lewandowski na pewno zagra w Bayernie. Z kolei po ostatnim spotkaniu ligowym z Borussią Dortmund, dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić, również potwierdził stanowisko prezesa klubu. Wydaje się, że powinniśmy mieć jasność, ale tak do końca nie jest – zauważył były piłkarz Arminii Bielefeld i Herthy BSC.
Wichniarek rozumie, że Lewandowski waha się co do swojej przyszłości, jak nigdy wcześniej. – Fakt, że Robert zastanawia się nad podjęciem nowego wyzwania jest w zupełności normalny. Każdy sportowiec planuje swoją karierę i jeżeli kapitan naszej reprezentacji uzna, że potrzebuje czegoś nowego, to nie można się temu dziwić. Niektórzy chcą grać całe sportowe życie w jednym klubie, czy też w jednej lidze. Inni zaś chcą spróbować czegoś nowego. La Liga jest bardzo ciekawą ligą. A transfer do Barcelony na pewno brzmi kusząco – zaznaczył dwukrotny król strzelców 2. Bundesligi w barwach Arminii.
Były reprezentant Polski jest przekonany, że napastnik Bayernu będzie jeszcze bardziej łączony z transferem do zespołu z Camp Nou. – Temat przejścia do Barcelony w kolejnych dniach będzie jeszcze bardziej się konkretyzował. Z tego co wiem, przedstawiciele Roberta z Zahavim na czele, na dniach mają się spotkać z władzami Bayernu, żeby porozmawiać na temat jego przyszłości – wyznał "Król Artur", bo tak naszego rozmówcę nazywają kibice z Bielefeldu.
Pochodzący z Poznania były piłkarz nie zgadza się ze stwierdzeniem, że klub Lewandowskiego zwleka z przedłużeniem kontraktu.
– Nie rozumiem nagonki w mediach na Bayern, że władze rzekomo ociągają się ze złożeniem oferty Robertowi. Jeżeli chce się poważnie negocjować z Lewandowskim, to trzeba przedstawić mu naprawdę lukratywną propozycję. To nie jest tak, że ktoś w Monachium ociąga się, czy zwleka z negocjacjami. On przecież wciąż ma ważny kontrakt, który obowiązuje jeszcze przez ponad rok. O żadnym ociąganiu nie może być mowy. Na każdego przychodzi pora i na pewno z Robertem także usiądą do stołu. Tylko pytanie, jaki wariant on wybierze – zastanawiał się Wichniarek.
45-latek nakreślił pewną teorię, która w przypadku Bayernu od lat jest schematem działań.
– Są duże rozbieżności finansowe między Robertem, a Bayernem. Negocjacje na pewno będą bardzo trudne i można spodziewać się wszystkiego. Nie można wykluczyć, że lider reprezentacji Polski opuści Monachium. Jeśli tak się jednak stanie, to mam przeczucie, że ten scenariusz sprawdzi się dopiero za rok i wtedy "Lewy" odejdzie za darmo jako wolny zawodnik – wieszczył ekspert od Bundesligi i dodał: – Bayern ma to do siebie, że dla tego klubu pieniądze, które mogą zarobić na zawodniku nie są najważniejsze. Najistotniejszy jest zespół, a piłkarz, któremu za kilka miesięcy wygasa kontrakt jest pełnoprawnym członkiem zespołu. Przykłady można mnożyć. Alaba, Suele, czy Boateng grali lub robią to do końca, choć było jasne, że po sezonie już ich w klubie nie będzie – powiedział Wichniarek.
Wieloletni zawodnik niemieckich klubów komplementował niespełna 34-letniego napastnika Bayernu. Ponadto Wichniarek porównał rolę Lewandowskiego, jaką ten pełni w ekipie mistrza Niemiec, do tej którą w Realu Madryt sprawuje Karim Benzema.
– Robert dla Bayernu jest kimś takim jak Benzema dla Realu. Obaj mają ogromny wpływ na drużyny, w których występują. Są po prostu nieocenieni. "Lewy" od lat strzela zawrotną liczbę goli, dlatego ja osobiście nie potrafię wyobrazić sobie ofensywy monachijczyków bez niego. Jednak nie ma ludzi niezastąpionych. Gwiazdy przychodzą i odchodzą – takie jest życie. Przekonamy się, co przyniesie spotkanie Zahaviego z władzami klubu ze stolicy Bawarii – zwrócił uwagę 17-krotny reprezentant naszego kraju.
W ocenie znanego eksperta, Lewandowski i Benzema są obecnie najlepszymi środkowymi napastnikami. – W Bayernie wszyscy zdają sobie sprawę, że nie ma na świecie drugiej takiej "dziewiątki", bo druga gra w Realu. Każdy wie, że Benzema jest nie do wyciągnięcia, dlatego po ewentualnym odejściu Roberta, w Bayernie będą mieli ogromny ból głowy – przewidywał Wichniarek.
Nasz rozmówca nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy ewentualny transfer wyszedłby Lewandowskiemu na dobre. – Trudno powiedzieć, czy Lewandowski będzie potrafił w innym klubie prezentować taki kosmiczny poziom, jaki od lat demonstruje w Bayernie. Patrząc na Leo Messiego jaki nieszczęśliwy jest w PSG, można mieć pewne obawy. Jednak są piłkarze, którzy po zmianie klubu, kraju, ligi nadal grają wyśmienicie. Przykładem jest chociażby Alaba, który po transferze do Realu wciąż jest niesamowity, chociaż nawiasem mówiąc, z Manchesterem City w Lidze Mistrzów, zagrał skandalicznie. Dlatego nie ma złotej reguły. Wierzę jednak, że Robertowi powiedzie się, jeśli dojdzie do zmiany barw klubowych – zakończył Wichniarek.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.