PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice wygrał z Wartą Poznań

Legia musi walczyć o każdą złotówkę. Nie będzie testowania

Przed meczem:

Po trzydziestu kolejkach Warta zajmowała jedenaste miejsce i zwycięstwo mogło ją przybliżyć do pewnego utrzymania. Z kolei Piast znajdował się na piątej lokacie, tracąc pięć punktów do strefy pucharowej. Drużyna Waldemara Fornalika dzięki wygranej mogłaby się przybliżyć do gry w Europie w przyszłym sezonie – pod warunkiem straty punktów Lechii Gdańsk w meczu wyjazdowym z Zagłębiem Lubin.

Jak padły gole?

0:1 (17') Jakub Holubek chciał podać w pole karne. Jego zagranie jednak przeciął Łukasz Trałka, ładując piłkę do bramki.
1:1 (35') Po rzucie rożnym Ariel Mosór sfaulował w "szesnastce" Dawida Szymonowicza. Sędzia Daniel Stefański podyktował rzut karny, który wykorzystał Michał Kopczyński, strzelając pierwszego gola w Ekstraklasie.
1:2 (66') Najpierw zza pola karnego uderzył Michał Chrapek, ale jego strzał wybił Jędrzej Grobelny. Bramkarz Warty nie zdążył się jednak dobrze ustawić na dobitkę Alberto Torila.
2:2 (75') Miłosz Szczepański podał pod bramkę. Tam dobrze był ustawiony Adam Zrelak, który zakończył akcję delikatnym, ale precyzyjnym strzałem w lewą stronę bramki.
2:3 (82') Martin Konczkowski uderzył zza pola karnego. Po drodze piłka odbiła się jeszcze od Dawida Szymonowicza.

Przebieg spotkania:

W pierwszej części zobaczyliśmy tylko dwa strzały, w dodatku... z jednej strony. Chociaż Piast ani razu bezpośrednio nie zaatakował bramki strzeżonej przez Grobelnego, pechowe zagranie Trałki dało mu gola. Warto dodać, że gliwiczanie mieli także przewagę w posiadaniu piłki, ale nie potrafili tego wykorzystać. Koniec końców, połowa zakończyła się remisem 1:1.

Druga połowa okazała się ciekawszym widowiskiem niż pierwsza. Sybko do ataku ruszyli gliwiczanie, którzy tym razem zadali rywalom serię strzałów. Dopięli swego w 66. minucie, jednak tylko przez dziewięć minut cieszyli się z prowadzenia. Ostatecznie jednak wywalczyli trzy punkty, dzięki szczęśliwej bramce w końcówce.

Co dalej?

Dzięki zwycięstwu Piast wciąż jest piąty, ale do czwartej Lechii traci dwa punkty. Z kolei Warta nadal jest jedenasta, gromadząc 36 punktów. W następnej kolejce Warta zagra na wyjeździe z Wisłą Płock (7.05). Z kolei dwa dni później Piast podejmie walczącego o mistrzostwo Polski Lecha Poznań.