Parę miesięcy po rozwiązaniu przez Mikkela Rygaarda kontraktu z ŁKS-em z winy klubu, wydawało się, że trudny okres przy Alei Unii 2 już minął. Jak się okazuje – jednak nie. Z klubem pożegnał się także podstawowy pomocnik – Antonio Dominguez. – Wiedzieli, że sytuacja nie jest łatwa. Przez cały rok proszono o danie czasu, ale kiedyś ten czas się kończy. Klub otrzymał pismo z FIFA, a i tak nie było żadnego kontaktu z ich strony – mówi w rozmowie dla TVPSPORT.PL Hiszpan.
Jan Pęczak, TVPSPORT.PL: – Trudno się żegnać po dwóch bardzo bogatych w emocje latach w ŁKS-ie?
Antonio Dominguez, były piłkarz ŁKS-u Łódź: – Bardzo trudno. To była dla mnie trudna sytuacja. Bardzo chciałem dokończyć tu sezon, ale sprawy doszły do takiego punktu, z którego nie było już powrotu. Klub otrzymał pismo od FIFA, mieli 15 dni na odpowiedź, czekałem też jeden dzień dłużej ze względu na spotkanie z Arką Gdynia, bo chciałem być w pełni skoncentrowanym i grać. Negocjowano też z innymi zawodnikami, ale przez 16 dni nikt do mnie nie zadzwonił. Dlatego podjąłem taką decyzję. Rozumiem też stronę klubu, że mógł być tą sytuacją zdenerwowany, ale jednak mieli świadomość, jak wszystko wygląda.
– Żadnych rozmów nie było w międzyczasie?
– Byli świadomi, że każdy potrzebuje swoich pieniędzy. Byłem z dala od mojej rodziny, moja żona i dzieci są w Hiszpanii, bo sprawy nie miały się najlepiej. Wszyscy musimy opłacać rachunki i mieć z czego żyć. Wiedzieli, że sytuacja nie jest łatwa. Przez cały rok proszono o danie czasu, ale kiedyś ten czas się kończy. Klub otrzymał pismo z FIFA, a i tak nie było żadnego kontaktu z ich strony. Z uprzejmości dałem im jeden dzień więcej na odpowiedź, ale bez skutku. Nie pierwszy raz wysyłałem to pismo. Wszyscy mamy swoje problemy i sprawy do załatwienia. Wiele zniosłem, ale dłużej nie mogłem już czekać.
– Masz żal do klubu za to, jak się skończyła z nim twoja przygoda?
– Nigdy nie będę miał żalu do klubu, bo mówiąc o ŁKS-ie myślę o grze z przeplatanką na piersi i o wszystkich kibicach. Wiem, że niektórzy mogą nie rozumieć mojej decyzji, ale też trzeba się postawić w mojej sytuacji – mam rodzinę do wykarmienia, trójkę dzieci, którymi się opiekuję. Miałem w tym roku więcej opłat, dlatego to nie był dobry moment na wszelkie dodatkowe trudności. Mam nadzieję, że kibice to zrozumieją. Nie mogę żywić urazy do klubu, bo spędziłem tu moje najlepsze dwa lata w karierze. ŁKS mi dał bardzo wiele, ale w takim momencie nie było innego wyjścia.
– Pojawiły się w mediach społecznościowych głosy, ze uciekasz z klubu, bo znaleźliście się w trudnej sytuacji.
– Staram się nie czytać za wiele, bo są różne opinie. Niektórzy ludzie zrozumieją moją decyzję, a inni nie. W żadnym momencie nie chciałem zaszkodzić ŁKS-owi, zrobiłem to dla mojej rodziny i dla mojego dobra. Rozumiem złość niektórych kibiców, ale muszą też zrozumieć, że każdemu należy się regularne wynagrodzenie za pracę, żeby zapewnić dobrobyt swoim dzieciom. Chciałem tylko, żeby przestrzegano mojego kontraktu. Tym bardziej, że taka sytuacja nie zdarzyła się pierwszy raz.
– Kiedy podjąłeś ostateczną decyzję, ze odchodzisz?
– Pierwsze pismo wysłałem do klubu jeszcze jako formę zwrócenia uwagi na problem, żeby wiedzieli, że potrzebuję moich pieniędzy. Nie skontaktowali się ze mną, więc w zasadzie wczoraj podjąłem ostateczną decyzję. Nie spróbowano dojść ze mną do porozumienia, tak jak to zrobiono z paroma innymi zawodnikami, więc sytuacja była dla mnie jasna. Trudno jest, gdy dzwoni do ciebie dziecko i pyta: "Tato, czemu nie ma cię ze mną?". Rozłąka z rodziną była dla mnie bardzo trudna.
– Smutny przede wszystkim musi być fakt, że klub nie starał się ratować sytuacji.
– Klub starał się szukać rozwiązania ostatniego dnia. Próbowano naprawić sytuację po moim ostatnim piśmie z FIFA, z którego wynikało, że jestem już wolnym zawodnikiem. A wtedy już nie ma odwrotu, bo do sprawy bezpośrednio wkracza organizacja, która chroni zawodnika.
– Jak byś opisał te dwa lata w Polsce?
– Pierwszy rok był trudniejszy przez kwestie aklimatyzacji, ale byłem tu bardzo szczęśliwy. Skłamałbym, gdybym powiedział, że źle się czułem w ŁKS-ie. Zagrałem tu wiele spotkań i wydaje mi się, że to były najważniejsze dwa lata w mojej karierze sportowej. I tego nikt mi nie zabierze. Oczywiście cały czas będę wspierał moich kolegów z drużyny i patrzył, jak sobie radzą.
– Wracasz do Hiszpanii, ale bierzesz pod uwagę pozostanie w polskiej lidze?
– Jestem szczęśliwy w Polsce. Teraz jednak przede wszystkim potrzebuję wrócić do moich dzieci i rodziny, być z nimi, a później się zobaczy. Bardzo możliwe, że polska liga będzie jedną z pierwszych opcji, które rozważę. Chcę jednak teraz odpocząć i cieszyć się czasem z rodziną.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.