Od ataku Rosji na Ukrainę upłynęły już ponad dwa miesiące. Ani reprezentacja kraju najeźdźców, ani kluby z tego państwa nie mogą liczyć na grę pod egidą UEFA. Najnowsza wypowiedź szefa tej organizacji, Aleksandra Ceferina, nakazuje jednak myśleć, że zakłada on zmianę podejścia.