W czeskiej 1. lidze wszystkie oczy skupione były w niedzielę na bezpośredniej rywalizacji o tytuł mistrzowski. W meczu, który mógł zmienić losy w tabeli <a href="https://sport.tvp.pl/50629025/slavia-praga">Slavia Praga</a> podejmowała <a href=" https://sport.tvp.pl/tag?tag=viktoria+pilzno">Viktorię Pilzno</a>. I wskoczyłaby na pozycję lidera, gdyby goście nie wyrównali po rzucie karnym w 95. minucie spotkania. Podyktował go... polski sędzia <a href=" https://sport.tvp.pl/tag?tag=bartosz+frankowski">Bartosz Frankowski</a>. I problem w tym, że karny należał do bardzo wątpliwych.