W środę o godzinie 21 rozpocznie się rewanżowe spotkanie półfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City a Realem Madryt. W pierwszym meczu Obywatele wygrali na Etihad Stadium 4:3. – Możemy zagrać zdecydowanie gorzej, a i tak wygrać – powiedział przed rewanżem Pep Guardiola, menedżer angielskiego zespołu.
Jego drużyna ma doświadczenie w walce o finał Ligi Mistrzów. Rok temu pokonała w drugim meczu PSG. W ostatniej fazie rozgrywek musiała jednak uznać wyższość Chelsea. W półfinale mierzyła się już z Realem w 2016 roku. Pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a w rewanżu lepsi okazali się Królewscy, którzy ostatecznie wygrali tamtą edycją, pokonując w finale Atletico Madryt.
Czy doświadczenie zebrane w ostatnich latach zaprocentuje w środowy wieczór? – Pytanie, czego się nauczyliśmy? Każdy mecz w tych rozgrywkach jest inny. Ciężko porównywać zeszłoroczną rywalizację do jutrzejszego meczu – powiedział Guardiola. – Wszystko zależy od tego, jak chłopcy wstaną, w jakim nastroju będą i w jakiej formie. Byliśmy na tym etapie już trzy razy. Wiemy, jak sobie radzić. Musimy zagrać najlepiej, jak potrafimy – dodał Hiszpan.
Kibice w pierwszym spotkaniu nie mogli narzekać na brak emocji. Siedmiobramkowy thriller zakończył się zwycięstwem City, ale w rewanżu może wydarzyć się dosłownie wszystko. – Możemy zagrać zdecydowanie gorzej niż w pierwszym meczu, a i tak wygrać – stwierdził Guardiola. – Nikt nie może zaprzeczyć, że moja ocena jest błędna. Piłka nożna jest nieprzewidywalna. Czasami dostajesz to, na co nie zasługujesz. Na tym etapie musimy być w niezwykłej formie – wyjaśnił.
Szkoleniowiec Manchesteru City przyznał, że nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników. Wciąż nie wiadomo, czy zagra Kyle Walker. Ostateczna decyzja w jego sprawie zapadnie w środowe przedpołudnie. Wiadomo natomiast, że Hiszpan nie będzie mógł skorzystać z Johna Stonesa. Anglik jest kontuzjowany. Kształt pierwszej jedenastki pozostaje tajemnicą. Guardiola nie zamierzał zdradzać, czy na Santiago Bernabeu wybiegną ci sami zawodnicy, którzy zagrali od pierwszej minuty tydzień wcześniej na Etihad.
– Nie ma gwarancji, że zagrają ci sami piłkarze. Nie wiem, co będzie jutro. Będziemy próbowali wygrać z najlepszą możliwą jedenastką. Oglądaliśmy poprzedni mecz i są rzeczy, które chcemy poprawić – przyznał Hiszpan. Nie zabrakło również słów uznania dla menedżera drużyny przeciwnika, Carlo Ancelottiego. Włoch jest jednym z trzech menedżerów na świecie, którzy trzy razy wygrywali Ligę Mistrzów. Jest także jednym z dwóch, którzy prowadzili swoje drużyny w czterech finałach.
– Uwielbiam go. Był na całym świecie, na najwyższym poziomie z fantastycznymi drużynami i gdziekolwiek nie poszedł, tam wykonywał niezwykłą pracę. Jego futbol jest zawsze bardzo dobry. Jest wyjątkową osobą. Spokojny człowiek, potrafi kontrolować swoje emocje i jego drużyny idealnie odzwierciedlają, kim on jest – powiedział Guardiola.
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2