06 maj 2022 | Siatkówka

Turniej siatkarek plażowych w Katarze przyczynkiem do dyskusji o strojach. "Nie czuję się seksualizowana"

Egipcjanki podczas igrzysk rywalizowały w pełnych strojach (fot. Getty)

Na katarskich piaskach trwa Doha Challenge – turniej siatkówki plażowej, podczas którego panie zakrywają więcej niż zwykle. – Jest troszkę dziwnie, bo nigdy tak nie grałyśmy – przyznaje Katarzyna Kociołek. "Chodzi o poszanowanie lokalnej kultury" – wyjaśniają organizatorzy.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Chemik Police bardzo blisko mistrzostwa. Developres pokonany w drugim finale

W tegorocznym kalendarzu siatkówki plażowej turnieje podzielono na trzy kategorie. Ten rozgrywany w Katarze należy do "środkowej" – Pro Tour Challange. Spośród pozostałych wyróżnia się zasadami dotyczącymi... strojów.

"Na prośbę Qatar Volleyball Association organizatorzy, po konsultacjach z Komisją Sportową FIVB i Volleyball World, uprzejmie poprosili wszystkich zawodników – mężczyzn i kobiety – o poszanowanie lokalnej kultury i założenie podkoszulek i szortów" – przekazała międzynarodowa federacja (FIVB).

"Jesteśmy głęboko przekonani, że siatkówkę plażową – jak każdą dyscyplinę – należy oceniać na podstawie wyników, a nie ubrań. FIVB i organizatorzy zaangażowali się w tworzenie przyjaznego, bezpiecznego i integracyjnego wydarzenia, które pozwala sportowcom rywalizować w najlepszych możliwych warunkach, promując tolerancję i świadomość kulturową" – dodano w oświadczeniu.

Nowe wytyczne to zmiany przede wszystkim dla pań. Siatkarki otrzymały od organizatorów koszulki na ramiączka – takie, w jakich zazwyczaj występują mężczyźni. – Co do spodenek na szczęście mamy dowolność: mogą być krótsze, dłuższe, a nawet obcisłe. Grunt, żeby zakrywały pośladki – referuje reprezentantka Polski Katarzyna Kociołek.

– Dla nas będzie to trochę dziwne, bo nigdy tak nie grałyśmy. Nawet na treningach jestem albo w bikini albo w legginsach. Teraz jedno będzie zabronione, a na drugie zdecydowanie zbyt ciepło. Bikini to dla mnie naturalny strój, ale zmiana – szczególnie, że jednorazowa – nie jest dużą przeszkodą – dodaje.

Po prawej kadr z meczu w Doha Challenge (fot. FIVB TV)

CZY NA CO DZIEŃ POKAZUJĄ ZA DUŻO?

Nowe standardy – choć wprowadzone jednorazowo – ponownie budzą dyskusję o "codziennych" strojach sportsmenek rywalizujących na piasku. Głośno było o nich już w lipcu 2021, gdy reprezentantki Norwegii wyszły na mecz o brązowe medale mistrzostw Europy w piłce ręcznej plażowej nie w bikini, a w szortach.

Tam sytuacja była jednak kompletnie inna. Za opisany "wybryk" każda z zawodniczek została ukarana grzywną w wysokości 150 euro, a piętnowana nierówność rzucała się w oczy. Zgodnie z zasadami dolna część stroju u pań mogła mieć zaledwie cztery cale, podczas gdy mężczyźni występowali w krótkich spodenkach.

W siatkówce plażowej regulamin dotyczący stroju jest znacznie bardziej liberalny. Sportsmenki mogą wybrać ubiór zakrywający całe ciało, a nawet grać w hidżabach – co wielokrotnie miało miejsce także podczas igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata.

– Nie czuję się w żaden sposób seksualizowana. Wybrałam taką dyscyplinę i nie mam z tym problemu. Kiedyś dostałam nawet zaproszenie do programu, w którym mieliśmy mówić o tym, że taki ubiór jest nie w porządku. Ale nas nikt do niego nie zmusza! Odmówiłam, bo uważam, że idziemy z tą dyskusją w złą stronę. Nie widzę problemu w strojach, w jakich gramy – zaznacza Kociołek.

Na co dzień wybiera bikini ze względu na wygodę. – Gdy jest ciepło, zdarza się, że w przerwach polewamy się wodą. Teraz będzie to oznaczało mokrą koszulkę, która po chwili oblepi się piaskiem. To niekomfortowe. Gdy gram w topie, piasek może co najwyżej przykleić się do brzucha i po chwili odpada – argumentuje.

Z nieco dłuższą wersją stroju także warto się jednak "polubić". Szczególnie, że może być ona wymagana przy okazji kolejnych zawodów organizowanych na Bliskim Wschodzie. Trwający turniej w Dosze nie jest pionierskim pod tym względem. Już w styczniu siatkarki przywdziały dłuższe koszulki podczas prestiżowego King of the Court, które również odbywało się w Katarze.

* * *

W turnieju głównym Doha Challenge rywalizują trzy polskie pary: Katarzyna Kociołek i Kinga Wojtasik, Michał Bryl i Bartosz Łosiak oraz Jakub Zdybek i Paweł Lewandowski.