| Piłka nożna / Betclic 2 Liga
2. liga wkracza w decydującą fazę i choć Stal Rzeszów zapewniła sobie już pierwsze miejsce, to za jej plecami wciąż toczy się batalia o awans. Chojniczanka Chojnice wydaje się pewna przepustki na zaplecze Ekstraklasy, a o trzecie miejsce walczy Motor Lublin. – Te dwa mecze pokażą, czy ten sezon będzie dla nas stracony, czy cel zostanie osiągnięty – powiedział dla TVPSPORT.PL, najlepszy strzelec całych rozgrywek, Michał Fidziukiewicz.
Dominik Pasternak, TVPSPORT.PL:– W weekend pęknie bariera 20 bramek?
Michał Fidziukiewicz (Motor Lublin): – Bardzo bym chciał, ale nie wiem, czy zagram w pierwszym składzie. Ostatnie dwa spotkania rozpocząłem na ławce, także zobaczymy, czy trener teraz coś zmieni. Jeśli zagram, to oczywiście będę chciał zdobyć bramkę.
– Runda rewanżowa chyba jest trochę trudniejsza dla ciebie.
– Na pewno strzeliłem mniej goli niż w pierwszej rundzie. Mam też trochę trudniej przez to, że stwarzamy mniej sytuacji. Najważniejsze są zwycięstwa, bo teraz mamy ich więcej niż ubiegłej rundzie i mam nadzieję, że ten trend podtrzymamy.
– To chyba typowe życia napastnika, że jak idzie, to strzelasz co tydzień, a jak nie, to nie może wpaść…
– Coś w tym jest. W tej rundzie mam trzy bramki, zostały jeszcze trzy mecze, więc liczę, że ten dorobek uda się trochę podreperować.
– Analizujesz swoje niewykorzystane sytuacje po meczu?
– Staram się to analizować i wyciągać wnioski. Nie poświęcam temu jakiejś sporej ilości czasu, oczywiście włączę je sobie w domu po meczu, ale raczej nie jestem typem zawodnika, który wszystko rozkłada godzinami na czynniki pierwsze.
– Trener Saganowski ze względu na to, że był napastnikiem, udziela ci dodatkowych rad?
– Stara się mi podpowiadać, ale raczej nie rozmawiamy z trenerem o tym, jak to wyglądało, kiedy on grał w piłkę i co można z tamtych czasów przełożyć na teraźniejszość.
– Ostatnio zrobiło się głośno po jego słowach, kiedy stwierdził, że balonik w Motorze Lublin jest za bardzo napompowany. Z drugiej strony ciężko, żeby nie był, skoro w klub zostały zainwestowane ogromne pieniądze i wszyscy w Lublinie czekają na awans.
– Oczywiście, że tak. Gdy przychodziłem tutaj przed sezonem, to w szatni wszyscy mówili, że celem jest awans. Zagwarantowaliśmy sobie baraże, bezpośrednio już raczej nie uda się wejść do 1. ligi, dlatego skupiamy się na barażach. Te dwa mecze pokażą, czy ten sezon będzie dla Motoru stracony, czy cel zostanie osiągnięty.
Marek Saganowski (@MotorLublin) dla @sport_tvppl: presja jest potrzebna i powinna być zawsze, ale uważam, że ten balon w Lublinie został nadmuchany za mocno.
— Dominik Pasternak (@Do_Pasternak) April 27, 2022
– Masz jeszcze ambicje, żeby spróbować gry w wyższej lidze?
– Każdy piłkarz bez względu na wiek chce grać w jak najwyższej lidze. Ja tak samo myślę jeszcze o występach na wyższym szczeblu i wierzę, że mi się to uda.
– Ten sezon zaliczasz do najlepszych w karierze, mimo słabszej wiosny?
– Zdecydowanie tak. 19 bramek w lidze, jedna w pucharze z Legią Warszawa, także dorobek indywidualne całkiem dobry. Cieszyłbym się, gdyby udało mi się jeszcze coś dorzucić oraz zrobić awans i wtedy byłaby już pełnia szczęścia.
Bramkę kolejki w @_2liga_ piękną przewrotką zdobył Michał Fidziukiewicz. W doskonałej formie od początku sezonu jest napastnik @MotorLublin. pic.twitter.com/2AthJKK7Yb
— Bartosz Cabaj (@Bar_Cab_) September 5, 2021