07 maj 2022 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

"Wisła Kraków poza Ekstraklasą? Nie tracę czasu na takie rozmyślenia". Jagiellonia dziś może utrzymać ligę

Piłkarze Jagiellonii Białystok (fot. Getty Images)

Robert Bońkowski

Jagiellonia Białystok staje przed szansą zapewnienia sobie utrzymania w PKO Ekstraklasie. Żółto-czerwoni tym razem zmierzą się na wyjeździe z Wisłą Kraków. – Wisła Kraków ma bardzo dobre skrzydła. Chcąc zapewnić sobie utrzymanie, będziemy musieli wybiegać, wywalczyć, wręcz wygryźć zwycięstwo – mówi przed meczem trener białostoczan Piotr Nowak.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Były trener Lecha: Raków może się rozluźnić. Kolejorz wygra wszystko

Na ten dzień czekało z pewnością wielu kibiców Jagiellonii Białystok. Nie chodzi jednak o mecz z najbliższym rywalem żółto-czerwonych, ale o powroty najważniejszych zawodników Jagi. Po kilku miesiącach do gry wróci dziś Israel Puerto. Obrońca leczył uraz barku od zimowych przygotowań w Turcji. Ponadto do składu meczowego wraca również najskuteczniejszy napastnik białostoczan Jesus Imaz.

– Cieszy mnie to, że do składu wraca Israel Puerto i Miłosz Matysik. Nasza kadra wygląda coraz bardziej okazale. Do Krakowa pojedzie z nami również Jesus Imaz, który trenuje z drużyną od ponad dwóch tygodni – powiedział przed meczem z Wisłą Kraków trener Piotr Nowak.

Według naszych informacji Jesus Imaz będzie w kadrze meczowej Jagiellonii, ale z pewnością nie wystąpi w podstawowym składzie. Hiszpański napastnik prawdopodobnie wybiegnie na kilkanaście ostatnich minut meczu z Białą Gwiazdą. Do podstawowego składu powinien natomiast wrócić Israel Puerto.

Festiwal goli w stolicy. Legia wygrała i utrzymała się w lidze

Czytaj też

Piłkarze Legii Warszawa (fot. PAP/Andrzej Lange)

Festiwal goli w stolicy. Legia wygrała i utrzymała się w lidze

Nauka na błędach

Powrót Puerto, to dobra informacja, zważywszy na to, że ofensywa Wisły Kraków jest zdaniem trenera silniejszą stroną klubu z Małopolski. Jagiellonii przyda się zatem solidny stoper, który zapobiegnie utracie bramek.

– W ostatnich tygodniach zdarzały się nam takie chwile, gdy brakowało nam koncentracji i traciliśmy głupie bramki. Nawet w ostatnim meczu ze Śląskiem. To nie jest jednak na zasadzie tego, że nasi piłkarze nie chcą przerwać akcji, tylko nie przewidują zbyt szybko ruchów naszych rywali. Chciałbym, żeby mecz z Wisłą Kraków był przez 90 minut na bardzo wysokiej koncentracji – powiedział Piotr Nowak.

– Czy muszę się pogodzić z tym, że takie błędy po prostu będą nam się przydarzały? Myślę, że nie. Jestem trenerem, który nie spędza kilkunastu godzin na analizie, a następnie pokazuje ją piłkarzom w telewizji. Wolę rozmawiać z nimi indywidualnie. Staram się wracać wówczas do sytuacji, w których popełnili błędy i wysłuchuję ich punktu widzenia. Taka formuła jest dużo lepsza, niż siedzenie przed telewizorem. To piłkarze muszą sobie przywrócić w głowie tamte sytuacje, a ja ich mogę zapytać o to, co by zrobili inaczej. Wtedy starają się myśleć na nowo i znajdują nowe scenariusze, z których mam nadzieję korzystają podczas kolejnych meczów – dodał.

Silne strony i Ekstraklasa bez Wisły?

Jagiellonia Białystok tylko wygrywając mecz w Krakowie, może zapewnić sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie na dwie kolejki przed końcem rozgrywek. Taki wynik bardzo skomplikowałby natomiast sytuację w tabeli Wiśle Kraków, która jest w strefie spadkowej z 30 punktami na koncie.

– Czy wyobrażam sobie ekstraklasę bez Wisły Kraków? Nie tracę czasu na takie rozmyślenia. Wisła Kraków pokazała np. w spotkaniu z Płockiem, że z 1:3 może osiągnąć remis. Musimy być na to przygotowani od pierwszej minuty. Nie możemy natomiast stać z tyłu i lagować piłkę do napastników. Wymagam bardziej kreatywnej gry – powiedział trener Jagiellonii.

– Myślę, że Wisła ma bardzo dobre skrzydła. Mają kilku kreatywnych piłkarzy. Grają piłką i starają się wykorzystać wolną przestrzeń na boisku. I tutaj jest dla nas ostrzeżenie. Teraz w Krakowie przystąpimy do spotkania prawdopodobnie z nieco inną linią obrony, bo jak wspomniałem wcześniej, wraca już Israel Puerto i Miłosz Matysik. Przeciwko Śląskowi nie miałem tak komfortowej sytuacji kadrowej – zauważył Nowak.

Będzie to jubileuszowe, bo 50. oficjalne spotkanie pomiędzy obiema drużynami. 24 razy wygrywała Wisła, Jagiellonia zwyciężała w 14 spotkaniach, a 11-krotnie padał remis. Początek meczu Wisły Kraków z żółto-czerwonymi w sobotę, 7 maja, o 20:00.

Festiwal goli w stolicy. Legia wygrała i utrzymała się w lidze