{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
MLS. Gole Jarosława Niezgody i Adama Buksy. Wysoka porażka klubu Gabriela Sloniny

To była kolejna dobra noc dla polskich napastników w MLS. Na listę strzelców wpisali się Jarosław Niezgoda i Adam Buksa. Ich zespoły – Portland Timbers i New England Revolution – zremisowały jednak swoje spotkania.
Puchar Francji nie dla Bułki. Jego zespół przegrał w finale
Niezgoda otworzył wynik w meczu Timbers z New York Red Bulls. W 53. minucie otrzymał podanie z prawej strony boiska i uderzył z pierwszej piłki. To trzeci gol Polaka w tym sezonie MLS. Zawodnicy z Portland utrzymali prowadzenie przez niespełna kwadrans. Wyrównał bowiem Aaron Long. Niezgoda rozegrał całe spotkanie, natomiast w składzie nowojorczyków zabrakło Patryka Klimali.
Buksa mógł natomiast zostać bohaterem swojego klubu w spotkaniu przeciwko Columbus Crew. Revolution przegrali pierwszą połowę po bramce Miguela Perry’ego. Gospodarze odrobili straty pod koniec meczu – najpierw za sprawą Dejuana Jonesa, a potem po efektownej główce Buksy w 82. minucie. Polak kontynuuje świetną serię – strzelił bowiem gola w czwartym meczu z rzędu. Revolution jednak nie wygrali, bowiem na dwie minuty przed końcem wyrównał Erik Hurtado.
W innych meczach Polaków w MLS Charlotte FC pokonało Inter Miami 1:0. Mecz od pierwszej minuty rozpoczęli Kamil Jóźwiak i Karol Świderski. Zmiennik tego drugiego, Andre Shinyashiki, zdobył jedyną bramkę spotkania. Dla Jana Sobocińskiego zabrakło natomiast miejsca w kadrze meczowej. Chicago Fire uległo na wyjeździe Atlancie United aż 1:4. Cały mecz rozegrał Gabriel Słonina.
Obecnie na prowadzeniu w MLS są drużyny Los Angeles FC (Konferencja Zachodnia) i New York Red Bulls (Konferencja Wschodnia).