{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Bundesliga. Bayern Monachium – Stuttgart 2:2. Robert Lewandowski z zabraną asystą i bez goli

Bayern Monachium w niedzielę odbierał paterę za mistrzostwo Niemiec. Najpierw jednak grał z walczącym o utrzymanie VfB Stuttgart, choć głową był już chyba przy świętowaniu. Po meczu pełnym zwrotów akcji padł wynik 2:2, a Robert Lewandowski tym razem nie wpisał się na listę strzelców.
Pozycja Lewandowskiego zagrożona? "Bayern może z niego zrezygnować"
PRZED MECZEM:
Dla pewnego mistrzostwa Bayernu był to ostatni mecz w sezonie na Allianz Arenie. Po meczu zaplanowane było wręczenie mistrzowskiej patery i wielkie świętowanie kolejnego tytułu. Stuttgart był w zupełnie innej sytuacji. Plasująca się na 16., barażowym miejscu ekipa Pellegrino Matarazzo, by wciąż mieć szans przeskoczyć piętnastą Herthę w ostatniej kolejce, musiała zdobyć choć punkt. Zespół Juliana Nagelsmanna głowami był już przy świętowaniu. Nic dziwnego, mistrzowskie trofeum znajdowało się tuż obok boiska, w lodówkach chłodziły się zaś pszeniczne piwa.
JAK PADŁY GOLE:
0:1 (8’) Konsternacja na Allianz Arenie. Omar Marmoush z prawej strony wrzucił piłkę wprost do nadbiegającego Tiago Tomasa, który kropnął z pierwszej piłki pod poprzeczkę. Manuel Neuer był bez szans.
1:1 (35’) Robert Lewandowski zagrał w kierunku narożnika pola karnego. Tam był Serge Gnabry, który nawinął dwóch rywali i posłał piłkę w kierunku bramki. Próbował wybić ją jeszcze Konstantinos Mavropanos, ale zrobił to tak nieudolnie, że wbił ją do siatki. Gol został zapisany Grekowi, pozbawiło więc to Polaka asysty.
2:1 (44’) Gol do szatni. Thomas Mueller fantastycznie obrócił się w polu karnym i nieczystym strzałem ze szpica nie dał szans Florianowi Muellerowi.
2:2 (52’) I zemściło się trzymanie na boisku fatalnego Tanguya Nianzou. Stoper Bayernu nie upilnował wbiegającego w pole karne Sasę Kalajdzicia, który skorzystał ze swoich dwóch metrów wzrostu i celną główką nie dał szans Neuerowi.
Antybohater: Tanguy Nianzou
Dawno kibice Bayernu nie widzieli tak fatalnego występu obrońcy. 19-letni stoper, który ma być przyszłością klubu, mylił się raz po raz – nie mogąc sobie poradzić z Sasą Kalajdziciem. Grający od 5. minuty z żołtą kartką defensor zawinił przy obu golach, a w 63. minucie został zmieniony przez Nicklasa Suele, który po sezonie odejdzie z klubu. Teraz można zastanawiać się, czy to słuszne rozwiązanie.
Jak grał Robert Lewandowski:
Polak w pierwszej połowie był szczelnie kryty przez piłkarzy Stuttgartu. Wyróżnił się otwierającym podaniem do Serge’a Gnabry’ego przy trafieniu, które ostatecznie przypisano Mavropanosowi. W drugiej połowie kapitan naszej kadry dwukrotnie nawinął obrońców, ale za każdym razem jego strzał świetnie bronił Florian Mueller. Lewandowski był wyraźnie sfrustrowany brakiem gola. Widać to było po faulach w końcówce. Ocena TVPSPORT.PL: 4/10