Kolejny Polak za granicą zdobył krajowy puchar. W finale Pucharu Słowacji Spartak Trnava pokonał po dogrywce Slovana Bratysława 2:1 (1:1 w podstawowym czasie). Miłosz Kozak wszedł na boisko w 70. minucie.
Miłosz Kozak dołączył do Spartaka Trnava w połowie stycznia, dwa miesiące po odejściu z Radomiaka. W nowym klubie do tej pory wystąpił w trzynastu spotkaniach, zaliczając dwie asysty. A teraz może się cieszyć z pierwszego trofeum w mieście słynnej fabryki samochodów.
W finale Pucharu Słowacji do 50. minuty Spartak przegrywał. Dwie minuty później jednak wyrównał samobójczym trafieniem Vernon De Marco. Tym samym o wyniku musiała przesądzić dogrywka. W niej decydujący cios zadał Dyjan Azevedo, ustalając wynik na 2:1.
Kozak pojawił się na boisku w 70. minucie, zmieniając Martina Mikovica. Nie wpłynął na rezultat spotkania, ale był zaangażowany w kilka akcji Trnavy.
Tegoroczny Puchar Słowacji jest trzecim w historii klubu. Wcześniej drużyna wywalczyła to trofeum w 1998 i 2019 roku.