08 maj 2022 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Maciej Skorża po wygranej: wszystko zależy od nas

Przemysław Chlebicki

Lech Poznań w niedzielę zrobił krok w stronę mistrzostwa. W meczu 32. kolejki PKO Ekstraklasy wygrał na wyjeździe z Piastem Gliwice 2:1. – Wywozimy trzy punkty, które powodują, że znowu udało się wejść na fotel lidera i wszystko zależy od nas. To jednak nie koniec walki – powiedział po meczu trener lechitów Maciej Skorża.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Wpadka Rakowa. Tylko kataklizm zabierze tytuł Lechowi? [ANALIZA]

Lokomotywa jedzie po mistrza? Triumf Lecha na trudnym terenie

Czytaj też

Radosław Murawski w barwach Lecha Poznań (fot. PAP)

Lokomotywa jedzie po mistrza? Triumf Lecha na trudnym terenie

Lech Poznań wykorzystał wpadkę Rakowa (remis z Cracovią 1:1) i po zwycięstwie z Piastem awansował na pozycję lidera. Po meczu trener Maciej Skorża nie krył zadowolenia z postawy zawodników, lecz zwrócił uwagę na problemy po bramce rywali. Podkreślił jednak, że losy mistrzostwa są w rękach jego zawodników. Lechici mają w tej chwili 68 punktów, o dwa więcej niż Raków.

– Zaczęliśmy dobrze, widać było, że drużyna szybko wyrzuciła z głowy ubiegłotygodniowe niepowodzenie (przegrany finał Pucharu Polski - PAP). Kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku, stworzyliśmy kilka sytuacji, zdobyliśmy gola. Zabrakło nam pójścia za ciosem, strzelenia drugiej bramki, co ułatwiłoby zadanie. Drugą część zaczęliśmy fatalnie. Jeszcze dobrze nie wyszliśmy z szatni, a gospodarze już wyrównali i zaczęło być nerwowo. Widać było, że zawodnicy poczuli ten cios. Musieliśmy więcej ryzykować i Piast miał sytuacje. Drużyna mi zaimponowała tym, że w trudnym momencie, kiedy gra się nam nie układała, pokazała charakter, potrafiła zdobyć drugą bramkę. Wywozimy trzy punkty, które powodują, że znowu udało się wejść na fotel lidera i wszystko zależy od nas. To jednak nie koniec walki – powiedział po meczu Skorża. Z kolei Piast praktycznie stracił szanse na europejskie puchary w przyszłym sezonie. Waldemar Fornalik po spotkaniu skoncentrował się jednak na przebiegu rywalizacji z Lechem.

– Na pewno wszyscy wiemy, jaki jest potencjał piłkarski Lecha. To się dziś potwierdziło. Zagraliśmy dwie inne połowy. W pierwszej Lech wziął sprawy w swoje ręce. Straciliśmy bramkę, mogła paść przynajmniej jeszcze jedna. Drugą część zaczęliśmy fantastycznie i mecz był wyrównany. Szkoda, że w takich okolicznościach straciliśmy drugiego gola. Rzadko takie straty się nam przytrafiają, ale stało się. Pogratulowałem drużynie drugiej połowy. Graliśmy z zespołem, który jest blisko mistrzostwa Polski, a fragmentami rywalizowaliśmy jak równy z równym – stwierdził Fornalik.

W następnej kolejce Piast zagra na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Termalicą. Tymczasem lechitów czeka wyjazd do Grodziska Wielkopolskiego na spotkanie z Wartą. Oba mecze zostaną rozegrane w sobotę, 14 maja.

Lokomotywa jedzie po mistrza? Triumf Lecha na trudnym terenie