Sport i nauka coraz częściej idą w parze. Wielu młodych sportowców, z którymi wiążemy ogromne nadzieje, przystąpiło właśnie do matur. Okazuje się, że z kartką i długopisem na egzaminach radzą sobie nie gorzej niż na boiskach, bieżniach czy lodowiskach.
Do tegorocznej matury przystąpiło około 290 tysięcy osób. Większość z nich to nastolatkowie z roczników 2002 i 2003, ale w tym gronie znajdują się nawet o rok młodsi, jak np. przebijający się do pierwszej drużyny Lecha Poznań Maksym Czekała. Przez lata zmieniły się podejście sportowców oraz możliwość kontynuowania przez nich nauki. Obecnie większość z nich decyduje się na podejście do matury, choć nierzadko jest to wyzwanie porównywalne ze startem na mistrzowskiej imprezie.
– Zeszyty są w busie, jeżeli mam kolejnego dnia ważny sprawdzian, ważną lekcję. Szkoła to priorytet dla mnie, jako młodego chłopaka. Staram się tego nie zaniedbywać. Czasami bywa bardzo ciężko. Mam bardzo dużo treningów, teraz jest jeszcze rehabilitacja, w sezonie rozpoczną się zawody. Staram się jednak poświęcać temu dużo czasu i myślę, że wychodzi mi to nienajgorzej – mówił kilka tygodni temu na łamach speedwaynews.pl żużlowiec Stali Gorzów Wielkopolski Mateusz Bartkowiak.
Matury tradycyjnie rozpoczęły się od egzaminu z języka polskiego. Kornelia Lesiewicz – lekkoatletyczna mistrzyni Europy juniorów oraz uczestniczka igrzysk w Tokio – porównała emocje towarzyszące zaliczeniom do oczekiwania w blokach na linii startu. – Pierwszy egzamin z polskiego był bardzo stresujący. Nie wiedziałam, czego się spodziewać. Nie byłam pewna, czy poradzę sobie czasowo. Na szczęście ogarnęłam wszystko. Myślę, że bardzo dobrze. W kolejnych dniach emocje już opadły – opowiadała w rozmowie z Filipem Kołodziejskim.
Zdarza się jednak i tak, że wydarzenia sportowe komplikują udział w maturze. Martyna Czyrniańska, siatkarka Grupy Azoty Chemika Police, miała ogromny wkład w wywalczenie kilka dni temu tytułu mistrzyni Polski. Decydujące spotkanie rozegrano zresztą w hali, która… służy szkole. Sama zawodniczka podejdzie do matury w czerwcu. Będzie zdawać ją w Poznaniu. W rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że bardziej obawia się matury niż meczów finałowych.
– Mam tylko jedno podejście. W finale, gdzie walczy się do trzech wygranych, można się potknąć, ale są kolejne szanse i wystarczy się bardziej skupić. Ale to nie tak, że nie jestem przygotowana do matury. Trochę boję się egzaminu z języka polskiego, żeby nie zrobić jakiegoś kardynalnego błędu z rozprawki – powiedziała reprezentantka Polski.
Egzaminy o czasie zdają natomiast jej rówieśnicy z kadry młodzieżowej. Mistrzowie świata U-19 z ubiegłego roku zostali uroczyście pożegnani przez władze Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Spale oraz przedstawicieli związku z prezesem Sebastianem Świderskim na czele. – To, że jesteście tutaj, to nie przypadek. Pamiętajcie, że to elitarna szkoła. Teraz to wy jesteście wzorem do naśladowania dla wielu zawodników i uczniów – podkreślił Świderski. Podczas spotkania pożegnano również Michała Bąkiewicza, który przez pięć lat pełnił funkcję trenera młodzieżowej kadry.