Nie da się ukryć, że z byciem numerem "1", a w przypadku turnieju w Rzymie również broniącą tytułu zawodniczką, wiąże się dużo zobowiązań medialnych, marketingowych i biznesowych. Jednym z celów jest zachęcanie Igi do tego, żeby uczestniczyła w tym w zrównoważony i zdrowy sposób – mówi Daria Abramowicz o przygotowaniu Igi Świątek do turnieju w Rzymie. Zdradza także kulisy. – Miałyśmy wielką przygodę. Z powodu meczu nie kursował transport turniejowy. Do hotelu wracałyśmy hulajnogami! – przyznała psycholog tenisistki.