Real Madryt w meczu 36. kolejki La Liga wygrał na Santiago Bernabeu z Levante 6:0. Królewscy już wcześniej zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii, ale nie zamierzali pomagać rywalom, którzy rozpaczliwie walczyli o utrzymanie w lidze. Po tej porażce nie mają już na nie szans.
Już pierwsza akcja Realu zwiastowała, że czwartkowy wieczór nie będzie dla gości łatwy. Zza pola karnego uderzył Karim Benzema, ale fantastycznie w bramce spisał się Dani Cardenas. Wkrótce, w 13. minucie, Królewskich na prowadzenie wyprowadził Ferland Mendy. Francuz zaangażował się w akcję ofensywną, otrzymał prostopadłe podanie, wbiegł z piłką w pole karne i uderzył w lewy róg bramki. Sześć minut później prowadzenie Realu powiększył Benzema. Francuz skierował piłkę do siatki głową po dobrym dośrodkowaniu Viniciusa Juniora.
Mimo iż gospodarze już wcześniej zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii, to w czwartkowy wieczór grali tak, jakby był to najważniejszy mecz w sezonie. Na 3:0 w 34. minucie spotkania trafił Rodrygo. Brazylijczyk strzelił z najbliższej odległości po fenomenalnym podaniu Luki Modricia. Drużyna Carlo Ancelottiego nie spuszczała nogi z gazu, a gości dwa razy po strzałach Federico Valverde ratowała poprzeczka. Tuż przed końcem pierwszej połowy na 4:0 strzelił Vinicius, który wykorzystał kolejne dobre podanie Modricia.
Po zmianie stron gospodarze niezmiennie dążyli do powiększenia prowadzenia. Nie narzucali już co prawda tak wysokiego tempa jak w pierwszej połowie, ale o taryfie ulgowej nie było mowy. W 70. minucie po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Vinicius. Ponownie dała też o sobie znać maestria Modricia. Chorwat perfekcyjnie wymierzył prostopadłe podanie do Benzemy. Ten zabawił się z bramkarzem Levante, minął go i dograł do Viniciusa, który dopełnił formalności, strzelając niemal do pustej bramki.
Brazylijczyk w 83. minucie spotkania ustalił wynika na 6:0, zaliczając tym samym hat-tricka. Zwycięstwo w przypadku Realu nie zmienia nic – Królewscy i tak skończą sezon na 1. miejscu. Levante natomiast spadnie z ligi. Na dwie kolejki przed końcem sezonu traci do bezpiecznej strefy sześć punktów.